Szafnauer: Kalendarz liczący 21 wyścigów to maksimum dla zespołów
Szef FI uważa, że rozszerzanie grafika zmusi zespoły do zatrudniania dodatkowych pracowników.
19.11.1815:06
1903wyświetlenia
Embed from Getty Images
Otmar Szafnauer przyznaje, że trudno jest mu sobie wyobrazić powiększenie kalendarza F1 do 25 Grand Prix bez konieczności zatrudnienia przez zespoły dodatkowych członków personelu wyścigowego.
Liberty Media nie ukrywa, że celem na kolejne sezony jest rozszerzenie kalendarza do poziomu 25 eliminacji. W trakcie wyścigowego weekendu w Brazylii na jaw wyszły plany właściciela praw komercyjnych, który chciałby, aby akcję na torze ograniczyć wyłącznie do soboty i niedzieli. Tylko na kilku wybranych torach miałyby odbywać się dodatkowe piątkowe treningi.
Szafnauer, który piastuje stanowisko szefa Force India, podkreśla, że grafik mistrzostw świata osiągnął punkt, w którym każde jego powiększenie będzie miało wpływ na funkcjonowanie zespołów.
Otmar Szafnauer przyznaje, że trudno jest mu sobie wyobrazić powiększenie kalendarza F1 do 25 Grand Prix bez konieczności zatrudnienia przez zespoły dodatkowych członków personelu wyścigowego.
Liberty Media nie ukrywa, że celem na kolejne sezony jest rozszerzenie kalendarza do poziomu 25 eliminacji. W trakcie wyścigowego weekendu w Brazylii na jaw wyszły plany właściciela praw komercyjnych, który chciałby, aby akcję na torze ograniczyć wyłącznie do soboty i niedzieli. Tylko na kilku wybranych torach miałyby odbywać się dodatkowe piątkowe treningi.
Szafnauer, który piastuje stanowisko szefa Force India, podkreśla, że grafik mistrzostw świata osiągnął punkt, w którym każde jego powiększenie będzie miało wpływ na funkcjonowanie zespołów.
Średnio w trakcie każdego weekendu Grand Prix jestem na torze przez cztery dni. Jestem jednak w uprzywilejowanej sytuacji, bo mogę przylecieć później i wylecieć wcześniej. Inżynierowie muszą doliczyć dwa dni. Mechanicy spędzają poza domem jeszcze więcej czasu. W ich przypadku mówimy już o siedmiu dniach. Wydaje mi się, że tu w Brazylii nasz główny mechanik i koordynator zespołu przylecieli do Sao Paulo w poniedziałek i wylecieli w poniedziałek. To równy tydzień- tłumaczył Amerykanin.
Jeśli pomnożymy tygodnie przez 25, to wynika z tego, że pół roku upłynęłoby na pracy przy wyścigach. Nie sądzę, że byłby to zrównoważony model. Jeśli dojdziemy do poziomu 25 wyścigów, to jestem w stanie wyobrazić sobie, że na wielu posadach będziemy musieli zatrudnić dodatkowych pracowników.
KOMENTARZE