Renault: Współpraca z Red Bullem spowolni progres Hondy
Cyril Abiteboul uważa, że producent nie będzie mógł przyjąć tylu kar
28.01.1913:59
3771wyświetlenia
Embed from Getty Images
Renault uważa, że progres Hondy zostanie spowolniony z powodu wymaganej niezawodności, co wynika ze związania się z Red Bullem.
Pomimo faktu, że Red Bull ma nadzieję na utrzymanie ostatniego tempa rozwoju Hondy zaprezentowanego z Toro Rosso, Cyril Abiteboul, dyrektor zarządzający w Renault jest co do tego sceptyczny. Francuz uważa, że progres Hondy w zeszłym roku wynikał z polityki wprowadzania coraz to nowszych silników bez względu na kary na starcie.
W czasie sezonu Brendon Hartley i Perre Gasly użyli po osiem silników spalinowych, turbosprężarek i MGU-H. dwukrotnie więcej od innych kierowców. Zasady pozwalają na użycie jedynie trzech jednostek napędowych, zanim zostają naliczone kary. Abiteboul twierdzi, że poprawa Hondy zwolni, gdy będą musieli stosować się do planu trzech silników na sezon, tak jak inni producenci.
Renault udostępniło w zeszłym roku specyfikację C dla swoich klientów po przerwie letniej, jednak tylko Red Bull zdecydował się na użycie jej. Zapewniała one lepsze osiągi, jednak problemem okazała się niezawodność. McLaren i zespół fabryczny Renault pozostali przy specyfikacji B do końca sezonu.
Abiteboul dodał:
Renault uważa, że progres Hondy zostanie spowolniony z powodu wymaganej niezawodności, co wynika ze związania się z Red Bullem.
Pomimo faktu, że Red Bull ma nadzieję na utrzymanie ostatniego tempa rozwoju Hondy zaprezentowanego z Toro Rosso, Cyril Abiteboul, dyrektor zarządzający w Renault jest co do tego sceptyczny. Francuz uważa, że progres Hondy w zeszłym roku wynikał z polityki wprowadzania coraz to nowszych silników bez względu na kary na starcie.
W czasie sezonu Brendon Hartley i Perre Gasly użyli po osiem silników spalinowych, turbosprężarek i MGU-H. dwukrotnie więcej od innych kierowców. Zasady pozwalają na użycie jedynie trzech jednostek napędowych, zanim zostają naliczone kary. Abiteboul twierdzi, że poprawa Hondy zwolni, gdy będą musieli stosować się do planu trzech silników na sezon, tak jak inni producenci.
Tak, mogą wydawać ile zapragną w swojej fabryce i zdecydowali się na wprowadzenie dowolnej liczby jednostek w zeszłym roku, jednak zostanie to naturalnie uregulowane, jeśli będą musieli w tym roku przyjąć kary pięć czy sześć razy- powiedział Abiteboul.
Nikt nie podnosi głosu, gdy to się dzieje w Toro Rosso, jednak spodziewam się, że odbije się to większym echem w Red Bullu. Tak więc to naturalnie ich spowolni. Jeśli chcą być zgodni z regulaminem, będą mieli dwie lub trzy okazje na poprawienie się w sezonie. Tak samo jak było to w naszym przypadku w zeszłym roku.
Renault udostępniło w zeszłym roku specyfikację C dla swoich klientów po przerwie letniej, jednak tylko Red Bull zdecydował się na użycie jej. Zapewniała one lepsze osiągi, jednak problemem okazała się niezawodność. McLaren i zespół fabryczny Renault pozostali przy specyfikacji B do końca sezonu.
Abiteboul dodał:
To by oznaczało większy progres, a mieliśmy podobną możliwość do Hondy. Jednak walczyliśmy również w klasyfikacji konstruktorów i wiedzieliśmy, że kary miałyby znaczący wpływ na zdobycze punktowe. Nie chcieliśmy tego poświęcać. Honda jest dla nas zagrożeniem, jednak tak samo jak inni producenci. Spodziewam się, że to zagrożenie spowolni i wierzę, że dokonamy postępu w zimę.
KOMENTARZE