Vettel najszybszy w ostatnim dniu testów przedsezonowych

Nie był to jednak bezproblemowy dzień dla Ferrari.
01.03.1918:07
Łukasz Godula
3677wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel zakończył ostatni dzień testów przedsezonowych na torze w Barcelonie na czele tabeli. Niemiec wykręcił najlepszy wynik testów, jednak był zaledwie o trzy tysięczne szybszy od drugiego dzisiaj Lewisa Hamiltona.

Nie był to jednak perfekcyjny dzień dla stajni z Maranello. W bolidzie Vettela pod koniec dnia doszło do awarii elektryki, która zmusiła ekipę do szybszego zakończenia testów. Tymczasem drugi w tabeli Hamilton potwierdził dzisiaj, że tak zwany kryzys Mercedesa został w dużej mierze zażegnany w drugim tygodniu testów.

Za pretendentami do tytułu uplasował się dziś Valtteri Bottas, choć z dość sporą stratą do liderów. Tymczasem z czołowych ekip kolejny problematyczny dzień dotknął Red Bulla. W samochodzie Maxa Verstappena doszło do awarii skrzyni biegów i Holender pokonał dziś zaledwie 29 okrążeń.

Mimo wszystko po dzisiejszym dniu jedyne co można powiedzieć na pewno to że środek stawki zapowiada się niezwykle zbity, co może jedynie cieszyć przed zbliżającym się wyścigiem w Australii. Ostatni dzień obfitował w mocne przejazdy i większość ekip zdecydowała się na założenie najmiększej mieszanki, oznaczonej C5.

Niestety dla polskich kibiców od stawki nieco odstaje Williams. Robert Kubica przejechał dziś sporo okrążeń, jednak to najlepsze wystarczyło zaledwie na ostatnie miejsce, z dość dużą stratą do reszty stawki. Przed ekipą z Grove naprawdę sporo pracy, choć jedną rzecz trenowali dziś bez wytchnienia, a były to postoje.

Serię awarii kontynuował również Haas. Na pewno sporą zagadką będzie to, czy amerykańska ekipa upora się z trapiącymi ją problemami do startu sezonu. Nie da się ukryć, że pytań mamy jeszcze więcej, ale wszystkie uzyskają odpowiedź już 17. marca, gdy zgasną czerwone światła. Zapraszamy wszystkich na sezon 2019!

Pełne wyniki

KOMENTARZE

6
RY2N
02.03.2019 06:49
@F1V0 ja tylko obrobiłem wyniki testów, nie brałem innych czynników pod uwagę. Chcę też podkreślić że kolejność zespołów 3 i 4, podobnie 5 i 6 oraz 7,8 i 9 jest trudna do określenia bo wyniki w tych grupach wyszły b. zbliżone i kolejność w ramach tych grup może być inna. Oczywiście jeśli ktoś się kamuflował albo wpadł na pomysł że nie będzie przez 2 tygodnie testował szybkich kółek to oczywiście mógł nas zmylić dużo bardziej. Intuicyjnie wydaje mi się że RedBull powinien być wyżej niż na poziomie McLarena, a Alfa Romeo też bliżej środka, ale kto wie. Może jednak dane z testów będą lepszą przesłanką niż nasze odczucia.
Witek
02.03.2019 03:15
Zgadzam się z przedmówcą. Biorąc pod uwagę trzy czynniki (najszybsze czasy, konkurencyjność/powtarzalność stintów, 'punktowalność' kierowców), widzę przyszłoroczną klasyfikację team'ów następująco: 1. Ferrari (Mit VET zostanie obalony. Leclerc okaże się sensacją sezonu A.D. 2019. Wierzę w majstra) 2. Mercedes (Lewis będzie wyczyniał W10 cuda, ale minimalnie przegra z... Leclerc'iem !) 3. Red Bull (VER będzie wyżej, niż GAS. Może wygrać w Monaco i Singapurze albo w Baku) 4. Renault (Bardzo spójne auto. Mogą być na podium na ulicznych, np.w Monaco, Singapurze, Baku) 5. Sauber/ Alfa Romeo (Kimi pokona Giovinazzi'ego, wieszczę parę 4. miejsc i sporo punktów Fina) 6. McLaren (Wyraźne odbicie od dna; w niektórych wyścigach mogą być na poziomie Saubera) 7. HAAS (MAG pokona GRO, ponadto nie sądzę, aby zdobyli tyle punktów, co w 2018. Regres.) 8. Toro Rosso (będą laboratorium na kółkach dla RBR-Hondy; nadto IMHO, słabi kierowcy) 9. Racing Point (Wyraźny regres, punktować będą sporadycznie. PER będzie wyżej, niż STR). 10. Williams (Robert zleje Russela. Zdecydowanie będą na końcu, ale Robert wyczaruje pkt. znikąd !)
F1V0
02.03.2019 12:25
@RY2N Z tym Toro Rosso to nie za wysoko? Brałbym ich wyniki z przymrużeniem oka. Pewnie testowali na maxa Hondę dla RB i stąd takie wyniki. Rok temu też na testach błyszczeli, a w sezonie kolorowo nie było. Od McLarena dałbym wyżej Alfę i Renault.
RY2N
01.03.2019 10:31
poniżej próba uszeregowania bolidów w oparciu o przeanalizowane wyniki testów: 1 Ferrari 2 Mercedes 3 RedBull 4 McLaren (b. blisko RedBulla) 5 Renault 6 Toro Rosso (b. blisko Renault) 7 Haas 8 Racing P 9 Alfa Romeo (poz 7, 8 i 9 są b. blisko siebie i kolejność w zasadzie dowolna) (....duża przerwa....) 10 Williams
tomek98
01.03.2019 08:36
Wnioski, które już śmiało można wyciągnąć: -cała stawka jest bardziej zbliżona do siebie niż rok temu. Nawet Williams nie odstaje tak bardzo jak rok temu. -silnik Mercedesa stracił przewagę mocy a silnik Ferrari w najgorszym wypadku jest równy Mercedesowi. -Honda zdołała nadrobić deficyt mocy, co w połączeniu z aerodynamiką Red Bulla powinno zaowocować częstymi wizytami kierowców Red Bulla na podium. -poza Williamsem nie widać wyraźnego zespołu końca stawki. Wszystkie zespoły poza Williamsem wydają się być mocne i różnice między nimi będzie można dostrzec na poszczególnych torach w zależności od ich charakterystyki. -Mercedes jako zespół nie będzie już dominował, ale napewno będzie bardzo mocny. -to może być sezon, w którym McLaren zacznie odżywać po latach marazmu. -szokująca jest tak mała ilość awarii, co może przełożyć się na sezon bez awaryjnych silników. Na dalsze wyciąganie wniosków trzeba czekać do 17 marca.
shaq
01.03.2019 07:58
Mercedes pokazał pazury.