Kubica sfrustrowany brakiem reprezentatywnych przejazdów

Polak nie ukrywa, iż nie wie, czego ma spodziewać się przed GP Australii.
01.03.1918:59
Nataniel Piórkowski
4794wyświetlenia


Robert Kubica nie ukrywa, że po ostatnim dniu zimowych testów nie ma pojęcia, czego spodziewać się przed Grand Prix Australii.

Polak przejechał w piątek dziewięćdziesiąt okrążeń i uzyskał ostatni rezultat dnia: 1:18,993.

Straciliśmy kolejny dzień - zakomunikował zwycięzca Grand Prix Kanady 2008.

Mieliśmy trochę problemów. Niestety bolid nie był reprezentatywny w takim stopniu, jak powinien. To miało duży wpływ na nasze testy, na realizację naszego dzisiejszego programu.

Wszystkie informacje były mylące. W pewnym sensie ciężko było także pozyskać informacje, jakiekolwiek informacje, z myślą o Australii - tłumaczył krakowianin po zakończeniu jazd.

Były pewne pozytywne rzeczy, ale jak już powiedziałem ciężko jest powiedzieć o postawieniu kroku naprzód, gdy w rzeczywistości spędzasz czas w garażu lub jeździsz bolidem, którego konfiguracja nie jest taka, jak być powinna. Trudno pozyskać jakiekolwiek reprezentatywne informacje czy opinie.

Williams stracił dwa i pół dnia zimowych testów ze względu na opóźnienia w budowie bolidu. Kubica nie ma pewności, jak konkurencyjna jest nowa konstrukcja. Przede wszystkim musimy uporać się z naszymi problemami. Nie ma sensu rozmawiać o poprawkach, gdy wciąż musimy wyeliminować nasze problemy.

Tak czy owak, gdy bolid był, powiedzmy, we właściwej konfiguracji - niestety dzisiaj nie był - odczucia nie były złe. Sądzę jednak, że z oceną osiągów trzeba poczekać do rozwiązania problemów. Dopiero później można myśleć o osiągach. Odwrotna kolejność byłaby myląca - podsumował.

KOMENTARZE

9
marios76
02.03.2019 06:39
@bartoszcze Potwierdzilem twoja wypowiedź. ("Niewiele") ... Zawsze chcialem zeby GP Australii zaczynalo sezon ...i go konczylo. ;) Tak zeby wszyscy mogli zobaczyć, ile w trakcie sesonu zespoly sa w stanie poprawic bolid/ czasy itp. Marzenie. Na ta chwile nie widzę mozliwosci walki w srodku stawki tym bolidem. Kubica w Australii jest szybki, ale jakies fatum. Mysle, ze jak maja blysnac na poczatku, to wlasnie tam. Potem bylo by Monaco, ale moze byc trudne. Zobaczymy. W zeszlym sezonie Williams zbudowal crapa, ktorego nawet nie dalo sie rozwijac, obawiam sie (choc nie chcialbym tego) ze status utrzymali.
bartoszcze
01.03.2019 10:04
@marios76 Ja się wypowiadałem tylko w kwestii RUS/KUB :) Co do zespołu... na dziś jest w czarnej, zobaczymy co będzie za 2 i za 4 tygodnie. Sukcesów nikt się nie spodziewa, rywalizacji w środku stawki - i owszem.
marios76
01.03.2019 09:56
@bartoszcze Williams jet w czarnej d...e, ale to nie znaczy, ze Kubica jest sekunde wolniejszy od Russela. Na tym etapie "przygotowan" do sezonu; nie da sie tego stwierdzic. Trzeba sie zgodzic z przedmowcami- klapa, a szef zostaje na kolejny sezon. :D Trzeba stabilizacji. ;) Stabilne ostatnie miejsce w stawce, jest na wyciagniecie reki i w nastepnym sezonie.
bartoszcze
01.03.2019 09:05
@Sasilton Był szybszy na C5 a wolniejszy na C4. Takie są fakty. Czy coś z tego wynika? Niewiele.
Foryster
01.03.2019 08:25
@Sasilton - Paddy przyznał że Robert jeździł dzisiaj zużytym bolidem. Jak w tych warunkach miał walczyć o czas? Wstrzymajmy się do Australii.
hds.147
01.03.2019 08:18
Wy tak na serio ?
harper
01.03.2019 06:31
Niestety Williams zbudował złom drugi sezon z rzędu, 3 sekundy straty do lidera i 1,5 do najgorszego oprócz nich zespołu to katastrofa.
Sasilton
01.03.2019 06:28
No na razie fakty są takie, że George był o 0,8s szybszy.
rno2
01.03.2019 06:24
Frustracja Roberta na zespół jest tak wielka, że nie zdziwię się jeśli na pewnym etapie sezonu rzuci swoją posadę. Już w tamtym roku było widać, że pomiędzy nim i zespołem nie ma chemii. On oczekuje tego, a zespół robi co innego...