Vettel niezadowolony z trofeów promujących sponsorów Grand Prix

"Wszędzie są ich reklamy. Dlaczego puchary mają ponownie wykrzykiwać ich nazwę?".
03.08.1910:24
Nataniel Piórkowski
1445wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel jest rozczarowany trofeami, które w większości wyścigów otrzymują kierowcy z czołowej trójki.

Zdaniem czterokrotnego mistrza świata trofea powinny być traktowane jako część dziedzictwa Formuły 1 a dobór ich projektów musi być wykonywany z wielką starannością.

Gdy zaczynałem oglądać wyścigi Formuły 1 w telewizji, niektóre wyścigi miały naprawdę legendarne trofea. Mam na myśli ich projekt i materiał, z którego zostały wykonane.

Nie zabiegam o chwałę zwycięzcy, o popularność. Wydaje mi się nawet, że wybrałem odpowiedni sport, bo przez większość czasu jestem schowany za kaskiem. Liczą się dla mnie jednak małe detale, które robią różnicę. Moim zdaniem są one elementem tradycji. Gdy spoglądam na stare fotografie, widzę dawnych kierowców wznoszących różne trofea w różnych krajach. Sądzę, że pod tym względem powinna być zachowana pewna stabilność - wyjaśniał.

Najnudniejszą rzeczą jest to, że gdy mamy wyścig, który jest sponsorowany przez jakąś firmę, w niedzielę otrzymujemy okropnie nudne trofea. W ogóle tego nie rozumiem. Wszędzie wokół toru są ich reklamy. Dlaczego trofea mają ponownie wykrzykiwać nazwę sponsora?.

Vettel nie był zadowolony z nagrody, którą otrzymał za zwycięstwo w GP Węgier 2015. Przez wiele lat na Hungaroringu nagradzano kierowców ręcznie malowanymi porcelanowymi trofeami. Wtedy Niemiec otrzymał jednak zwykły srebrny puchar. Pamiętam, że byłem szczęśliwy ze zwycięstwa, ale później poczułem rozczarowanie, bo dostałem - powiedzmy - standardowe trofeum.