Tost nie spodziewa się powrotu Albona do Toro Rosso

Austriak zaznacza, że juniorskim programem Red Bulla rządzą proste zasady.
17.09.1908:47
Nataniel Piórkowski
900wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Toro Rosso - Franz Tost nie spodziewa się, aby Alex Albon wrócił po tym sezonie do Toro Rosso.

Taj trafił do Red Bulla w zastępstwie Pierre'a Gasly'ego. Niedawno Helmut Marko ogłosił, że decyzja w sprawie przyszłorocznego składu kierowców ekipy z Milton Keynes zostanie podjęta po GP USA. Wszystko wskazuje jednak na to, że Albon pozostanie zespołowym partnerem Maxa Verstappena.

Niestety - wydaje mi się, że Alex odszedł od nas na dobre, ale oczywiście w Formule 1 nigdy nic nie wiadomo - powiedział Tost w rozmowie z Reutersem.

Austriak cieszy się jednak, że Red Bull dał szansę kierowcy z juniorskiego programu. Mógłbym narzekać, gdyby Red Bull wybrał kogoś z zewnątrz. Wtedy mielibyśmy poważny problem. Tak długo, jak nasi kierowcy są wystarczająco dobrzy mogę być tylko zadowolony.

Czuję się świetnie gdy kierowca odchodzi od nas, trafia do Red Bulla i wygrywa wyścigi. To najlepszy scenariusz. Wtedy wiemy, że odrobiliśmy zadanie domowe - dodał.

Juniorski program Red Bulla jest uważany za jeden z najbardziej wymagających w całych sportach motorowych. Gdy kierowca trafia do Toro Rosso, to zawsze mu mówią, że dopiero teraz zaczyna się dla niego prawdziwe życie w motorsportcie - komentuje Tost.

Trzeba być skupionym, skoncentrowanym i w stu procentach żyć Formułą 1. Niektórzy to rozumieją, niektórzy nie. Jeśli tego nie rozumieją, to wypadają z programu. To proste.