Red Bull przygotowuje skromne poprawki na GP Australii

Zespół chce regularnie wprowadzać udoskonalenia do tegorocznej konstrukcji.
20.02.2019:30
Nataniel Piórkowski
919wyświetlenia
Embed from Getty Images

Red Bull przygotowuje skromne poprawki na Grand Prix Australii - zdradził szef stajni, Christian Horner.

Team z Milton Keynes chciałby w tym roku stanąć w szranki z Mercedesem, walcząc o pierwsze mistrzostwo świata od sezonu 2013. Pozytywny początek testów napawa Hornera optymizmem. Brytyjczyk zaznacza jednak, jak ważny będzie dynamiczny rozwój konstrukcji.

W przyszłym tygodniu zespoły powinny pojawić się na torze wyposażone w pakiety na pierwszy wyścig. My przygotowaliśmy skromne udoskonalenia na Melbourne. Później czeka nas ciągły rozwój pomiędzy Grand Prix. Zawsze starasz się wykrzesać ze swojej maszyny trochę wyższe osiągi.

Korelacja pomiędzy danymi z tunelu i toru jest bardzo dobra. To zachęcająca oznaka. Łatwo jest okupować czołówkę na początku testów, by w ciągu kilku dni przed Melbourne zostać zepchniętym w dół tabeli.

Muszę jednak przyznać, że Mercedes jest mocny. Zawsze wiedzieliśmy, że tak będzie. Nie bez powodu mają na swoim koncie sześć mistrzostw świata. Są dla wszystkich wyznacznikiem a ich bolid dobrze się tu spisuje.

Ferrari było wczoraj trudne do rozgryzienia. Racing Point prezentuje się pozytywnie, ale nie wiemy, co robią inne zespoły, więc nie ma co przywiązywać większej uwagi do wyników oglądanych w tym tygodniu.

Chcemy poprawić nasze osiągi w każdym obszarze. Mercedes był silny w wolnych zakrętach i wiemy, że jest to problem, który musimy postarać się rozwiązać. Myślę, że dokonaliśmy postępów. To początek procesu. Teraz czeka nas ciągła ewolucja. Przed Europą nasz bolid będzie zupełnie inny. Wyścig zbrojeń będzie trwał aż do GP Abu Zabi.