Horner: Mamy czas na to, by dogonić Mercedesa
Red Bull zapowiada duże zmiany w bolidzie na wyścig o Grand Prix Belgii.
19.08.2011:50
2148wyświetlenia
Embed from Getty Images
Christian Horner jest przekonany, że Red Bull nadal ma wystarczająco dużo czasu, by zbliżyć się do Mercedesa i podjąć wyrównaną walkę o mistrzostwo w sezonie 2020.
Stajnia z Brackley zdominowała start tegorocznych zmagań, sięgając z dużą przewagą po pole position do wszystkich sześciu wyścigów. Z kolei Hamilton oraz Bottas wygrali łącznie pięć eliminacji, tylko raz uznając wyższość Maksa Verstappena w Grand Prix Siedemdziesięciolecia.
Szef Red Bulla, Christian Horner, zapytany czy wejście na poziom Mercedesa będzie możliwe jeszcze w sezonie 2020, odpowiedział:
Doradca ekipy - Helmut Marko, potwierdził, że na najbliższe Grand Prix Belgii szykowany jest duży pakiet poprawek do bolidu RB16.
77-latek spodziewa się również spadku osiągów bolidu Mercedesa po wprowadzeniu zakazu korzystania z trybów kwalifikacyjnych jednostek napędowych.
Marko uważa też, że powrót do miękkich mieszanek na Spa-Francorchamps pomoże Red Bullowi podjąć walkę o zwycięstwo.
Christian Horner jest przekonany, że Red Bull nadal ma wystarczająco dużo czasu, by zbliżyć się do Mercedesa i podjąć wyrównaną walkę o mistrzostwo w sezonie 2020.
Stajnia z Brackley zdominowała start tegorocznych zmagań, sięgając z dużą przewagą po pole position do wszystkich sześciu wyścigów. Z kolei Hamilton oraz Bottas wygrali łącznie pięć eliminacji, tylko raz uznając wyższość Maksa Verstappena w Grand Prix Siedemdziesięciolecia.
Szef Red Bulla, Christian Horner, zapytany czy wejście na poziom Mercedesa będzie możliwe jeszcze w sezonie 2020, odpowiedział:
To zależy od tego jak długi będzie sezon. W tej chwili wygląda na to, że będziemy ścigali się do grudnia, co daje nam dużo czasu na zyskanie jak największych osiągów.
Doradca ekipy - Helmut Marko, potwierdził, że na najbliższe Grand Prix Belgii szykowany jest duży pakiet poprawek do bolidu RB16.
Powinno nam to zapewnić zauważalną poprawę od strony podwozia.
77-latek spodziewa się również spadku osiągów bolidu Mercedesa po wprowadzeniu zakazu korzystania z trybów kwalifikacyjnych jednostek napędowych.
Nie będzie już jak przedtem. Nie są na czele tylko i wyłącznie z powodu ustawień w kwalifikacjach. Są mocni na pierwszych okrążeniach, na kółkach zjazdowych, wyjazdowych, podczas wyprzedzania oraz obrony. Na dystansie wyścigu nasza strata powinna być już mniejsza.
Marko uważa też, że powrót do miękkich mieszanek na Spa-Francorchamps pomoże Red Bullowi podjąć walkę o zwycięstwo.
Barcelona była przeciwieństwem Silverstone. Mercedes pożerał tam opony, my pożeraliśmy je w Barcelonie. Twarde opony nie są dla nas, ale nie możemy też polegać tylko i wyłącznie na miękkich mieszankach. Musimy poprawić samochód oraz silnik.