Mercedes wyklucza dostawy silników dla Red Bulla

Ferrari nie wie jeszcze, jak ustosunkuje się do prawdopodobnego zapytania zespołu.
10.10.2011:38
Nataniel Piórkowski
1262wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mercedes wykluczył możliwość zapewnienia dostaw jednostek napędowych ekipom Red Bulla.

W ubiegłym tygodniu Honda niespodziewanie poinformowała o tym, iż po zakończeniu sezonu 2020 zamknie swój program silnikowy. Z tego względu Red Bull Racing oraz AlphaTauri muszą poszukiwać nowego dostawcy wśród trzech innych producentów: Mercedesa, Ferrari lub Renault.

Przedstawiciele francuskiej firmy przyznają już, iż byliby otwarty na otwarcie nowej współpracy z Red Bullem. Szef zespołu z Enstone - Cyril Abiteboul wątpi jednak, aby była to najbardziej preferowana opcja austriackiego koncernu.

Wiadomo już jednak, że Red Bull nie może liczyć na podpisanie porozumienia z Mercedesem.

Pytany o taką możliwość szef działu sporów motorowych Srebrnych Strzał - Toto Wolff odparł, że byłoby to niemożliwe z różnych powodów.

Głównym jest to, że już teraz dostarczamy silniki dla czterech zespołów, łącznie z naszą fabryczną stajnią. Po prostu nie mamy fizycznych możliwości, aby zaopatrywać w jednostki wszystkie zespoły w stawce. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że Helmut [Marko] będzie miał „plan B”, o którym już mówił i prawdopodobnie nie będzie musiał polegać na żadnym z obecnych dostawców.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner zdradził, że Wolff dał jasno do zrozumienia, iż Mercedes nie składnia się do dostarczania silników dla jego zespołów, co w praktyce ogranicza możliwości do dwóch dostawców funkcjonujących obecnie w sporcie.

Brytyjczyk dodał, że RBR nie będzie spieszył się z wyborem nowego partnera silnikowego, przeprowadzając dokładną analizę dostępnych opcji.

Red Bull zabiegał o nawiązanie współpracy z Mercedesem już w 2015 roku, jednak wtedy podpisanie ewentualnej umowy zostało zablokowane przez zarząd koncernu.

Team z Milton Keynes dyskutował także na temat współpracy z Ferrari - wtedy jednak włoska ekipa uznała, że mogłoby to zagrozić jej własnym osiągom.

Teraz Mattia Binotto daje jasno do zrozumienia, że Scuderia nie rozważa obecnie złożenia oferty Red Bullowi, jeśli ten nie zwróci się do niej z taką prośbą.

Myślę, że powoli trzeba zacząć o tym myśleć, ale nie podjęte zostały jeszcze żadne decyzje. Sądzę, że w końcu Red Bull spojrzy na nas i poprosi o dostawy. To bez wątpienia wspaniały zespół i myślę, że współpraca z nimi wymagałaby sporej energii.

Jeśli chodzi o czas, to jest go bardzo mało, ponieważ musimy się zorganizować. Sezon 2022 nie jest daleką perspektywą. Oświadczenie Hondy było dużym zaskoczeniem. Teraz musimy myśleć o nowych realiach, które ciężko było sobie wyobrazić jeszcze kilka dni temu.

Jest to z całą pewnością temat, który trzeba rozważyć. Musimy poświęcić trochę czasu na przemyślenie tej kwestii i podjęcie ewentualnej decyzji.