Russell: Środowisko Pereza podsyca plotki związane z Williamsem
Z kolei Toto Wolff deklaruje, że Mercedes ma "plan B" dla Brytyjczyka.
26.10.2008:49
932wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell uważa, że plotki kwestionujące jego pozycję w Williamsie są podsycane przez środowisko skupione wokół Sergio Pereza.
Meksykanin od kilku tygodni łączony jest z fotelem Brytyjczyka w stajni z Grove na 2021 rok. Nowi właściciele ekipy mają być zainteresowani wielomilionowym wsparciem sponsorów 30-latka, którzy byliby w stanie podreperować budżet przed kluczowym sezonem 2022.
Austriak dodał, że planem B dla Russella na wypadek zwolnienia z Williamsa, będzie
Sam Brytyjczyk przyznał, że po rozmowie z Dorilton Capital w trakcie Grand Prix Portugalii nie ma powodów do zmartwień.
George Russell uważa, że plotki kwestionujące jego pozycję w Williamsie są podsycane przez środowisko skupione wokół Sergio Pereza.
Meksykanin od kilku tygodni łączony jest z fotelem Brytyjczyka w stajni z Grove na 2021 rok. Nowi właściciele ekipy mają być zainteresowani wielomilionowym wsparciem sponsorów 30-latka, którzy byliby w stanie podreperować budżet przed kluczowym sezonem 2022.
Nowi właściciele zespołu chcą z nim robić postępy. To będzie możliwe tylko z dobrymi kierowcami. Na ich miejscu zatrzymałbym Russella- powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.
Nie bylibyśmy z tego szczęśliwi [zwolnienia Russella], ale nie wpłynęłoby to na nasze relacje z Williamsem. Umowa na dostawy silników nie jest powiązana z George'em. Jesteśmy związani do 2025 roku, a Mercedes jest znany z respektowania swoich kontraktów. Szanujemy również niezależność Williamsa. Musisz podejmować jak najlepsze decyzje dla swojego zespołu.
Austriak dodał, że planem B dla Russella na wypadek zwolnienia z Williamsa, będzie
funkcja kierowcy rezerwowego Mercedesa oraz zapewnienie mu jak największej liczby testów, by był przygotowany na sezon 2022 oraz kolejne.
Sam Brytyjczyk przyznał, że po rozmowie z Dorilton Capital w trakcie Grand Prix Portugalii nie ma powodów do zmartwień.
Plotki dotyczące Pereza są mocno polityczne i prawdopodobnie podsyca je jego środowisko, by wywrzeć presję na innych zespołach. Najpewniej chodzi o Red Bulla. Taka jest moja opinia. Rozmawiałem z nowymi właścicielami i powiedzieli mi, bym się nie martwił. Dyskutowaliśmy o pozostałej części sezonu, następnym roku oraz rozwoju zespołu. To mi wystarczy- powiedział 22-latek.