Verstappen rozpoczyna weekend w Turcji od najlepszego czasu

Embed from Getty Images

Max Verstappen był najszybszy w pierwszym treningu do Grand Prix Turcji, który stał pod znakiem walki o utrzymanie się na nieprzyczepnym torze.

Jako pierwsi dziewięcioletnią ciszę na Istanbul Park przerwali Max Verstappen z Red Bulla, a także duet McLarena - Carlos Sainz i solenizant Lando Norris. Już po pierwszych metrach kierowcy zwrócili uwagę na całkowity brak przyczepności na nowej nawierzchni, twierdząc, że jazda po niej jest gorsza niż po lodzie, czy narzekając na walkę o utrzymanie samochodu nawet na prostych. Sytuacji nie ułatwiał również fakt, że po porannym czyszczeniu asfaltu, Istanbul Park w kilku fragmentach pozostawał mokry.

Po około pięciu minutach od rozpoczęcia treningu, jako pierwszy w tabeli pojawił się Sebastian Vettel z rezultatem 2:01,145. Niespełna kilka sekund później sędziowie podjęli decyzję o wywieszeniu czerwonej flagi, w związku z obecnością na torze słupka wyznaczającego zjazd do alei serwisowej. Winowajcą był Charles Leclerc, który trącił go wychodząc z poślizgu.

Po dziesięciu minutach sesja została wznowiona i do akcji wkroczył jako jedyny Valtteri Bottas. Fin podczas pierwszych okrążeń niemalże we wszystkich zakrętach musiał kontrować bolid, lecz ostatecznie złożył czas 1:44,948 na twardym zestawie, wskakując na pierwsze miejsce. Z kolei kilka minut później zawodnik Mercedesa zdołał podnieść poprzeczkę do 1:43,009.

Po pierwszych trzydziestu minutach zaledwie ośmiu zawodników miało na koncie więcej niż jedno okrążenie, natomiast Daniił Kwiat oraz Lewis Hamilton nawet nie opuścili swoich garaży. Zespoły zdając sobie sprawę z zerowej przyczepności Istanbul Park, postanowiły ograniczyć swoją pracę do minimum. Jednym z najbardziej wytrwałych zawodników na tym etapie był Kimi Raikkonen, który przejechał sześć kółek i na każdym z nich wykazywał się umiejętnościami zdobytymi w Rajdowych Mistrzostwach Świata.

Krótko przed półmetkiem pierwszego treningu sytuacja na torze znacznie się ożywiła. W kulminacyjnym momencie w akcji było osiemnaście samochodów, w tym Mercedes prowadzony przez Hamiltona, a także AlphaTauri Daniiła Kwiata. Chwilę później w pierwszym zakręcie wywieszono żółtą flagę po piruecie Pierre'a Gasly, który na wciąż wilgotnej partii rozpoczął poszukiwania limitów toru w Turcji. Z kolei Max Verstappen został nowym liderem tabeli, wykręcając czas 1:41,741, także korzystając z opon Pirelli oznaczonych białym kolorem.

35 minut przed flagą w szachownicę, prowadzenie odzyskał Valtteri Bottas na twardym zestawie, który okrążył Istanbul Park w 1:38,915. Niecałe dziesięć minut później do pracy wrócił Max Verstappen, znów odbierając kierowcy Mercedesa najlepszy rezultat, tym razem wynoszący 1:37,151. Krótko po przejeździe Holendra, na torze ogłoszono wirtualną neutralizację w związku z awarią w drugim sektorze w bolidzie Carlosa Sainza. Hiszpan, który skarżył się na brak mocy i utratę wspomagania, zatrzymał McLarena tuż przy luce w barierach, lecz zepchnięcie MCL35 wymagało większego wysiłku ze strony porządkowych.

Kwadrans przed końcem dwa pierwsze miejsca należały do duetu Ferrari - Charlesa Leclerca (1:35,507) oraz Sebastiana Vettela (1:35,620). Finalnie to jednak bolidy Red Bulla ustanowiły najlepsze czasy z Maksem Verstappenem na czele, który na ostatnim okrążeniu uzyskał wynik 1:35,077, tak jak reszta korzystając z twardych opon. Drugi był Alexander Albon ze stratą 0,241 sekundy.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 2,6 m/s
Wilgotność powietrza: 65%
Sucho