Mazepin: Tegoroczna krytyka jest dla mnie nieistotna

"99 procent opinii pochodzi od osób, które bazują na przekazie telewizyjnym".
19.10.2110:20
Mateusz Szymkiewicz
1235wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nikita Mazepin uznał tegoroczną krytykę za nieistotną, twierdząc, że pochodzi ona od osób pozbawionych jakiejkolwiek wiedzy.

Postawa Rosjanina jest szeroko komentowana od pierwszego wyścigu, kiedy to rozbił się po przejechaniu zaledwie trzech zakrętów. W kolejnych eliminacjach Mazepin wielokrotnie wypadał z toru, a także angażował się w ostre pojedynki z partnerem, które kończyły się kolizjami czy wypychaniem na pobocze.

Wszyscy mają opinię na każdy temat. W moim przypadku 99 procent głosów pochodzi od osób, które bazują na przekazie telewizyjnym lub mediach społecznościowych. Nigdy nawet nie mieli okazji, by zamienić ze mną słowo. Ich opinia jest dla mnie kompletnie nieistotna. Miałem szczęście, że dorastałem w bardzo bliskich relacjach z rodziną oraz wśród zaufanych ludzi. To ich zdanie ma dla mnie kluczowe znaczenie - powiedział Nikita Mazepin dla La Gazzetta dello Sport.

Popełniam błędy i będę popełniał je dalej, podobnie jak inni. Kiedy zdarza mi się to, czuję się jakbym został spoliczkowany i obiecuję sobie, że nie powtórzę już tego. W ten sposób uczę się i poprawiam. Jestem człowiekiem, więc nadal będę obracał się, miał wypadki i będę popełniał błędy. Styl w jakim zadebiutowałem w Formule 1 może obniżyć twoją pewność siebie i zajęło mi to trochę, nim się od tego odbiłem. Było trudniej niż myślałem, ale takie jest życie.

22-latek zaprzeczył również, jakoby jego relacje z Mickiem Schumacherem uległy załamaniu. Określiłbym je jako pozytywne. Niedawno zaprosiłem go do Moskwy i wciąż czekam na jego odpowiedź. Są pewne nieporozumienia, co jest normalne. Jesteśmy młodymi ludźmi, którzy walczą o jak najdłuższą karierę w Formule 1. Znamy się jednak od dłuższego czasu i wiemy jak ze sobą współpracować.