Norris: Nie chcę wmieszać się w walkę Verstappena z Hamiltonem

Trzeci kierowca z czasówki sugeruje, że na starcie obierze ostrożne podejście.
11.12.2117:04
Nataniel Piórkowski
1082wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris potwierdza, że jest lekko zdenerwowany perspektywą rozpoczęcia wyścigu o GP Abu Zabi tuż za walczącymi o tytuł Maxem Verstappenem i Lewisem Hamiltonem.

Kierowca McLarena zgotował fanom sporą niespodziankę w ostatniej czasówce sezonu, zapewniając sobie trzecie pole startowe. Brytyjczyk przyznaje, że nie chce zbyt ochoczo angażować się w walkę na starcie wyścigu, aby uniknąć potencjalnych kontrowersji w przypadku nawet najmniejszego incydentu.

Jestem lekko podenerwowany, ponieważ chcę po prostu zostać tam, gdzie jestem i spokojnie patrzeć, jak wszystko rozwija się na przestrzeni kilku pierwszych okrążeń lub nawet całego wyścigu. Nie chcę zbytnio się angażować, bo wiem, że może to doprowadzić do wielu różnych kontrowersji.

Nie wiem... Nie wiem, czy decydować się na atak, czy nie... Doradźcie mi! Ale wiem jedno, zrobię co w mojej mocy i jeśli pojawi się odpowiednia szansa, to na pewno z niej skorzystam.

Od początku wyścigowego weekendu na wyspie Yas Norris nie prezentował przesadnie konkurencyjnego tempa, ale w kwalifikacjach znalazł sposób na pokonanie Serio Pereza z Red Bulla i Valtteriego Bottasa z Mercedesa.

Dopytywany o to, co wpłynęło na jego znakomity czas w Q3, Norris stwierdził: Naprawdę nie wiem! Dobrze było już po pierwszym przejeździe z Q3. Stał on pod znakiem pewnych postępów, ale towarzyszyło mu też trochę błędów.

Później przejechałem po prostu czyste kółko. Walczyłem o pole position, ale nie wyszło, wciąż mamy małą stratę. Dobra koniec! Tak na poważnie, to wydaje mi się, że przejechałem dobre okrążenie. To była bardzo miła niespodzianka.