Bottas: Wymiana silnika kosztowała nas 0,2s na okrążeniu

Fin dodał, że Mercedes nie rozważał scenariusza zapewnienia holowania Hamiltonowi.
11.12.2117:30
Nataniel Piórkowski
2099wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas przyznał, że w sobotę powrócił do starszej jednostki napędowej, przez którą jego tempo spadło o około dwie dziesiąte sekundy na okrążeniu.

Bottas zakończył walkę w kwalifikacjach z szóstym wynikiem, tracąc aż 0,9s do zdobywcy pole position - Maxa Verstappena. Fin przegrał walkę z nie tylko Hamiltonem i Perezem, ale także Lando Norrisem i Carlosem Sainzem.

Trzeci kierowca klasyfikacji generalnej podkreśla, że pomimo usilnych prób nie był w stanie wykrzesać ze swej konstrukcji bardziej konkurencyjnych osiągów. Wydaje mi się, że najlepszy czas okrążenia odnotowałem w Q2. Później nie byłem już w stanie go poprawić. Czułem, że im bardziej próbuję, tym większym limitem stają się dla mnie ustawienia.

Postawiłem na dość miękką konfigurację mechaniczną. Jestem zdania, że pomoże nam ona w wyścigu. Liczyłem, że w kwalifikacjach także będzie w porządku, jednak przyczepność nawierzchni znacznie się poprawiła.

W dodatku musieliśmy powrócić do starszej jednostki napędowej. Wiedziałem, jakie są jej możliwości i że w porównaniu do wczorajszego silnika będziemy tracić z nią co najmniej dwie dziesiąte sekundy.

Bottas dodał, że wymiana zespołu napędowego była podyktowana chęcią zagwarantowania maksymalnej niezawodności w finałowym wyścigu sezonu.

Red Bull zaskoczył Mercedesa taktyką z trzeciego bloku czasówki, w trakcie którego Perez zapewnił Verstappenowi możliwość pokonania długich prostych w cieniu aerodynamicznym. Bottas zdradził, że jego ekipa nie zastanawiała się nad realizacją takiego scenariusza, gdyż na torze Yas Marina może on łatwo doprowadzić do problemów, co najmniej w przypadku jednego kierowcy.

Fin dodał: Po prostu koncentrowaliśmy się na okrążeniach wyjazdowych i złapaniu dobrego rytmu. Szczerze mówiąc Red Bull znalazł w Q3 nieco więcej niż się spodziewaliśmy. To była dla nas lekka niespodzianka. Próbowaliśmy trzymać się naszego planu, ale dzisiaj zadziałało to na ich korzyść.

Bottas i Hamilton rozpoczną wyścig na pośredniej mieszance, podczas gdy w bolidach Verstappena i Pereza znajdą się miękkie opony. Zapytany o to, czy myślał o starcie na "czerwonym" ogumieniu Pirelli, przyszły zawodnik Alfy Romeo powiedział: Od trzeciego trening nasz plan zakładał start na pośrednich oponach.

Uważamy, że są one dla nas lepsze. Przynajmniej pierwsze okno zjazdowe będzie nieco szersze. Jeśli będziemy potrzebowali wydłużyć nieco nasz przejazd, to mamy ku temu możliwości. Kiedy ruszasz do wyścigu na miękkich oponach, to mogą one dość szybko zacząć się degradować.