Hamilton: Mamy przeszkody, z którymi musimy się uporać

Embed from Getty Images

Lewis Hamilton nie zamierza wysnuwać żadnych wniosków z wyników odnotowywanych przez Mercedesa podczas pierwszej tury zimowych testów.

Pierwszego tygodnia nigdy nic nie wiadomo. Nie mamy zielonego pojęcia, w którym miejscu są inni - powiedział siedmiokrotny mistrz świata, który finiszował piątkowe zajęcia z najlepszym czasem okrążenia.

Chociaż pod względem czystego tempa Srebrne Strzały zakończyły trzydniowe jazdy na pozycji lidera, przejeżdżając w dodatku więcej okrążeń od każdego z zespołu prócz Ferrari, Hamilton wcale nie uważa, że ostatnie trzy dni były dla jego zespołu łatwą przeprawą.

Za nami kilka interesujących dni. Nie należały one do najłatwiejszych, realizacja programu także nie przebiegała w maksymalnie gładki sposób. Zdecydowanie są przeszkody, z którymi musimy się uporać.

Wiadomo, że zawsze chcielibyśmy przejechać więcej okrążeń, ale jestem zadowolony z naszego dzisiejszego dorobku. Otarłem się chyba o granicę 100 kółek, więc jak na pół dnia za kierownicą nie było wcale tak źle. Dwa ostatnie dni wypadły pod tym względem nieco gorzej. Bolid znacznie różni się od tych z ostatnich lat, podobnie jak opony, ale pracujemy nad tym.

Hamilton otrzymał okazję, aby sprawdzić deszczowe opony na sztucznie zroszonym torze. Kiedy nawierzchnia przeschła było o niebo lepiej. Początek popołudnia na mokrym torze nie był zbyt udany. Bolid zachowywał się znacznie lepiej ze świeżymi oponami. Fajnie było wyczuć różnicę pomiędzy wszystkimi mieszankami.

Cały zespół wykonał w tym tygodniu wspaniałą pracę - także nasi koledzy i koleżanki w fabryce. Po prostu musimy teraz przejrzeć wszystkie zebrane dane i przebrnąć przez nie w takim stopniu, jak to tylko możliwe. Tutaj trzeba stawiać krok za krokiem.