Stroll ukarany za doprowadzenie do kolizji z Latifim
Decyzja sędziów nie ma jednak wpływu na pozycję startową kierowcy Astona.
09.04.2211:09
2142wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lance Stroll został ukarany cofnięciem o trzy pozycje na starcie wyścigu o Grand Prix Australii.
Sędziowie uznali, że kierowca Astona Martina ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do kolizji z Nicholasem Latifim, do której doszło w trakcie pierwszego bloku kwalifikacji.
Obaj kierowcy odpadli z czasówki ze względu na uszkodzenia bolidów. O ile Latifi zdążył pokonać pomiarowe okrążenie, Stroll zaliczył jedynie dwa kółka instalacyjne i został sklasyfikowany na dwudziestej lokacie. Z tego względu kara nałożona przez sędziów nie będzie miała żadnego wpływu na jego ustawienie na starcie wyścigu.
Przedstawiając analizę incydentu, sędziowie stwierdzili:
Lance Stroll został ukarany cofnięciem o trzy pozycje na starcie wyścigu o Grand Prix Australii.
Sędziowie uznali, że kierowca Astona Martina ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do kolizji z Nicholasem Latifim, do której doszło w trakcie pierwszego bloku kwalifikacji.
Obaj kierowcy odpadli z czasówki ze względu na uszkodzenia bolidów. O ile Latifi zdążył pokonać pomiarowe okrążenie, Stroll zaliczył jedynie dwa kółka instalacyjne i został sklasyfikowany na dwudziestej lokacie. Z tego względu kara nałożona przez sędziów nie będzie miała żadnego wpływu na jego ustawienie na starcie wyścigu.
Przedstawiając analizę incydentu, sędziowie stwierdzili:
Latifi zjechał poza wyścigową linię i zwolnił na wyjeździe z czwartego zakrętu, aby przepuścić szybsze bolidy, z których ostatni należał do Strolla. Wyjeżdżając z piątego zakrętu Stroll zdawał się nie przyspieszać i znajdował się na środku toru. Latifi podjął decyzję, aby podkręcić tempo i wyprzedzić Strolla po prawej stronie.
W tym samym czasie Stroll zjeżdżał w kierunku prawej strony, w miejscu gdzie tor załamuje się lekko ku wewnętrznej na dojeździe do szóstego zakrętu. W efekcie doszło do kontaktu pomiędzy prawym przednim kołem bolidu Strolla i lewym tylnym kołem bolidu Latifiego a następujące później uszkodzenia wyeliminowały oba bolidy z dalszego uczestnictwa w sesji.
Sędziowie uznali, że Stroll był w przeważającej mierze winny doprowadzenia do kolizji, ze względu na brak świadomości tego, iż Latifi przeprowadzał manewr wyprzedzania.