Ricciardo: Losy Pereza pokazują, jak szybko może odmienić się kariera

Mówiąc o sytuacji McLarena 33-latek stwierdził, że realizacja dużego projektu wymaga czasu.
21.08.2212:33
Nataniel Piórkowski
1874wyświetlenia


Daniel Ricciardo uważa, że przykład Sergio Pereza dobitnie pokazuje, jak szybko mogą odmienić się losy kariery kierowcy Formuły 1.

Ricciardo musi walczyć o utrzymanie się w stawce F1 po obecnym sezonie w związku z narastającymi plotkami o utracie wyścigowego fotela w McLarenie na rzecz swojego rodaka - Oscara Piastriego.

McLaren nie komentuje sprawy, jednak w ostatnich miesiącach kierownictwo zespołu otwarcie przyznawało, iż oczekuje od Australijczyka znacznie lepszego tempa. Obecnie jednak 33-latek ma duże problemy z dorównaniem formą zespołowemu koledze - Lando Norrisowi.

Team z Woking zaznacza ponadto, iż krok po kroku realizuje plan powrotu na szczyt serii Grand Prix. W warunkach limitów budżetowych zespół inwestuje w rozwój zasobów siedziby z Woking, gdzie trwają chociażby prace nad przygotowaniem nowego tunelu aerodynamicznego.

Przed letnią przerwą i zamieszaniem z umową Piastriego, Ricciardo stwierdził w rozmowie z portalem motorsport.com, że każdy długoterminowy projekt potrzebuje odpowiedniego czasu na to, aby zostać w pełni zrealizowany. Zwrócił także uwagę na to, jak w 2020 potoczyły się osy Sergio Pereza.

Gdy miałem 27 lat mówiłem sobie, że staję się coraz starszy. To prawda, przybywa mi lat, ale z drugiej strony wiem też trochę więcej na temat tego sportu i zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre rzeczy wymagają czasu.

Wszyscy wierzymy w to, że możemy wygrywać. Zgadza się, chciałbym odnieść zwycięstwo już jutro, ale nie zawsze tak to działa. Nawet teraz, gdy mówimy o perspektywie 2024 czy 2025 roku, trudno przewidywać, co wydarzy się w tak odległej perspektywie.

Widzisz także przykład Pereza - wydawało się, że jego kariera dobiega końca a teraz jest potencjalnym kandydatem do walki o mistrzostwo. W tym sporcie wiele może się zmienić w naprawdę szybkim tempie.



Pod koniec 2020 roku Perez dysponował niezwykle ograniczonymi szansami na utrzymanie się w Formule 1, po tym jak ówczesny team Racing Point poinformował o zakontraktowaniu Sebastiana Vettela na sezon 2021. Szansą dla Meksykanina okazało się dołączenie do Red Bulla, z którym obecnie plasuje się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej.

Zawodnik z Guadalajary zawsze akcentował, iż kluczowe znaczenie ma dla niego otrzymanie oferty z konkurencyjnego zespołu.

Niedawno RBR poinformował o przedłużeniu kontraktu z Perezem do końca sezonu 2024. Mówiąc wtedy o dołączeniu do stajni, 32-latek wspomniał: Gdybym miał zaangażować się w projekt, który nie byłby dla mnie inspirujący - nawet jeśli odrzucenie tej oferty oznaczałoby kres mojej kariery kierowcy F1 - to nie uznałbym tego za wartościową propozycję. Na szczęście jestem teraz w innej sytuacji.

W przypadku Ricciardo jak dotąd nie wypracowano warunków jego wcześniejszego rozstania z McLarenem. Realną alternatywą jest dla niego powrót do należącego do Renault teamu z Enstone, którego barw bronił w 2019 i 2020 roku.