Shovlin: Wciąż nastawiamy się na odrabianie strat

Brytyjczyk jest jednak podbudowany 'spokojniejszym' zachowaniem W14 od poprzednika.
23.02.2321:33
Maciej Wróbel
676wyświetlenia
Embed from Getty Images

Główny inżynier Mercedesa, Andrew Shovlin, przyznaje, że sposób myślenia jego zespołu nie zmienił się w porównaniu z ubiegłym rokiem i nadal nastawia się na nadrabianie zaległości - nawet pomimo obiecującego zachowania W14.

Stajnia z Brackley ma za sobą udany pierwszy dzień testów w Bahrajnie. Szef Mercedesa, Toto Wolff, zdążył już przyznać, że jego zespół nie doświadcza obecnie problemów z podbijaniem samochodu, które znacząco wpłynęły na tempo rozwoju poprzedniej konstrukcji - W13 - i w konsekwencji jej zdolność do walki o najwyższe lokaty. Jedyne zwycięstwo w sezonie 2022 Mercedes odniósł dopiero w przedostatniej eliminacji w Brazylii, gdy losy tytułów mistrzowskich były już rozstrzygnięte na korzyść Red Bulla.

Ostatecznie pierwszy dzień testów na torze Sakhir Lewis Hamilton i George Russell zakończyli odpowiednio z szóstym i dziewiątym czasem. Do najszybszego na torze Maksa Verstappena siedmiokrotny mistrz świata stracił niespełna 0,7 sekundy. Pomimo bezproblemowego dnia Andrew Shovlin przekonuje, że Mercedes nie zmienił swojego podejścia i nadal pracuje tak, jak gdyby musiał odrabiać straty do Red Bulla i Ferrari.

Obraz osiągów po pierwszym dniu zawsze jest niewyraźny - stwierdził Shovlin. Nie da się więc powiedzieć gdzie dokładnie stoimy, ale już teraz udało nam się określić kilka kluczowych obszarów, w których możemy nieco poprawić nasze osiągi. Będziemy pracować tak, jak gdybyśmy musieli nadrabiać zaległości i musimy dać z siebie wszystko, by znaleźć jak najwięcej osiągów przed pierwszym wyścigiem, który odbędzie się już za tydzień.

Kolejne dwa dni będą tak samo pracowite jak ten dzisiejszy, ponieważ wszystko to, czego się uczymy, wciskamy do naszego programu. Miejmy nadzieję, że w samochodzie nadal wszystko pracować będzie jak w zegarku i że zdołamy jak najlepiej wykorzystać pozostały czas na torze.

Dziś samochód działał bez zarzutu od początku do końca i to pozwoliło nam ukończyć ambitny program przewidziany na pierwszy dzień. Zrozumienie nowego samochodu zawsze zajmuje kilka dni, ale mamy rozsądne podejście co do tego, gdzie chcemy poprawić balans. Zachęcające jest to, że jest to znacznie spokojniejsza, bardziej stabilna platforma do pracy aniżeli W13 - dodał Shovlin.

W podobnym tonie wypowiada się Lewis Hamilton, którego zdaniem zespół musi zachować czujność, nawet pomimo obiecującego występu. Musimy dalej naciskać, skupić się i koncentrować się na sobie - powiedział siedmiokrotny mistrz świata. Ciężko powiedzieć, gdzie obecnie się znajdujemy, ale w najbliższych dniach będziemy wiedzieć więcej.