Haas potwierdza wstępne rozmowy z Alfą Romeo
Włoski producent szuka nowych opcji po rozstaniu z Sauberem.
02.06.2322:22
590wyświetlenia
Embed from Getty Images
Jak donoszą ostatnie plotki, Haas może stać się partnerem Alfy Romeo. Włoski producent opuszcza Saubera z końcem roku ponieważ szwajcarska ekipa przechodzi proces przejęcia przez Audi.
Tymczasem w Barcelonie szef Haasa, Gunther Steiner potwierdził doniesienia o rozmowach z dyrektorem wykonawczym Alfy Romeo, Jean-Philippe Imparato.
Jednakże dla małej amerykańskiej ekipy byłaby to spora umowa. W zeszłym roku stracili sponsoring ze strony rosyjskich oligarchów zamieszanych w wspieranie wojny w Ukrainie, w zamian za co pozyskali nowego sponsora tytularnego - firmę Moneygram.
Steiner, który stał się gwiazdą serialu Netflixa oraz nowej książki (partnerem polskiego wydania jest nasza redakcja) przyznał, że jest wielkim fanem coraz większego udziału Ameryki w F1 oraz wielkiego wzrostu popularności tej serii.
Jak donoszą ostatnie plotki, Haas może stać się partnerem Alfy Romeo. Włoski producent opuszcza Saubera z końcem roku ponieważ szwajcarska ekipa przechodzi proces przejęcia przez Audi.
Tymczasem w Barcelonie szef Haasa, Gunther Steiner potwierdził doniesienia o rozmowach z dyrektorem wykonawczym Alfy Romeo, Jean-Philippe Imparato.
Oni rozważają różne opcje co do tego co będą robić w przyszłości- powiedział.
Przyszli po prostu do nas i zapytali jak się miewamy oraz co planujemy w kolejnych latach. To było wstępne spotkanie, nic więcej, ponieważ nie znałem wcześniej ich dyrektora wykonawczego. Przywitaliśmy się i to by było na tyle.
Jednakże dla małej amerykańskiej ekipy byłaby to spora umowa. W zeszłym roku stracili sponsoring ze strony rosyjskich oligarchów zamieszanych w wspieranie wojny w Ukrainie, w zamian za co pozyskali nowego sponsora tytularnego - firmę Moneygram.
Steiner, który stał się gwiazdą serialu Netflixa oraz nowej książki (partnerem polskiego wydania jest nasza redakcja) przyznał, że jest wielkim fanem coraz większego udziału Ameryki w F1 oraz wielkiego wzrostu popularności tej serii.
Nie wszyscy to muszą lubić, jednak mamy 2023 rok i są ludzie, którzy chcą czegoś więcej- powiedział.
Dawni fani tego nie potrzebują, oni po prostu chcą widzieć wyścig, jednak młodsi ludzie chcą czegoś więcej. W USA połowa Super Bowl to spektakl, dlatego jest tak ważnym wydarzeniem. Mamy 24 wyścigi w roku, więc jeśli ciągle będziemy robić to samo to ludzie się zanudzą. Mamy obecnie tory uliczne, nocne wyścigi, sprinty - ciągle coś innego i ekscytującego.