Leclerc pozytywnie ocenia poprawki Ferrari
Monakijczyk podkreśla, że zespół czeka jeszcze trochę pracy nad optymalizacją pakietu.
03.06.2309:43
406wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc ostrożnie acz z optymizmem ocenia pracę dużego pakietu poprawek Ferrari na GP Hiszpanii.
Po trudnym początku sezonu Ferrari zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Próbując odpowiedzieć na postępy rywali, zespół przygotował na weekend w Barcelonie nowe powierzchnie boczne oraz podłogę.
Po pierwszych przejazdach z modyfikacjami, Leclerc przyznał, że pierwsze oznaki są dla niego obiecujące.
Zawodnik Scuderii nie chciał szacować skali postępów, sugerując, że sam zespół przekona się o swej konkurencyjności na dalszym etapie weekendu.
Dopytywany o możliwość walki o pole position, Leclerc odrzekł:
Charles Leclerc ostrożnie acz z optymizmem ocenia pracę dużego pakietu poprawek Ferrari na GP Hiszpanii.
Po trudnym początku sezonu Ferrari zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Próbując odpowiedzieć na postępy rywali, zespół przygotował na weekend w Barcelonie nowe powierzchnie boczne oraz podłogę.
Po pierwszych przejazdach z modyfikacjami, Leclerc przyznał, że pierwsze oznaki są dla niego obiecujące.
Myślę, że ten tor jest doskonałym miejscem na testowanie tego typu zmian. Odczucia były naprawdę w porządku. Przed nami wciąż dużo pracy nad optymalizacją pakietu, ale sprawował się on całkiem nieźle- podkreślał Monakijczyk.
Zawodnik Scuderii nie chciał szacować skali postępów, sugerując, że sam zespół przekona się o swej konkurencyjności na dalszym etapie weekendu.
Myślę, że trzeba stawiać krok za krokiem. Na pewno będziemy próbować coraz bardziej naciskać. Dzięki temu możemy znaleźć się w miejscu, w którym wcześniej nie byliśmy z tym bolidem, bo po prostu brakowało nam tempa. To standardowy proces po wprowadzeniu nowych komponentów. Powoli zmierzamy w wyznaczonym przez siebie kierunku.
Dopytywany o możliwość walki o pole position, Leclerc odrzekł:
Bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo różnice są mniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie możemy mieć jednak złudzeń - Red Bull pozostaje we własnej lidze, zwłaszcza w zakresie tempa wyścigowego.
Pozostałe zespoły znajdują się na porównywalnym poziomie. Sądzę, że na czele będzie po prostu ten, kto pokona w kwalifikacjach perfekcyjne okrążenie. Na pewno będziemy blisko siebie.