Verstappen najszybszy w deszczowym trzecim treningu
W czołowej trójce także Leclerc i Alonso. Sainz rozbija samochód.
17.06.2319:32
2145wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen uzyskał najlepszy czas pojedynczego kółka w ostatniej sesji treningowej przed Grand Prix Kanady. Kierowca Red Bulla okazał się o niespełna trzy dziesiąte sekundy szybszy od Charlesa Leclerca. Sesja w całości odbyła się w zdradliwych, deszczowych warunkach i została przerwana na osiem minut po wypadku Carlosa Sainza.
Kierowcy i zespoły z całą pewnością nie mogły doczekać się sobotniej sesji treningowej, głównie ze względu na mocno ograniczoną - przez awarię kamer oraz warunki pogodowe - aktywność na torze w piątek. Także jednak w sobotę aura zdecydowała się nie oszczędzać Formuły 1, gdyż i trzeci trening rozpoczął się przy opadach deszczu. Tuż po zapaleniu zielonych świateł na tor wyjechali kierowcy Haasa - Nico Hulkenberg i Kevin Magnussen - oraz Logan Sargeant z Williamsa. Po krótkiej chwili dołączyli do nich Fernando Alonso i George Russell.
Wszyscy kierowcy początkowo zdecydowali się skorzystać z opon deszczowych. Kevin Magnussen po krótkiej wymianie zdań ze swoim inżynierem potwierdził, że ta mieszanka z pewnością będzie w użyciu jeszcze przez dłuższy czas. Duńczyk po pięciu minutach jako pierwszy ustanowił czas pojedynczego kółka - 1:34,797 - i o neispełna jedną dziesiątą sekundy wyprzedzał Nico Hulkenberga. Czasy kierowców Haasa szybko o ponad 2 sekundy poprawił Fernando Alonso, który na dłuższą chwilę zabawił na pozycji lidera. Pozbawił go jej dopiero Esteban Ocon.
O olbrzymim szczęściu mógł za to mówić Yuki Tsunoda, który obrócił swój samochód w czwartym zakręcie i tylko cudem uniknął kontaktu ze ścianą. Dwie minuty później Japończyk został nowym liderem. Aston Martin tymczasem jako pierwszy uznał, że warunki pozwalają na skorzystanie z opon przejściowych i wyposażył w nie zarówno Fernando Alonso, jak i Lance'a Strolla. Wkrótce przykład z Astona wzięły kolejne ekipy i na torze nie pozostał już żaden kierowca korzystający z opon deszczowych. Na tym etapie zajęć sytuacja w czołówce była niezwykle dynamiczna, a pozycję lidera okupowali choćby Alonso, Sainz, Perez, Verstappen, Leclerc czy Hulkenberg.
Po dłuższym okresie "bezkrólewia" przez kilka minut pierwsze dwa miejsca zajmowali kierowcy Ferrari - Leclerc przed Sainzem - którzy o 0,7 sekundy pokonywali trzeciego Hulkenberga. Na pracę skrzyni biegów ponownie dość mocno narzekał natomiast Verstappen, ale nawet pomimo tego Holender w pewnym momencie znalazł się na czele stawki, bijąc czas Leclerca o 0,7 sekundy. Sędziowie postanowili w międzyczasie przyjrzeć się jeździe Carlosa Sainza, który dwukrotnie przyblokował pokonującego szybkie kółko Alexandra Albona.
Hiszpan miał wkrótce zdecydowanie większy powód do zmartwień. Na półmetku sesji kierowca Scuderii popełnił błąd na dojeździe do pierwszego zakrętu - po najechaniu na biały pas samochód Sainza obrócił się i uderzył przodem w bariery tecpro. Wypadek ten oczywiście zaowocował wywieszeniem czerwonej flagi, a sesja została wznowiona po upływie ośmiu minut. Na torze bardzo szybko zjawili się niemal wszyscy kierowcy, z wyjątkiem Leclerca, Pereza, Norrisa, Ocona, Sargeanta i oczywiście Sainza. Warunki na torze pozwalały na coraz szybszą jazdę, na co dowodem były kolejne rekordowe kółka Verstappena, który z czasem 1:23,154 odskoczył na ponad 1,6 sekundy od reszty stawki.
Wyzwanie Verstappenowi próbował rzucić Charles Leclerc, który zdołał zbliżyć się do mistrza świata na 0,291 sekundy. Trzeci Alonso tracił do Holendra już 1,377 sekundy. W ostatnich dziesięciu minutach opady deszczu ponownie przybrały na sile, przez co większość kierowców szybko zjechała do boksów i przez ostatnich sześć minut na torze nie oglądaliśmy więcej akcji. Ostatnim zawodnikiem, który poprawił swój rezultat, był Lewis Hamilton - Brytyjczyk rzutem na taśmę wskoczył na dziesiąte miejsce. Verstappen pozostał więc na czele, a na kolejnych pozycjach uplasowali się Leclerc, Alonso, Magnussen, Sainz, Gasly, Stroll i Tsunoda.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 17,8°C
Temperatura powietrza: 15,1°C
Prędkość wiatru: 2,19 km/h
Wilgotność powietrza: 90%
Mokro
Max Verstappen uzyskał najlepszy czas pojedynczego kółka w ostatniej sesji treningowej przed Grand Prix Kanady. Kierowca Red Bulla okazał się o niespełna trzy dziesiąte sekundy szybszy od Charlesa Leclerca. Sesja w całości odbyła się w zdradliwych, deszczowych warunkach i została przerwana na osiem minut po wypadku Carlosa Sainza.
Kierowcy i zespoły z całą pewnością nie mogły doczekać się sobotniej sesji treningowej, głównie ze względu na mocno ograniczoną - przez awarię kamer oraz warunki pogodowe - aktywność na torze w piątek. Także jednak w sobotę aura zdecydowała się nie oszczędzać Formuły 1, gdyż i trzeci trening rozpoczął się przy opadach deszczu. Tuż po zapaleniu zielonych świateł na tor wyjechali kierowcy Haasa - Nico Hulkenberg i Kevin Magnussen - oraz Logan Sargeant z Williamsa. Po krótkiej chwili dołączyli do nich Fernando Alonso i George Russell.
Wszyscy kierowcy początkowo zdecydowali się skorzystać z opon deszczowych. Kevin Magnussen po krótkiej wymianie zdań ze swoim inżynierem potwierdził, że ta mieszanka z pewnością będzie w użyciu jeszcze przez dłuższy czas. Duńczyk po pięciu minutach jako pierwszy ustanowił czas pojedynczego kółka - 1:34,797 - i o neispełna jedną dziesiątą sekundy wyprzedzał Nico Hulkenberga. Czasy kierowców Haasa szybko o ponad 2 sekundy poprawił Fernando Alonso, który na dłuższą chwilę zabawił na pozycji lidera. Pozbawił go jej dopiero Esteban Ocon.
O olbrzymim szczęściu mógł za to mówić Yuki Tsunoda, który obrócił swój samochód w czwartym zakręcie i tylko cudem uniknął kontaktu ze ścianą. Dwie minuty później Japończyk został nowym liderem. Aston Martin tymczasem jako pierwszy uznał, że warunki pozwalają na skorzystanie z opon przejściowych i wyposażył w nie zarówno Fernando Alonso, jak i Lance'a Strolla. Wkrótce przykład z Astona wzięły kolejne ekipy i na torze nie pozostał już żaden kierowca korzystający z opon deszczowych. Na tym etapie zajęć sytuacja w czołówce była niezwykle dynamiczna, a pozycję lidera okupowali choćby Alonso, Sainz, Perez, Verstappen, Leclerc czy Hulkenberg.
Po dłuższym okresie "bezkrólewia" przez kilka minut pierwsze dwa miejsca zajmowali kierowcy Ferrari - Leclerc przed Sainzem - którzy o 0,7 sekundy pokonywali trzeciego Hulkenberga. Na pracę skrzyni biegów ponownie dość mocno narzekał natomiast Verstappen, ale nawet pomimo tego Holender w pewnym momencie znalazł się na czele stawki, bijąc czas Leclerca o 0,7 sekundy. Sędziowie postanowili w międzyczasie przyjrzeć się jeździe Carlosa Sainza, który dwukrotnie przyblokował pokonującego szybkie kółko Alexandra Albona.
Hiszpan miał wkrótce zdecydowanie większy powód do zmartwień. Na półmetku sesji kierowca Scuderii popełnił błąd na dojeździe do pierwszego zakrętu - po najechaniu na biały pas samochód Sainza obrócił się i uderzył przodem w bariery tecpro. Wypadek ten oczywiście zaowocował wywieszeniem czerwonej flagi, a sesja została wznowiona po upływie ośmiu minut. Na torze bardzo szybko zjawili się niemal wszyscy kierowcy, z wyjątkiem Leclerca, Pereza, Norrisa, Ocona, Sargeanta i oczywiście Sainza. Warunki na torze pozwalały na coraz szybszą jazdę, na co dowodem były kolejne rekordowe kółka Verstappena, który z czasem 1:23,154 odskoczył na ponad 1,6 sekundy od reszty stawki.
Wyzwanie Verstappenowi próbował rzucić Charles Leclerc, który zdołał zbliżyć się do mistrza świata na 0,291 sekundy. Trzeci Alonso tracił do Holendra już 1,377 sekundy. W ostatnich dziesięciu minutach opady deszczu ponownie przybrały na sile, przez co większość kierowców szybko zjechała do boksów i przez ostatnich sześć minut na torze nie oglądaliśmy więcej akcji. Ostatnim zawodnikiem, który poprawił swój rezultat, był Lewis Hamilton - Brytyjczyk rzutem na taśmę wskoczył na dziesiąte miejsce. Verstappen pozostał więc na czele, a na kolejnych pozycjach uplasowali się Leclerc, Alonso, Magnussen, Sainz, Gasly, Stroll i Tsunoda.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 17,8°C
Temperatura powietrza: 15,1°C
Prędkość wiatru: 2,19 km/h
Wilgotność powietrza: 90%
Mokro
REZULTATY TRENINGU 3
P. | Kierowca (Nr) | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Max Verstappen (1) | Red Bull RB19 | 1:23,106 | 22 | |||
2 | Charles Leclerc (16) | Ferrari SF-23 | 1:23,397 | 0,291 | 0,291 | 22 | |
3 | Fernando Alonso (14) | Aston Martin AMR23 | 1:24,483 | 1,377 | 1,086 | 18 | |
4 | Kevin Magnussen (20) | Haas VF-23 | 1:24,715 | 1,609 | 0,232 | 23 | |
5 | Carlos Sainz (55) | Ferrari SF-23 | 1:24,765 | 1,659 | 0,050 | 14 | |
6 | Pierre Gasly (10) | Alpine A523 | 1:24,825 | 1,719 | 0,060 | 19 | |
7 | Lance Stroll (18) | Aston Martin AMR23 | 1:24,944 | 1,838 | 0,119 | 22 | |
8 | Yuki Tsunoda (22) | AlphaTauri AT04 | 1:24,955 | 1,849 | 0,011 | 24 | |
9 | Valtteri Bottas (77) | Alfa Romeo C43 | 1:24,988 | 1,882 | 0,033 | 22 | |
10 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes F1 W14 E Performance | 1:25,087 | 1,981 | 0,099 | 20 | |
11 | Nico Hulkenberg (27) | Haas VF-23 | 1:25,140 | 2,034 | 0,053 | 20 | |
12 | Oscar Piastri (81) | McLaren MCL60 | 1:25,191 | 2,085 | 0,051 | 25 | |
13 | Lando Norris (4) | McLaren MCL60 | 1:25,198 | 2,092 | 0,007 | 21 | |
14 | Alexander Albon (23) | Williams FW45 | 1:25,379 | 2,273 | 0,181 | 21 | |
15 | George Russell (63) | Mercedes F1 W14 E Performance | 1:25,435 | 2,329 | 0,056 | 20 | |
16 | Nyck de Vries (21) | AlphaTauri AT04 | 1:25,725 | 2,619 | 0,290 | 24 | |
17 | Sergio Perez (11) | Red Bull RB19 | 1:25,857 | 2,751 | 0,132 | 20 | |
18 | Guanyu Zhou (24) | Alfa Romeo C43 | 1:26,750 | 3,644 | 0,893 | 23 | |
19 | Esteban Ocon (31) | Alpine A523 | 1:26,840 | 3,734 | 0,090 | 10 | |
20 | Logan Sargeant (2) | Williams FW45 | 1:27,279 | 4,173 | 0,439 | 16 |
107% najlepszego czasu: 1:28,923