Marko: Ricciardo nie otrzymał ode mnie żadnych gwarancji
Australijczyk przyznaje wprost, że jego celem jest powrót do Red Bulla.
21.07.2315:12
723wyświetlenia
Embed from Getty Images
Helmut Marko deklaruje, że Daniel Ricciardo nie otrzymał obietnicy powrotu do Red Bulla w przypadku satysfakcjonujących wyników w AlphaTauri.
Australijczyk wrócił do stawki Formuły 1 jako następca Nycka de Vriesa. Kierowca deklaruje wprost, iż ryzyko związane z dołączeniem do stajni z Faenzy ma na celu przybliżyć go do czołowej posady w Red Bullu, gdzie niejasna pozostaje przyszłość Sergio Pereza.
Wypowiedź 34-latka potwierdził konsultant Red Bulla - Helmut Marko.
Z walki o posadę w Red Bullu nie rezygnuje jednak Yuki Tsunoda, który uważa, iż pokonanie Ricciardo może przybliżyć go do kokpitu mistrzów świata.
Helmut Marko deklaruje, że Daniel Ricciardo nie otrzymał obietnicy powrotu do Red Bulla w przypadku satysfakcjonujących wyników w AlphaTauri.
Australijczyk wrócił do stawki Formuły 1 jako następca Nycka de Vriesa. Kierowca deklaruje wprost, iż ryzyko związane z dołączeniem do stajni z Faenzy ma na celu przybliżyć go do czołowej posady w Red Bullu, gdzie niejasna pozostaje przyszłość Sergio Pereza.
Z pewnością muszę coś pokazać- stwierdził Ricciardo.
W kontekście następnego roku i kolejnych nie otrzymałem żadnych gwarancji. Tak to wygląda w tym sporcie. Marzeniem byłby powrót [do Red Bulla] i AlphaTauri to najlepszy sposób, by spróbować. Pozostaję jednak realistą. Wiem, że muszę coś udowodnić. Nie ma żadnych kryteriów. Chcę pokazać się lepiej niż w McLarenie i mam na to dwanaście wyścigów.
Wypowiedź 34-latka potwierdził konsultant Red Bulla - Helmut Marko.
Daniel zostanie w AlphaTauri do końca tego roku, później zobaczymy jak potoczy się jego rozwój. Podjął duże ryzyko, ale chciał tego. To była pozytywna niespodzianka i mam nadzieję, że mu się uda. Nic mu nie obiecaliśmy. Wie, że musi zaprezentować dobre osiągi, by otrzymać jakąkolwiek szansę.
Z walki o posadę w Red Bullu nie rezygnuje jednak Yuki Tsunoda, który uważa, iż pokonanie Ricciardo może przybliżyć go do kokpitu mistrzów świata.
Jeden z nas będzie wolniejszy i nie dostanie się do Red Bulla. To proste, szybszy kierowca będzie miał większe szanse. Tak to wygląda w Formule 1- stwierdził Japończyk.