AMuS: Testy błotników zakończyły się niepowodzeniem
Struga wody rozrzucana przez Mercedesa miała znaleźć się "poza kontrolą".
21.07.2315:07
1372wyświetlenia
Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że testy błotników przeprowadzone wspólnie z Mercedesem zakończyły się niepowodzeniem.
FIA chcąc zredukować problem wysokiego rozbryzgu spod deszczowych kół bolidów F1, zdecydowała się sprawdzić specjalne osłony. Prototypowe rozwiązanie znalazło się na tylnej osi Mercedesa W14, którego prowadził Mick Schumacher na torze Silverstone. Z kolei dla porównania w tradycyjnej konfiguracji z opon z bieżnikiem korzystał Oscar Piastri z McLarena.
Według ustaleń Auto Motor und Sport, testy zakończyły się niepowodzeniem. Zjawisko rozrzucanej wody miało pozostać równie intensywne jak bez błotników, z tą różnicą, iż zmienił się kierunek, który był
Raport z testów miał zostać skierowany przez FIA do wszystkich dziesięciu zespołów, które poproszono o swoje sugestie. Ponadto zwrócono uwagę na estetykę rozwiązania, która ma pozostawiać
Auto Motor und Sport informuje, że testy błotników przeprowadzone wspólnie z Mercedesem zakończyły się niepowodzeniem.
FIA chcąc zredukować problem wysokiego rozbryzgu spod deszczowych kół bolidów F1, zdecydowała się sprawdzić specjalne osłony. Prototypowe rozwiązanie znalazło się na tylnej osi Mercedesa W14, którego prowadził Mick Schumacher na torze Silverstone. Z kolei dla porównania w tradycyjnej konfiguracji z opon z bieżnikiem korzystał Oscar Piastri z McLarena.
Według ustaleń Auto Motor und Sport, testy zakończyły się niepowodzeniem. Zjawisko rozrzucanej wody miało pozostać równie intensywne jak bez błotników, z tą różnicą, iż zmienił się kierunek, który był
poza kontrolą. Ponadto Mercedes rzekomo skarżył się na duże zakłócenia aerodynamiczne w związku z pojawieniem się dodatkowej płaszczyzny na samochodzie.
Raport z testów miał zostać skierowany przez FIA do wszystkich dziesięciu zespołów, które poproszono o swoje sugestie. Ponadto zwrócono uwagę na estetykę rozwiązania, która ma pozostawiać
wiele do życzenia.
Nadal nie jesteśmy tam gdzie chcielibyśmy być- powiedział informator Auto Motor und Sport z FIA.