Ocon: Zaliczyliśmy zauważalny postęp dzięki poprawkom ze Spa

Francuz przyznał jednak, że inne zespoły były lepsze w "wyścigu zbrojeń" od Alpine.
04.08.2311:04
Maciej Wróbel
463wyświetlenia
Embed from Getty Images

Esteban Ocon pochwalił swój zespół za imponujący i zauważalny postęp w osiągach dokonany podczas ostatniego weekendu wyścigowego w Spa.

Stajnia z Enstone notuje trudny sezon 2023, w którym nie udaje się jej zrealizować nadrzędnego celu, jakim było utrzymanie czwartej pozycji w mistrzostwach i podjęcie próby nawiązania walki ze ścisłą czołówką. Letnią przerwę zespół Alpine spędzi jako zaledwie szósta siła F1, ze stratą 46 punktów do piątego McLarena.

W Grand Prix Monako Esteban Ocon zdołał wywalczyć najniższy stopień podium, lecz w kolejnych pięciu weekendach Alpine zdobyło zaledwie 10 punktów. Po bardzo nieudanych występach na Silverstone i w Budapeszcie w Enstone doszło do olbrzymich zmian na najwyższych szczeblach, a z zespołem pożegnali się Laurent Rossi, Otmar Szafnauer, Alan Permane czy Pat Fry.

Paradoksalnie, Alpine zaliczyło potem względnie udane Grand Prix Belgii. Podczas deszczowego sprintu Pierre Gasly zajął trzecie miejsce, podczas gdy w niedzielnym wyścigu cztery punkty za ósme miejsce wywalczył Esteban Ocon, który startował z odległego, czternastego pola.

Konkurencyjna forma Alpine w Spa ucieszyła Ocona, którego zdaniem zespół wrócił do formy z 2022 roku, kiedy to skupiono się na szybkim wprowadzaniu poprawek, by natychmiast czerpać z nich korzyści, zamiast oczekiwać na korelację i dokładną ocenę nowych części, jak robią to inne zespoły.

To bardzo zachęcające, że za każdym razem, jak wprowadzamy poprawki, to samochód zdaje się wykonywać krok naprzód - stwierdził Ocon. Oczywiście dedykuję ten niedzielny wynik wszystkim w Viry i Enstone, ponieważ to naprawdę zachęcające, że wszystko to, co wprowadzamy na tor, naprawdę posuwa nas do przodu.

Podczas zmagań na torze Spa-Francorchamps Alpine skorzystało z nowej specyfikacji przedniego skrzydła oraz znacząco zmodyfikowanej podłogi. Ocon nie ukrywa, że efekty działania nowych elementów były w Belgii mocno odczuwalne.

Tempo, jakie mieliśmy na wejściach w zakręty, szczególnie w tych średnio szybkich i szybkich - biorąc pod uwagę to, jak niski mieliśmy docisk - było całkiem imponujące. Samochód był zdecydowanie bardziej stabilny i miał lepszą przyczepność. To było bardzo odczuwalne.

Rozwój zawsze był naszą mocną stroną. Te poprawki muszą tylko pojawiać się bardziej regularnie i wydaje mi się, że wszytko będzie OK.

Francuz nie zgadza się również z sugestiami, jakoby Alpine brakowało konsekwencji. Zdaniem zwycięzcy GP Węgier 2021 należy zaakceptować fakt, że inne zespoły po prostu wygrały wyścig zbrojeń. Ludzie twierdzą, że brakuje nam konsekwencji, co tak naprawdę nie jest problemem, ponieważ nasze tempo jest jakie jest.

Po prostu inni w środku stawki poprawili się bardziej. W pewnym sensie nadrabiamy zaległości z ostatnimi ulepszeniami, ale już nie jesteśmy w czołowej piątce. Musimy się po prostu bardziej poprawić - tyle i tylko tyle. Musimy dalej przywozić ulepszenia - zakończył 26-latek.