Krack: Lawrence oraz Alonso nie są zadowoleni z obecnej sytuacji
Z kolei Pedro de la Rosa dementuje informacje o odejściu 42-latka z Astona.
02.11.2309:29
1223wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mike Krack przyznał, że Lawrence Stroll oraz Fernando Alonso są szczególnie rozczarowani aktualną sytuacją Astona Martina.
Stajnia z Silverstone zanotowała świetną pierwszą połowę sezonu, kompletując siedem miejsc na podium. Z kolei w tabeli Fernando Alonso przez sporą część zmagań plasował się w czołowej trójce, podobnie jak Aston w klasyfikacji konstruktorów.
Mimo to obecnie brytyjski zespół ma duże trudności, by przebrnąć przez pierwszy segment kwalifikacji, natomiast w wyścigach szczytem możliwości są pojedyncze punkty. Nieudany rozwój bolidu AMR23 wywołał już spekulacje, jakoby odejście z Astona rozważał Alonso, natomiast według innych sygnałów, do sprzedaży ma szykować się właściciel - Lawrence Stroll.
Ambasador Astona, a prywatnie przyjaciel Alonso - Pedro de la Rosa, zdementował jednak spekulacje, jakoby 42-latek miał po sezonie opuścić zespół.
Mike Krack przyznał, że Lawrence Stroll oraz Fernando Alonso są szczególnie rozczarowani aktualną sytuacją Astona Martina.
Stajnia z Silverstone zanotowała świetną pierwszą połowę sezonu, kompletując siedem miejsc na podium. Z kolei w tabeli Fernando Alonso przez sporą część zmagań plasował się w czołowej trójce, podobnie jak Aston w klasyfikacji konstruktorów.
Mimo to obecnie brytyjski zespół ma duże trudności, by przebrnąć przez pierwszy segment kwalifikacji, natomiast w wyścigach szczytem możliwości są pojedyncze punkty. Nieudany rozwój bolidu AMR23 wywołał już spekulacje, jakoby odejście z Astona rozważał Alonso, natomiast według innych sygnałów, do sprzedaży ma szykować się właściciel - Lawrence Stroll.
Lawrence nie jest szczęśliwy, ale tyczy się to również każdego innego członka zespołu. Nikt nie jest zadowolony- powiedział Mike Krack, szef Astona Martina.
Kiedy masz tak dobry start sezonu i nagle tracisz swoją konkurencyjność, nie możesz być szczęśliwym. Nie musimy tego mówić Lawrence'owi. Jesteśmy mocnym zespołem i musimy wspólnie pracować nad rozwiązaniem tej sytuacji. Fernando ma na koncie dwa tytuły i ponad trzydzieści zwycięstw, więc jeżeli obraca się na torze, to rzeczywiście coś jest nie tak. Ma prawo być niezadowolonym, a my musimy dać mu lepszy samochód.
Ambasador Astona, a prywatnie przyjaciel Alonso - Pedro de la Rosa, zdementował jednak spekulacje, jakoby 42-latek miał po sezonie opuścić zespół.
Fernando jest kierowcą Astona Martina. Nie wiem skąd wzięły się te spekulacje, nie znam też ich źródła. To nie jest nawet dobry moment na takie wiadomości, rynek transferowy już dawno temu dobiegł końca. Powtarzam, że Fernando jest zawodnikiem Astona i pozostaje skupiony na pozostałych trzech wyścigach. Nie martwcie się, on zostaje w zespole- zakończył Hiszpan.