Williams bez zapasowego podwozia do GP Miami

W Japonii Sargeant będzie ścigał się naprawionym samochodem Albona.
04.04.2414:18
Łukasz Godula
914wyświetlenia
Embed from Getty Images
Williams spodziewa się, że zapasowe podwozie swojego tegorocznego samochodu zbudują na czas Grand Prix Miami. W Japonii Logan Sargeant będzie używał naprawionej konstrukcji Albona z Australii.

Brak zapasowego podwozia zmusił Williamsa po wypadku Albona na Albert Park, by w wyścigu wystawić tylko jeden samochód. Uszkodzona konstrukcja poleciała do fabryki, by dokonać koniecznych napraw. By zmaksymalizować szanse na zdobycie punktów w ciasnej tegorocznej stawce Williams odsunał Sargeanta od ścigania i umieścił Albona w samochodzie Amerykanina.

Pomimo faktu naprawy uszkodzonego monokoku na wyścig w Suzuce, Williams nie spodziewa się zapasowego podwozia przed weekendem w Miami, który odbywa się w maju. Sargeant ponadto będzie się ścigał naprawionym samochodem Albona ze względu na czas, jaki trzeba poświęcić na zmianę, by dostosować je do konkretnego kierowcy.

To naprawiony samochód - powiedział Sargeant, gdy zapytano się go jakim autem będzie ścigał się w ten weekend. Po prostu powrót do pierwotnych ustawień dla danych kierowców byłby zbyt obciążający naszych mechaników. Jednak naprawa podwozia poszła lepiej niż oczekiwano.

Naprawa dodała konstrukcji jedynie 100 gram. Szef zespołu, James Volwes powiedział, że uszkodzenia obejmowały punkty mocowań zawieszenia, a sam monokok nie uległ pęknięciu, więc kierowca nie powinien czuć różnicy pomiędzy dwoma samochodami. Odnosząc się do uderzenia Albona w Melbourne, Sargeant powiedział, że jego uwaga skupiła się od razu na tym, jak niewiele części zamiennych posiada Williams.

Później wyjaśnił: Nie wydaje mi się byśmy wcześniej, przynajmniej ja, myśleli o tym. Jeśli mam być szczery, to gdy zobaczyłem kraksę Alexa pierwszym o czym pomyślałem to, że mamy mało części.

Oczywiście, trochę się martwiłem tym na czym stoimy. Jednak jest to jedna z ciężkich rzeczy, z jakimi musimy się mierzyć na początku sezonu. Chodzi o to, że jako zespół chcemy się rozwijać, by być szybszymi i na tym się skupiamy na początku sezonu.

Sargeant potwierdził, że Williams nie omawiał z nim, jak postąpi, jeśli sytuacja się powtórzy w Japonii w związku z tym, że nie mają zapasowego samochodu.

Mimo to uważa, że brak zapasu nie zmieni jego stylu jazdy: Taka sama sytuacja była w każdym z pierwszych trzech wyścigów. W Arabii Saudyjskiej też byliśmy w tym położeniu. Oczywiście jest to coś, na co trzeba uważać. Jednak to Formuła 1, nie można tylko uważać. Jeśli jedziesz zachowawczo to jesteś z tyłu. Nie ma tu nad czym myśleć, trzeba jechać jak szybko się da i mieć nadzieję, że nic nie pójdzie źle.

Sargeant dodał, że rozumie powody decyzji o odsunięciu go od ścigania w Australii na rzecz Albona.