Michael chwali dojrzałą postawę Rosberga
Dyrektor techniczny Williamsa jest zadowolony z lepszego podejścia Nico do startów w F1
09.04.0720:17
1038wyświetlenia

Nico Rosberg nie dojechał do mety wczorajszego wyścigu w Malezji, po tym jak z walki wyeliminowała go po drugim postoju usterka mechaniczna. Tym niemniej Fin z niemieckim paszportem - jak lubi go określać Andrzej Borowczyk - kolejny raz zaprezentował dojrzałą postawę i był na najlepszej drodze do zdobycia trzech punktów.
W Australii kierowca Williamsa pomimo nienajlepszej pozycji startowej (12) linię mety przekroczył jako siódmy, pokonując w bezpośredniej walce Ralfa Schumachera z Toyoty, która od tego roku jest dostawcą silników dla stajni z Grove. W Malezji zespół zdołał poprawić swoje tempo na kwalifikacjach i Nico nie zmarnował okazji, zapewniając sobie szóste pole startowe.
W wyścigu uległ co prawda na starcie Robertowi Kubicy, ale w odróżnieniu od Felipe Massy nie podjął desperackiej walki i dopiero gdy Polak zaczął mieć coraz większe problemy z prowadzeniem bolidu z powodu uszkodzonego przedniego skrzydła, na 11 okrążeniu bez podejmowania zbytniego ryzyka odzyskał szóstą pozycję. Następnie utrzymał ją przez obydwie rundy postojów w boksach i dopiero awaria pozbawiła go trzech punktów.

Dyrektor techniczny Williamsa - Sam Michael z całą stanowczością stwierdza, że podejście Rosberga do startów w F1 jest znacznie lepsze niż w jego debiutanckim sezonie 2006.
Najwyraźniej podczas zimy przemyślał wiele spraw i szczerze mówiąc widziałem już coś takiego w karierze wielu innych kierowców.- powiedział Michael w rozmowie z autosport.com.
W swoim debiutanckim sezonie popełniają wiele błędów, chociaż Nico nie miał ich znowu tak wiele - może dwie lub trzy. W każdym razie wszystkim się to zdarza, a potem mają czas na przemyślenie i wracają znacznie silniejsi. Jesteśmy zaledwie po drugim wyścigu, więc zaczekajmy jak to będzie po czterech lub pięciu wyścigach. Na razie wykonuje dobrą, solidną pracę.
Michael podkreśla, że Rosberg nie pracuje ciężej niż w ubiegłym sezonie, ale jest po prostu bardziej skupiony nad tym gdzie koncentruje swoje wysiłki.
Myślę, że zawsze wykazywał się dużym poświęceniem, a różnica wynika z dojrzałości i doświadczania w przeszłości różnych sytuacji, z którymi radził sobie w odpowiedni sposób lub nie. Nauczył się także wykorzystywać nas w bardziej efektywny sposób. Nigdy nie uchylał się od ciężkiej pracy, ale kiedy dostrzegasz pewne rzeczy częściej niż raz, zaczynasz rozumieć, na których sprawach trzeba się skoncentrować.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE