Perez: GP Belgii nie będzie moim ostatnim wyścigiem w Red Bullu
Meksykanin ma "przekonanie", że utrzyma miejsce w zespole po letniej przerwie.
26.07.2414:39
914wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez deklaruje, że wyścig o Grand Prix Belgii nie będzie jego ostatnim w barwach Red Bulla, mimo plotek o rozwiązaniu z nim kontraktu w trakcie letniej przerwy.
Meksykanin w europejskiej części sezonu prezentuje fatalne osiągi oraz popełnia wiele błędów. W konsekwencji Red Bull coraz bardziej musi oglądać się na konkurencję, która w ekspresowym tempie odrabia straty w klasyfikacji konstruktorów.
Według przekazów medialnych, Perez tracąc ponad sto punktów do Verstappena na półmetku sezonu ma być narażony na natychmiastową utratę miejsca w zespole. Wśród kandydatów do zastąpienia go od Grand Prix Holandii padają nazwiska Daniela Ricciardo, Yukiego Tsunody czy Liama Lawsona.
34-latek pytany na Spa-Francorchamps, czy jest pewny, iż pozostanie w Red Bullu na drugą część mistrzostw, odpowiedział:
Perez dodał, że nie rozmawiał o swojej przyszłości z Helmutem Marko, mimo deklaracji konsultanta, iż jego przyszłość w Red Bullu zostanie poddana ocenie w trakcie letniej przerwy.
Sergio Perez deklaruje, że wyścig o Grand Prix Belgii nie będzie jego ostatnim w barwach Red Bulla, mimo plotek o rozwiązaniu z nim kontraktu w trakcie letniej przerwy.
Meksykanin w europejskiej części sezonu prezentuje fatalne osiągi oraz popełnia wiele błędów. W konsekwencji Red Bull coraz bardziej musi oglądać się na konkurencję, która w ekspresowym tempie odrabia straty w klasyfikacji konstruktorów.
Według przekazów medialnych, Perez tracąc ponad sto punktów do Verstappena na półmetku sezonu ma być narażony na natychmiastową utratę miejsca w zespole. Wśród kandydatów do zastąpienia go od Grand Prix Holandii padają nazwiska Daniela Ricciardo, Yukiego Tsunody czy Liama Lawsona.
34-latek pytany na Spa-Francorchamps, czy jest pewny, iż pozostanie w Red Bullu na drugą część mistrzostw, odpowiedział:
Tak, zdecydowanie. Znam dobrze swój kontrakt i wiem, że zespół mi ufa. Moja koncentracja spoczywa na tym, by zapewnić odpowiednie wyniki na torze.
Perez dodał, że nie rozmawiał o swojej przyszłości z Helmutem Marko, mimo deklaracji konsultanta, iż jego przyszłość w Red Bullu zostanie poddana ocenie w trakcie letniej przerwy.
To coś, o co musicie jego zapytać. Na ten moment nie odbyłem z nim żadnej rozmowy. Jak już mówiłem, z mojej strony to wygląda tak, że cały zespół chce wrócić do szczytowej formy. Reszta to czyste spekulacje. Ekipa naprawdę ciężko pracuje, by odzyskać czołowe osiągi. Celem jest mistrzostwo wśród konstruktorów. Na tym się skupiamy. Nie omawialiśmy żadnych innych rzeczy niezwiązanych z torem wyścigowym.
Wiem jak zespół operuje. Nie mam z tym problemu. Skupiam się na całej reszcie. Chcę wycisnąć maksimum z samochodu oraz każdego pracownika. Wszystko inne to medialne spekulacje. Niczym się nie martwię. Wiem na czym stoję. Moje jedyne zmartwienie to jak odwrócić sytuację w mistrzostwach. O resztę pozostaję spokojny.