Verstappen: Szukam odpowiedzi po treningach

Mistrz świata nie ukrywa, że Red Bull był w piątek "zbyt wolny".
23.08.2420:05
Maciej Wróbel
601wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen przyznaje, że szuka odpowiedzi po rozczarowujących sesjach treningowych przed jego domowym Grand Prix.

Trzykrotny mistrz świata powrócił po letniej przerwie z drugim czasem w pierwszym treningu, gdzie w zmiennych warunkach był wolniejszy tylko od Lando Norrisa. W drugiej, bardziej miarodajnej sesji, Holender był dopiero piąty, przegrywając z najszybszym George'em Russellem o niespełna 0,3 sekundy.

Po zakończeniu piątkowych zajęć Verstappen nie ukrywał, że jego zespół czeka dużo pracy przed czasówką. Oczywiście w pierwszym treningu nie pojeździliśmy zbyt dużo, ale po drugiej sesji można mniej więcej dostrzec, gdzie się znajdujesz - powiedział kierowca Red Bulla.

Byliśmy zbyt wolni na krótkich przejazdach i zbyt wolni na długich! Mamy więc trochę pracy do wykonania. W tej chwili nie mam prostej odpowiedzi na pytanie, co konkretnie wymaga poprawy, ale przyjrzymy się temu. Po prostu jesteśmy za wolni - tyle.

Verstappen jest niepokonany w Zandvoort od momentu powrotu holenderskiej pętli do kalendarza mistrzostw świata w 2021 roku. 26-latek teoretycznie ma więc szansę na już czwarte z rzędu zwycięstwo na domowym obiekcie.

Ostatnia wygrana Verstappena miała jednak miejsce przed dwoma miesiącami w Barcelonie. Od tamtej pory rozegrano cztery Grand Prix, które padały łupem Lewisa Hamiltona, George'a Russella oraz Oscara Piastriego. Także w Zandvoort kierowcy Mercedesa i McLarena wydają się być co najmniej równorzędnymi rywalami dla Red Bulla.

Po prostu właśnie w takim miejscu znajdowaliśmy się w ostatnich kilku wyścigach, więc tak naprawdę nie jest to jakaś wielka niespodzianka - kontynuuje Verstappen. Po prostu spróbujemy znaleźć nieco więcej osiągów na niedzielę.

Dopiero z dwunastym czasem drugi trening zakończył zespołowy partner Holendra, Sergio Perez. Testowaliśmy trochę rzeczy - tłumaczy Meksykanin. Myślę, że dzisiejszy dzień był lepszy, niż mogłoby się wydawać patrząc tylko na tabelę. Popełniłem błąd w 12. zakręcie, wyjechałem poza tor i straciłem kilka dziesiątych.

Generalnie uważam, że przed nami jest trochę pracy do wykonania, szczególnie pod kątem tempa na długich przejazdach. Spróbujemy dorównać zespołom, które są przed nami. Myślę, że ustawiamy nasze samochody na dwa zupełnie różne sposoby, więc przed nami kolejny pracowity dzień.

W najbliższych czterech wyścigach Perez nie będzie współpracował z dotychczasowym inżynierem - Hugh Birdem - który udał się na urlop ojcowski. Oczywiście wszystko jest trochę nowe z Woodym [Richardem Woodem] jako inżynierem wyścigowym. To coś nowego po mojej stronie garażu, ale w każdej sesji będzie coraz lepiej i będziemy się przyzwyczajać - dodał 34-latek.