Sainz wygrywa kwalifikacje w Meksyku
Za Hiszpanem ustawią się na starcie Verstappen i Norris.
27.10.2400:11
1809wyświetlenia
Nietypowe przygotowania do weekendu, druga sesja treningowa poświęcona oponom Pirelli na 2025 rok, spowodowały, że w kwalifikacjach dalej mieliśmy sporo niewiadomych. Jednak niesamowicie wyrównana walka trzech czołowych zespołów nie zawiodła i emocji było co nie miara, a wyścig dopiero jutro.
Q1
Nie wszyscy śpieszyli się z wyjazdem na tor, a dodatkowo Ferrari, McLaren i Mercedes zdecydowali się na pierwszy przejazd na pośrednich oponach. I tak meldowali się w czubie tabeli, ale Verstappen na miękkich oponach mimo wszystko był szybszy i z łatwością zapewnił sobie awans do kolejnej części czasówki.
Tor szybko ulegał poprawie i nawet zawodnicy z czołówki niczego nie mogli być pewni. Dobitnie pokazywał to drugi czas Hulkenberga, który poprawił między innymi Gasly. Bardzo nietypowe nazwiska znalazły się w strefie zagrożenia, a usunięte okrążenia Piastriego spowodowało, że kierowca McLarena znalazł się pod ogromną presją, której nie utrzymał. Jednak oprócz niego do dalszej części kwalifikacji nie dostał się lokalny bohater - Sergio Perez. Do pechowców dołączyli Colapinto, Ocon i Zhou.
Taki rezultat z pewnością cieszył Ferrari, które ponownie staje przed szansą sporej niwelacji straty w klasyfikacji konstruktorów.
Q2
W drugiej części kwalifikacji ponownie bardzo szybko był Lando Norris, co tym bardziej musiało boleć McLarena w kontekście Piastriego. Samochód był dziś bardzo szybki. Po pierwszym przejeździe pod presją znalazł się Leclerc, gdyż usunięto czas jego okrążenia. Nie najlepszą formą popisali się kierowcy Haasa, którzy liczyli, że drugi przejazd pójdzie im znacznie lepiej.
Na drugi przejazd nie wyjechał Norris, ale i tak nikt nie wyszedł przed Anglika. Haas znacznie się poprawił i wszedł do finałowej części czasówki. Nieco pomogła w tym kraksa Tsunody, która zakończyła walkę w Q2. Japończyk zakończył zmagania na 11. pozycji, a za nim uplasowali się Lawson, Alonso, Stroll i Bottas.
Q3
Ostateczna walka o pole position została opóźniona, ze względu na konieczność naprawy barier po wypadku Tsunody. Gdy walka się zaczęła, świetna okrążenie pojechał Verstappen, ale z powodu przekroczenia limitów toru, sędziowie skasowali jego czas. Równie imponujące kółko pojechał Sainz i to on prowadził z przewagą ponad 0,3 sekund na Leclerkiem. Dalej plasował się Russell i Hamilton, przed Norrisem, który jakby stracił całe tempo z poprzednich części.
Na drugim przejeździe Sainz pojechał jeszcze szybciej, ale już pierwsza próba dałaby mu pole position. Choć niewiele warte na torze w Meksyku, na pewno cieszą Hiszpana. Za jego plecami ustawi się na starcie Verstappen i Norris, co zwiastuje pasjonującą walkę w pierwszym zakręcie. Leclerc nieco popsuł trzeci sektor i ruszy czwarty, przed dwoma Mercedesami. Dalej ustawi się Magnussen, przed Gaslym, Albonem i Hulkenbergiem.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 36,2°C
Temperatura powietrza: 19,6°C
Prędkość wiatru: 9,3 km/h
Wilgotność powietrza: 51%
Sucho