Russell: McLaren jest we własnej lidze w Abu Zabi
Z kolei Carlos Sainz ma nadzieję, że Ferrari odrobi straty do stajni z Woking.
06.12.2418:51
780wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell uważa, że McLaren prezentuje w Abu Zabi poziom osiągów, który odbiera rywalom szanse na podjęcie walki o zwycięstwo.
W drugiej sesji treningowej najlepszymi czasami okrążenia popisał się duet stajni z Woking. Pierwszy był Lando Norris z czasem 1:23,517, mając przewagę dwóch dziesiątych sekundy nad Oscarem Piastrim. Z kolei czwarty Carlos Sainz w Ferrari stracił pół sekundy do Brytyjczyka.
Zdaniem Russella reprezentującego barwy Mercedesa, wieczorne przejazdy świadczą o tym, że zarówno w kwalifikacjach jak i wyścigu kierowcy McLarena będą rozstrzygać wyniki między sobą.
Carlos Sainz z Ferrari, które wciąż może odebrać McLarenowi tytuł wśród konstruktorów, ma nadzieję, iż uda mu się zbliżyć do Norrisa oraz Piastriego.
George Russell uważa, że McLaren prezentuje w Abu Zabi poziom osiągów, który odbiera rywalom szanse na podjęcie walki o zwycięstwo.
W drugiej sesji treningowej najlepszymi czasami okrążenia popisał się duet stajni z Woking. Pierwszy był Lando Norris z czasem 1:23,517, mając przewagę dwóch dziesiątych sekundy nad Oscarem Piastrim. Z kolei czwarty Carlos Sainz w Ferrari stracił pół sekundy do Brytyjczyka.
Zdaniem Russella reprezentującego barwy Mercedesa, wieczorne przejazdy świadczą o tym, że zarówno w kwalifikacjach jak i wyścigu kierowcy McLarena będą rozstrzygać wyniki między sobą.
Wydaje mi się, że razem z Lewisem wykonaliśmy kilka naprawdę dobrych okrążeń i wciąż jako zespół jesteśmy daleko za Ferrari oraz McLarenem. Szczególnie McLaren zdaje się być na ten moment we własnej lidze. Tracimy do nich około 0,4 sekundy, więc to znacznie więcej niż zazwyczaj. Spodziewam się, że jutro Ferrari wróci do walki, podobnie Max. Mam nadzieję, że będzie nas stać na poprawę przed jutrem- powiedział Brytyjczyk.
Carlos Sainz z Ferrari, które wciąż może odebrać McLarenowi tytuł wśród konstruktorów, ma nadzieję, iż uda mu się zbliżyć do Norrisa oraz Piastriego.
Wydaje mi się, że wciąż nie pokazaliśmy pełnych osiągów. Tak jak zwykle kiedy spadają temperatury, a my mamy miękkie opony, nasze tempo zaczyna odstawać. Z pewnością nie jesteśmy sekundę za McLarenem, ale tracimy do nich dwie lub trzy dziesiąte. Musimy to zniwelować, jeżeli chcemy jutro podjąć walkę.
Podobna strata dzieli nas na długich przejazdach, więc musimy upewnić się, że poprawimy osiągi i wrócimy do walki. McLaren na tym torze był zawsze szybki w przeszłości. To ich tor, Lando też w przeszłości osiągał tu dobre wyniki. W tym momencie wydaje mi się, że będzie nam trudno ich pokonać, mogą tu zaliczyć najmocniejszy weekend w roku. Wyjście górą z pojedynku z nimi będzie ciężkim zadaniem- stwierdził Hiszpan.