Briatore umniejsza szanse Colapinto na posadę w Alpine
Włoch deklaruje, że zespół zamierza respektować kontrakty z Gasly'm i Doohanem.
16.12.2409:43
613wyświetlenia
Embed from Getty Images
Flavio Briatore umniejszył szanse Franco Colapinto na przyszłoroczną posadę w Alpine, deklarując, iż zespół zamierza respektować kontrakty z Pierre'em Gasly'm oraz Jackiem Doohanem.
W ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się, jakoby stajnia z Enstone mogła zrezygnować z potwierdzonego już debiutu Doohana w sezonie 2025. Potencjalnym następcą Australijczyka mógłby zostać Franco Colapinto, który zaliczył w tym roku dziewięć startów z Williamsem i pokazał zaskakująco mocne osiągi.
Mimo to coraz więcej wskazuje na to, iż Argentyńczyk spędzi nadchodzące mistrzostwa w roli trzeciego kierowcy. Williams jeszcze przed jego promocją zapewnił sobie usługi Carlosa Sainza, a także podpisał nową wieloletnią umowę z Alexandrem Albonem. Z kolei teraz szanse na transfer do Alpine umniejszył doradca ekipy - Flavio Briatore.
Briatore dodał, że ma za sobą rozmowy z Carlosem Sainzem w sprawie startów dla Alpine od sezonu 2025. Mimo to brak porozumienia miał wyniknąć z niegotowości Hiszpana do złożenia podpisu pod wieloletnią umową.
Flavio Briatore umniejszył szanse Franco Colapinto na przyszłoroczną posadę w Alpine, deklarując, iż zespół zamierza respektować kontrakty z Pierre'em Gasly'm oraz Jackiem Doohanem.
W ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się, jakoby stajnia z Enstone mogła zrezygnować z potwierdzonego już debiutu Doohana w sezonie 2025. Potencjalnym następcą Australijczyka mógłby zostać Franco Colapinto, który zaliczył w tym roku dziewięć startów z Williamsem i pokazał zaskakująco mocne osiągi.
Mimo to coraz więcej wskazuje na to, iż Argentyńczyk spędzi nadchodzące mistrzostwa w roli trzeciego kierowcy. Williams jeszcze przed jego promocją zapewnił sobie usługi Carlosa Sainza, a także podpisał nową wieloletnią umowę z Alexandrem Albonem. Z kolei teraz szanse na transfer do Alpine umniejszył doradca ekipy - Flavio Briatore.
Jestem zainteresowany każdym szybkim kierowcą. Colapinto zaskoczył każdego. Mimo to posiadamy kontrakty na kolejny sezon z Gasly'm, Doohanem oraz Aronem- powiedział Włoch w rozmowie z Auto Motor und Sport.
Jeżeli byłaby możliwość pozyskania Colapinto na sezon 2026, to pomyślałbym o tym. Mimo to zawsze trzeba być ostrożnym w ocenie kierowców. W tym sporcie bardzo szybko jesteś chwalony po zaledwie jednym dobrym wyścigu. Wtedy twoja wartość szybuje i nagle padają kwoty na poziomie 20-30 milionów dolarów.
W F2 oraz F3 mamy około siedmiu bardzo obiecujących kierowców. Chcemy skupić się na naszej akademii, która będzie zrzeszać trzy nazwiska: Aron, Mini oraz Martins. Teraz jest czas na nową generację. Toto Wolff będzie polegać na Antonellim, a Christian Horner na Lawsonie. Młodzi kierowcy mają większy głód niż ktoś, kto ma już żonę, dwójkę dzieci i 30-40 milionów dolarów na koncie.
Briatore dodał, że ma za sobą rozmowy z Carlosem Sainzem w sprawie startów dla Alpine od sezonu 2025. Mimo to brak porozumienia miał wyniknąć z niegotowości Hiszpana do złożenia podpisu pod wieloletnią umową.
Rozmawiałem z Sainzem. Był zainteresowany startami dla nas, ale nie w czteroletniej perspektywie. Ściąganie takiego kierowcy na rok lub dwa nie miałoby dla nas sensu. Albo wierzysz w nasz projekt, albo nie. Nie potrzebuję zawodnika, który będzie mnie drogo kosztować i odejdzie do innego zespołu gdy tylko pojawi się okazja. Sainz jest bardzo dobrym kierowcą, ale kiedy tylko znalazł się na rynku, żadna z czołowych ekip nie zdecydowała się zatrudnić go.