Leclerc z najlepszym czasem w trzecim treningu

Embed from Getty Images

Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas pojedynczego kółka również w ostatniej sesji treningowej przed Grand Prix Monako. W czołowej trójce znaleźli się także Max Verstappen i Lando Norris.

Jako pierwsi na torze pojawili się Lawson, Hadjar, Hamilton, Colapinto, Alonso i Stroll, lecz z całej tej szóstki jedynie Colapinto pozostał na dłużej i pokonał pomiarowe kółko (1:15,852, miękkie opony). Chwilę później pierwsze szybkie okrążenie pokonał narzekający na niską przyczepność toru Lawson, który poprawił czas Argentyńczyka o niemal 0,7 sekundy. Po dziesięciu minutach nowym liderem został Nico Hulkenberg, który - wraz z zespołowym kolegą - postanowił sprawdzić się na pośrenim ogumieniu.

Na pierwsze próby kierowców ze ścisłej czołówki trzeba było poczekać niemal piętnaście minut, kiedy to na tor wyruszył duet Ferrari, a wkrótce po nich uczynili to także kierowcy Red Bulla i McLarena. Błąd w ostatnim zakręcie popełnił Hulkenberg, który zblokował koła na dohamowaniu do ostatniego zakrętu. Po krótkiej chwili Niemiec kontynuował jednak jazdę.

Na chwilę na szczycie tabeli znalazł się Hamilton, którego po chwili wyprzedzili Norris, a następnie także Leclerc (1:12,712), który nad kierowcą McLarena miał 0,258 sekundy przewagi. Trzeci czas wykręcił zaś Verstappen korzystający z pośrednich opon. Niecałą jedną dziesiątą do Holendra tracił jego zespołowy kolega, Yuki Tsunoda, który był czwarty. Wkrótce na pierwszą pozycję powrócił Norris - Brytyjczyk przez kilka kolejnych minut wymieniał się pozycją lidera z Leclerkiem, aż w końcu pogodził ich Verstappen (1:11,961).

Półmetek sesji przyniósł najlepszy czas weekendu, a wykręcił go Verstappen (1:11,233), korzystający wciąż z pośredniego ogumienia. Holender wyprzedzał Leclerca o nieco ponad 0,2 sekundy. W kolejnych minutach tor mocno opustoszał - jedynymi, którzy postanowili skorzystać z tej większej przestrzeni byli Albon, Hulkenberg, Hadjar, Bortoleto i Colapinto.

W ostatnim kwadransie na torze ponownie zrobiło się tłoczno - niemal cała stawka postanowiła podjąć się prób na miękkich oponach. Wyjątkiem był Alonso, który korzystał z pośredniego ogumienia. Z wrażeń z jazdy na softach wyraźnie nie był zadowolony Verstappen, który narzekał na zupełny brak przyczepności i ślizganie się bolidu w zakrętach 8. i 18. Z brakiem pomysłów borykał się również Russell - plasujący się w środku tabeli Mercedes zdawał się być w Monako jedynie tłem dla rywali z czołówki.

W ostatnich minutach sesji czas Verstappena nieznacznie poprawił wreszcie lokalny bohater, Leclerc. Monakijczyk na kolejnym kółku potwierdził mocną formę i podniósł poprzeczkę raz jeszcze, zostając pierwszym w ten weekend kierowcą, który przebił granicę minuty i jedenastu sekund (1:10,953). Na dwie minuty przed końcem sesja została wstrzymana z powodu wypadku Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk stracił panowanie nad swoim SF-25 w Massenet i uderzył prawą stroną bolidu w bariery po zewnętrznej stronie zakrętu.

Sesja nie została już wznowiona i tym sposobem Leclerc ponownie zakończył trening z najlepszym rezultatem. Czołową trójkę uzupełnili Verstappen i Norris, a na kolejnych pozycjach uplasowali się Piastri, Hamilton, Albon, Lawson, Sainz, Tsunoda i Antonelli.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 42,8°C
Temperatura powietrza: 21,7°C
Prędkość wiatru: 4,7 km/h
Wilgotność powietrza: 49%
Sucho