Kubica spodziewa się mniejszej straty do czołówki
Robert uważa, że strata do Ferrari i McLarena będzie jeszcze mniejsza w następnych dwóch GP
01.06.0711:05
4675wyświetlenia
Robert Kubica, który w Grand Prix Monako był trzecim najszybszym kierowcą przewiduje, że strata zespołu BMW Sauber do Ferrari i McLarena będzie jeszcze mniejsza w następnych dwóch wyścigach w Ameryce Północnej.
Tory w Montrealu i Indianapolis należą do średnio-szybkich, a więc różnią się diametralnie od Monako, ale nawet i tutaj bolid F1.07 okazał się bardzo szybki. Na pytanie zadane przez oficjalną stronę Formuły 1, czy zespół BMW będzie się starał utrzymać swoją pozycję czy raczej zmniejszyć stratę do czołówki, Polak odpowiedział:
Montreal i Indianapolis to tory wymagające małej siły dociskowej i nasz samochód z 2006 roku zawsze spisywał się lepiej na tego typu obiektach, więc mam nadzieję, że F1.07 utrzymał tę tendencję. Przynajmniej dwa dni testowe na torze Paul Ricard w konfiguracji zbliżonej do Montrealu zdawały się to potwierdzać. Przewiduję, że w Montrealu dystans dzielący nas od McLarena i Ferrari będzie mniejszy niż w Monako, ale to trochę jak zaglądanie do kryształowej kuli, więc zobaczymy jak będzie.
Krakowianin został także zapytany o to, czy jest zadowolony z decyzji zespołu o rezygnacji z korzystania z usług kierowcy testowego Sebastiana Vettela podczas piątkowych treningów.
Jestem usatysfakcjonowany.- odpowiedział Kubica.
Zawsze lepiej jest samemu popracować na ustawieniami samochodu niż żeby kto inny robił to za ciebie. Jednakże koniec końców akceptuję każdą decyzję zespołu, jaka by ona nie była.
Źródło: Formula1.com
KOMENTARZE