Ron Dennis: McLaren nie zrobił niczego złego
"Zgodnie z moją wiedzą nigdy nie używaliśmy intelektulanej własności innych ludzi"
06.07.0715:54
1803wyświetlenia
Nie kryjący emocji Ron Dennis zapewniał w czwartek media, że jego zespół McLaren nigdy nie zachowałby się "niestosownie". Szef stajni z Woking przewiduje, że ekipa zostanie oczyszczona z zarzutów, które pojawiły się po tym, jak Mike Coughlan został objęty śledztwem w sprawie dotyczącej szpiegostwa. Dennis zapewnił, że McLaren jest w stanie udowodnić, że nie jest zamieszany w działania Coughlana.
Wyraźnie zmartwiony faktem podważania prawości jego zespołu, Dennis oświadczył podczas ceremonii otwarcia nowego "domu na kołach" (rozkładane na padoku centrum dla gości i prasy), że nigdy nie poparłby nielegalnych działań.
Żyję i oddycham tym zespołem.- powiedział Dennis zanim zrobił dłuższą przerwę na dojście do siebie.
Nie ma możliwości, aby cokolwiek niewłaściwego kiedykolwiek stało się w naszym zespole. Dziękuję.
McLaren zawiesił Coughlana po tym, jak Ferrari rozpoczęło działania prawne na początku tygodnia. Zespół oświadczył, że ich samochody nie zawierają własności intelektualnej włoskiego zespołu. Dennis, człowiek szczycący się reputacją uczciwego, stwierdził, że wydarzenia minionego tygodnia nie były łatwe do zniesienia:
To były trudne dwa, trzy dni. Szczególnie dla mnie. Moja własna prawość jest dla mnie bardzo ważna, ale prawość mojej firmy jest jeszcze ważniejsza. Oświadczenia prasowe, które wydaliśmy, naprawdę mówią wszystko. Działamy. Blisko współpracujemy w tej sprawie z FIA i Ferrari.
Ta kwestia nie angażuje bezpośrednio naszej firmy. Oczywiście, w tym momencie nie wszyscy to widzą. Niektórzy z was (Dennis zwrócił się do mediów) bardzo wspierali McLarena. Myślę, że niektórzy byli zbyt ostrzy dla McLarena. Ale rozumiem, że zależnie od kraju i zależnie od informacji, które są dla was dostępne, będziecie formułować swoje opinie. Jestem absolutnie pewien, że z biegiem czasu zobaczycie i świat zrozumie, że pozycja McLarena jest odbiciem naszych oświadczeń. Zgodnie z moją wiedzą nigdy, a już na pewno w ciągu ostatnich kilku miesięcy nie używaliśmy intelektualnej własności innych ludzi. Nie ma jej w naszym samochodzie. Jestem pewien, że FIA to potwierdzi, albo teraz albo w przyszłości - to jest główne przesłanie.
Dennis zapewnił na koniec, że cały proces badania tego, czy dane wykradzione z Ferrari zostały wykorzystane w bolidzie MP4-22 czy też nie, zostanie przeprowadzony przez wszystkie zaangażowane w niego strony z dbałością o najmniejsze detale. Nie będzie to jednocześnie miało wpływu na przebieg rywalizacji na torze Silverstone w ten weekend.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE