Kubica otrzymał zapewnienie o startach w 2008 tuż po wypadku

Mario Theissen: "To był jasny i zarazem silny przejaw zaangażowania z naszej strony"
24.08.0709:50
Marek Roczniak
2896wyświetlenia

Szef BMW Motorsport Mario Theissen ujawnił, że Robert Kubica otrzymał zapewnienie o startach w zespole BMW Sauber w sezonie 2008 tuż po swoim wypadku w wyścigu o Grand Prix Kanady, jeszcze zanim powrócił za kierownicę bolidu Formuły 1.

We wtorek niemiecka stajnia ogłosiła, że jej kierowcami wyścigowymi w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata Formuły 1 będą ponownie Nick Heidfeld i Robert Kubica. Jednakże o ile kontrakt Heidfelda został przedłużony dopiero po Grand Prix Węgier, o tyle Kubica już w czerwcu otrzymał zapewnienie o swoich startach w BMW w sezonie 2008.

Tak, to prawda. - odpowiedział Theissen, gdy został zapytany o potwierdzenie tej informacji. Przedłużyliśmy z nim kontrakt na przyszły rok bezpośrednio po wypadku, nawet zanim powrócił za kierownicę samochodu, aby dać mu w ten sposób zapewnienie, że liczymy na niego. To był jasny i zarazem silny przejaw zaangażowania z naszej strony w tamtym momencie sezonu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
Maraz
24.08.2007 11:47
Cały off-topic usunięty. A ty LowR chyba specjalnie prowokujesz, żeby mieć potem pretensje :) Trzymać się tematu i będzie wszystko "cool".
LowR
24.08.2007 10:17
Co do newsa, bo już się nacieszyłem zakończeniem wakacji F1, to Theissen pokazał wielką mądrość psychologiczną i motywacyjną, dając Robertowi w takim akurat momencie kontrakt.
TobaccoBoy
24.08.2007 10:04
W końcu do kogoś może dotrze - Robert ma mocną pozycję w zespole i te ***oły o faworyzowaniu Nicka są śmieszne. Zaraz ktoś zacznie dorabiać do tego ideologię (np.: że to spisek Niemców, by pokazać jacy to oni łaskawi dla Polskiego plepsu ;p;p;p). Trzeba docenić Mario Theisena - skoro tak mocno ufa Polakowi....
mrzaza
24.08.2007 10:02
Bardzo ładnie ze strony BMW, widać że wbrew niektórym niepochlebnym sądom z którymi nigdy się nie zgadzałem, Mario dba naprawdę dobrze o swoich kierowców i atmosferę w zespole. Pewnie to dlatego Nick pojechał tak nerwowo, dzieci się rodzą, młodsi koledzy z sespołu podpisują kontrakty i wyprzedzają, można stracić głowę.
mkpol
24.08.2007 07:57
No i wszystko w tym temacie. Słuchamy teraz tych zanfcuf, którzy czarno widzieli starty Roberta w BMW. Najwyraźniej zapomnieli już, że Mario pojechał kiedyś do Macau obserwować Vettela a wrócił z kontraktem podpisanym przez Roberta. To nie był przypadek tylko świadoma decyzja wynikająca z oglądu sytuacji. Pozbywanie się takiego kierowcy to byłaby głupota i Mario o tym wie. Nie mówiąc o tym, że po Roberta pewnie od razu ustawiłyby się kolejki i to nie tylko tyłowych. Za dwa lata Mario plułby sobie w brodę
allf
24.08.2007 07:54
a tak większość psioczy na BMW a oni taki numer wkręcają dla niedowiarków