Wurz nie będzie wypowiadał się na temat swojej przyszłości

"Oczywiście cały czas prowadzimy rozmowy, ale są one poufne"
21.09.0719:01
Konrad Házi
1719wyświetlenia

Alex Wurz podał ostatnio do wiadomości, że zawarł z Sir Frankiem Williamsem porozumienie by nie wypowiadać się na temat swojej przyszłości w Formule Jeden. Ostatnio ukazało się sporo spekulacji na temat tego, czy zespół Williams zamierza przedłużyć umowę z Austriakiem na sezon 2008, czy też może zatrudni kogoś innego w roli partnera Nico Rosberga.

Frank i ja umówiliśmy się, że nie będziemy komentować, a nawet wspominać o tym, co zamierzam robić po sezonie 2007. - powiedział Wurz, który w tym sezonie szczególnie w kwalifikacjach nie może dorównać swojemu zespołowemu koledze. Oczywiście cały czas prowadzimy rozmowy, ale są one poufne, więc chciałbym poprzestać na tym i już więcej tego nie komentować.

W końcu sytuacja ta nie jest jakaś szczególna, czy skomplikowana. Mój były szef zwykle mawiał: 'Niech świat się dowie w odpowiednim momencie'. - powiedział 33-latek, odnosząc się najwyraźniej do jego długoletniej kariery kierowcy testowego w zespole McLaren, prowadzonym przez Rona Dennisa. Nie wykorzystam dokładnie jego słów, jednak powiem o wszystkim, gdy nadejdzie na to pora.

Źródło: GrandPrixMagazine.com

KOMENTARZE

4
pazdzi0h
21.09.2007 05:39
moze zawarli taka umowe, ze WURZ nic nie mowi i udaja, ze negocjuja a tak naprawde Williams jest dogadany z Alonso i pod koniec sezonu bedzie buuum... (troche telenowela zawialo ale to moze byc jeden ze scenariuszy nieprawdaz?)
kszyh2404
21.09.2007 05:34
tester z niego swietny, moze i najlepszy, ale na etatowego kierowce nie zasluguje.
rannt
21.09.2007 05:19
miła umowa, na pewno sir Williams jest zachwycony taką umową, Mr Wurz będzie trzymał buźkę w ciup i siedział cicho, nie wywierając żadnej presji.
McLuke
21.09.2007 05:06
Wurz, ty stary pryku, daj już sobie spokój z F1 i zrób miejsce dal innych zdolnych i młodych. Co z tego, ze masz mnóstwo doświadczenia skoro brakuje Ci szybkości... Nadajesz się tylko nawyżej na testera... (taka jest moja opinia, jesli jednak uraziłem jakiegos fana Wurz'a to przepraszam :P)