Hamilton ma wkrótce podpisać 5-letni kontrakt z McLarenem

Brytyjczyk ma zarabiać 17 milionów dolarów za sezon
30.09.0711:03
Konrad Házi
4464wyświetlenia

Lewis Hamilton jest już bliski podpisania pięcioletniego kontraktu (do sezonu 2012) z McLarenem, wartego 110 milionów dolarów.

Taką informację podał niemiecki dziennik Bild, który twierdzi, że nowy kontrakt jest znacznie większy od pierwszego i wart jest 17 milionów dolarów rocznie, plus - co jest nietypowe dla McLarena - Anthony Hamilton będzie mógł podpisywać dla syna indywidualne kontrakty marketingowe.

Norbert Haug potwierdził: Chcemy przez długi czas współpracować z Lewisem. Jest on świetną osobą i genialnym kierowcą. Tymczasem ojciec Hamiltona powiedział, że nie są jeszcze gotowi do podpisania kontraktu. Jeszcze nie czas. - powiedział, odnosząc się następnie do mającej odbyć się w najbliższej przyszłości kontroli FIA w Woking: Ciągle są rzeczy, które mogą wyjść na jaw i nie wiadomo, czy zespół ten definitywnie pozostanie w F1.

Wiadomości te pokrywają się w czasie z wypowiedzią Hamiltona dla reporterów, że zdecydowanie wzrósł jego respekt dla zespołu w przeciwieństwie do jego kolegi z McLarena - Fernando Alonso. Od czasu wydarzeń sprzed kilku tygodni, wszyscy zdali sobie sprawę, kim naprawdę są ludzie w zespole i kim naprawdę mogą być. - powiedział 22-latek. Gdy przyjechaliśmy do Spa on spokojnie siedział, śmiał się i żartował. Kompletnie tego nie rozumiem. Hamilton potwierdził w ten sposób, że jego relacje z Hiszpanem praktycznie nie istnieją. Nie jest taki, jakim go sobie wyobrażałem.

Źródło: UpdateF1.com

KOMENTARZE

32
melex
01.10.2007 09:14
czytam te komentarze we wszystkich wątkach i widzę, że wszyscy są nieźle wkur... (tzn. zdenerwowani) na specjalne traktowanie Hamiltona przez sędziów... czyli wszyscy mamy te same emocje ;)
zoolwik
01.10.2007 07:28
Po pierwsze mclaren nie jest glupi i kazdy na ich miejscu podpisal by 100letni kontrakt z kierowca, ktory jest zlotym dzieckiem sedziow, nawet jesli jezdzilby przecietnie. A po drugie: dlaczego nie lubie hamiltona? Proste, ja jakbym byl na jego miejscu, widzialbym co sie w okół mnie dzieje, pamietl bym o tym, ze jade kradzionym samochodem i nie cieszylbym sie jak malpa na podium tylko zachowalbym spokoj i wyrazil niezadowolenie z kary nieslusznie nakladanych na innych. Bo to jest sport. Natomiast HAM zachowuje sie tak, jakby caly swiat lezal u jego boskich stop bo zawsze tam bylo jego miejsce i wszyscy maja sie czolgac przed nim, mimo, ze nic jeszcze wielkiego nie pokazal (w porownaniu do Alonso np. nie wspominajac o innych wielkich jak Senna czy Prost, nawet Shummacher nie cieszyl sie z wygranej w USA gdy w wyscigu nie braly udzialu samochody jadace na oponach michelin, bodajze w 2005r). Zal mi tez osob ktore sie tu wypowiadaja w komentarzach i tego nie widza, bo najwyrazniej maja problemy z rozumieniem informacji jakie sie w okol nich dzieja. Przykre.
Koni.9
01.10.2007 06:47
Dobra... Wygra będzie po nim... Odbije mu, będzie jak pan i władca, i pokaże jeszcze nie raz jak się rozbijać... I zaczną się komentarze a'la Heidfeld :) "gdyby nie to, tamto, siamto wygrałbym z przewagą 5 okrążeń"
K
30.09.2007 10:39
Taaa - tylko kto będzie chciał jeździć w takim zespole i być nr2 (oczywiście nieoficjalnie).
Szakall
30.09.2007 09:12
NIECH podpisze konrakt na 5 lat a pózniej niech McLarena wyklucza z F1 i życze mi tego... i oby jakis kierowca był jak Schumi i "wpadł" na Hamiltona w każdym wyściu... on NIE może wygrać bo całkiem mu odwali szajba:/ bedzie sie mial za kogoś wielkiego.. jak on teraz sie odnosi do 2-krotnego mistrza świata... :/ zero szacunku dla innych -zero szacunku dla niego
villy
30.09.2007 06:38
Z całym szacunkiem, ale to jego wyciągnięcie ze żwirku to był chwyt poniżej pasa, jeśli to było nawet bez wiedzy Hamiltona to on powinien zachować się z honorem i wycofać, na całe szczęście punktu nie zdobył. Wypowiedź na temat Alonso to też przegięcie, na razie to Alonso jest bardziej utytułowany. A co do dzisiejszej kolizji z Kubicą to oczywiście to ukarali Roberta bez jego wiedzy, więc nie można mieć do niego pretensji. Ja uważam to za zwykły wypadek wyścigowy, a jak już miano by kogoś karać to napewno już Kubicę, przecież to Hamilton w niego wjechał, który pojechał za szeroko i jak wraca na optymalny tor to powinien sprawdzić czy nikogo na nim nie ma, zwłaszcza w tę pogodę, bo raczej wiedział że blisko jest Kubica. Trochę miałem wrażenie że w 1994 roku takim idolem FIA był Hill, bo parę razy zdyskwalifikowano M.Schumachera, ale nie dam głowy.
Eloszki
30.09.2007 05:22
Chcialbym aby w nastepnym roku inne bolidy DOROSLY do umiejestnosci ferrari i wtedy okaze sie jak naprawde szybki jest hamilton. NIE LUBIE TEGO LESZCZA SZCZESCIARZA
rafaello85
30.09.2007 02:48
Co by o nim nie mówić to talent chłopak ma, znakomicie się wkomponował w zespół. Wyniki uzyskuje fenomenalne, a jego zarobiki są śmieszne - 300 tyś funtów rocznie;) Teraz będzie zarabiał pieniądze, na jakie zasługuje. Nie dziwię się, że zespół McLaren chce go u siebie zatrzymać jak najdłużej, tylko czy to będzie dobre dla Lewisa? Pomijam tu aspekt finansowy, ale McLaren-Mercedes ma bardzo zmienną formę - często bywało tak, że w jednym roku były super szybcy, a w kolejnym była klapa.
Zoltan
30.09.2007 02:22
A kogo ściągną na jego miejsce?(nie wiem kto już podpisał kontrakt, mogę się mylić) Ralfiego? Fisico? Nie wiem kogo mogą jeszcze sciągnąć(Glocka? :)) Powie mi ktoś?
jędruś
30.09.2007 02:14
dobrze to nazwałeś. Jeden musi odejść.. Pytanie kto??? Alonso!!!
kLc!
30.09.2007 01:36
a siedź w tym mclarenie do końca życia, jesteście siebie warci. Banda buraków i złodziei. Wypada się tylko cieszyć że Kimi nie bierze już udziału w tym brytyjskim cyrku...
Micro_ice7
30.09.2007 12:35
@ht-hubcio dane z bolidu Alonso były podstawiane do bolidu Hamiltona i ten tylko korygował te ustawienie pod swój styl jazdy
Zoltan
30.09.2007 12:34
Sorki, przesadziłem ;( ale reszta nie jest przesadzona ;/
ht-hubcio
30.09.2007 12:28
@Zoltan - jak Hamilton może mieć bolid ustawiony przez Alonso, skoro oni mają inny styl jazdy?
Zoltan
30.09.2007 12:00
@pasior Pamiętasz, jak Nick kręcił Kubicą i Ralfem? Wtedy nei było nawet mowy o karze. Vettela nie ukarali, a też puknął innego kierowcę.(może z tym Vettelem przesadzam) A czemu FIA nie ukarała kierowców w aferze szpiegowskiej? Imo gdyby można było, to Alonso by odjęli, a Hamiltonowi by zostawili. Ale masz prawo myśleć inaczej niż ja. ja to widzę tak, jak napisalem.
pasior
30.09.2007 11:52
Zoltan a co takiego dzisiaj zrobił Hamilton? masz żal do gościa że sędziowie ukarali Kubicę? Miej do nich żal a Kubica niech czasami pomyśli zanim zdecyduje się na jakiś manewr w dodatku przy takiej pogodzie
Zomo
30.09.2007 11:27
Ja go nie lubie, chociaz szanuje ze to ze jest doskonalym kierowca... Lubie Kimiego, lubie Kove, lubie Kubice bo sa kierowcami z krwi i kosci, a Hamilton jest jak robot.. Ciezko kogos takiegos lubic..
Zoltan
30.09.2007 11:02
A kto by się czuł dobrze, jeśli młodszy, niedoświadczony kolega, ma bolid ustawiony przez Ciebie, mówi Ci, że jesteś niepotrzebny w zespole, a zespól traktuje Cię jak kierowcę nr.2(a to jest broniący tytułu mistrz świata!) a kierowcą nr.1 jest kierowca będacy pierwszy rok w f1.
Misiak
30.09.2007 10:59
Dobry filmik pokazujący stosunek zespołu McLaren do Hamiltona i Alonso. http://pl.youtube.com/watch?v=bp90LGIWSwo&mode=related&search=
Micro_ice7
30.09.2007 10:55
pamiętam jak wszyscy pisali że Alonso znów zaczyna płakać jak rok temu w Renault że niby go sabotowali fakt troszkę go poniosło ale teraz chyba wszyscy wiedzą jak się czuje Fernando i jakby się czuł każdy inny kierowca który przychodzi jako mistrz a jest jak źródełko na którym niektórzy pasożytują.
Zoltan
30.09.2007 10:55
zgadzam się z marcinemp:) takim składakiem każdy kierowca potrafi pojechać na zwycięstwo(nawet Zdzichu spod sklepu, prowadzący skuter marki Wigry)a nie się jeszcze rzuca, żeby mu Alonso ustawił bolid. A FIA mu jeszcze pomaga ;( W tym roku f1 straciła na wartości, a Hamilton dzisiaj(nawet jeszcze wcześniej chyba) stracił wiele w moich oczach.
jankos89
30.09.2007 10:34
Ja , bedac fanem McLarena nie moge tak napisac . Moze i macie racje ze jego do jego zwyciestw przyczynił sie w duzej mierze Alonso ale ... Jesli chodzi o afere szpiegowska to ja spuszczam głowe w dół i oddaje całkowicie pole Ferrari . Reszte pozostawiam bez komentarza .
Corvi78
30.09.2007 10:17
lubilbym go gdyby sam wyjechal ze zwiru
marcinp
30.09.2007 10:16
otóż nie drodzy Panowie nie lubimy każdego kto jeździ kradzionym składakiem :) kogo faworyzują sędziowie . kto liczy na to że doświadczony kolega ustawi mu samochód a potem mozna powiedzieć temu koledze ,że w sumie to nie jest nam potrzebny. Za to wszystko uwielbiamy pana Lewisa
ht-hubcio
30.09.2007 10:10
Jankos - lubilby go, jakby jeździł w Ferrari :P:P
jankos89
30.09.2007 10:07
Dlaczego i za co go tak nie lubicie ?? Przeciez to ze jest mistrzem swiata oznacza tylko jedno , ze jest wielkim kierowca . Mozna go nie lubiec chyba za jego popularnosc i umiejetnosci . Załosne sa te wasze commenty panowie .
DarkArt
30.09.2007 09:46
Na poczatku sezonu wydawal sie sympatyczny, ale teraz wyszedl z niego burak... Zycze mu, zeby GP Chin i Brazylii zakonczyl tak, jak Alonso GP Japonii.
marcinp
30.09.2007 09:28
nam też żal tego sportu :( bo trafiła się święta krówka :(
Radaz
30.09.2007 09:18
zal mi was chlopaki!!!!
marcinp
30.09.2007 09:12
hahahahahahaha nie będzie Alonso kto mu ustawi bolid??? :) za rok poszuka sobie pracy :)
villy
30.09.2007 09:10
17 mln? A niektórzy twierdzą że to Villeneuve dużo zarabiał. Niech może od razu dożywotni kontrakt podpisze, a Ron niech załatwi mu jakąś willę.
Maly-boy
30.09.2007 09:06
niech podpisze odrazu kontrakt 10 letni -.-