Prywatne testy zespołów Jaguar, Jordan, Renault i Minardi na torze Imola

18.04.0300:00
Marek Roczniak
3367wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.
1Antonio PizzoniaJaguar Cosworthmic1:23.099
1Giancarlo FisichellaJordan Fordbri1:23.239
1Mark WebberJaguar Cosworthmic1:23.457
1Ralph FirmanJordan Fordbri1:23.885
1Jarno TrulliRenaultmic1:24.003
1Fernando AlonsoRenaultmic1:24.298
1Allan McNishRenaultmic1:25.264
1Jos VerstappenMinardi Cosworthbri1:25.905
1Justin WilsonMinardi Cosworthbri1:26.374
1Matteo BobbiMinardi Cosworthbri1:29.433
Antonio Pizzonia uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia na torze Imola podczas prywatnych testów zespołów Jaguar, Jordan, Renault i Minardi, poprzedzających piątkowe treningi do Grand Prix San Marino. Tuż za Brazylijczykiem uplasował się ogłoszony dokładnie tydzień temu zwycięzcą ostatniego wyścigu na torze Interlagos kierowca z zespołu Jordan - Giancarlo Fisichella. Włoch miał mniej niż 0.2 sekundy straty do Pizzonii, natomiast ponad 0.2 sekundy przewagi nad drugim kierowcą z zespołu Jaguar - Markiem Webberem, który sklasyfikowany został na trzeciej pozycji. Partner Fisichelli - Ralph Firman znalazł się na czwartej pozycji, mając mniej niż sekundę straty do najszybszego kierowcy i jest to jak do tej pory najlepszy występ Brytyjczyka w piątkowych testach. Kierowcy Renault - Jarno Trulli, Fernando Alonso i kierowca testowy francuskiej stajni - Allan McNish uplasowali się kolejno na piątej, szóstej i siódmej pozycji. Jest to z kolei najsłabszy występ zespołu Renault w piątkowych testach, gdyż jak do tej pory za każdym razem najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskiwał kierowca z tej właśnie stajni. Na ostatnich pozycjach sklasyfikowani zostali tymczasem kierowcy z zespołu Minardi - Jos Verstappen, Justin Wilson oraz Matteo Bobbi, który będąc kierowcą testowym włoskiej stajni po raz pierwszy wziął udział w piątkowych testach. Ze względu na trudną sytuację finansową zespołu Minardi Włoch, który niespełna dwa tygodnie temu za kierownicą Ferrari wygrał wyścig zaliczany do mistrzostw FIA samochodów klasy GT, musiał co prawda postarać się o odpowiednie wsparcie finansowe, jednak dzięki temu zyskał szansę nabycia bezcennego doświadczenia.