Barrichello bez punktów w F1 po raz pierwszy od 15 lat
Rubens jest jednak optymistą i uważa, że Honda będzie w 2008 roku znacznie mocniejsza
08.11.0709:49
1970wyświetlenia
Rubens Barrichello jest optymistą i uważa, że Honda będzie znacznie mocniejsza w 2008 roku po kompletnie nieudanej kampanii w tym sezonie.
To był najgorszy sezon Brazylijczyka w jego 15-letniej karierze w Formule 1. Rubinho po raz pierwszy nie zdobył żadnego punktu w całym cyklu startów w jednym roku. Model Hondy oznaczony symbolem RA107 okazał się wielką porażką, ale mimo to doświadczony kierowca sądzi, że całej ekipie uda się zbudować odpowiedni pakiet na kolejny rok startów.
Barrichello wcześniej już wypowiadał się na temat pracy nowo pozyskanych do zespołu aerodynamików, na czele których stanął Loic Bigois, dawniej m.in. związany z zespołem Williams. Barrichello przewiduje, ze dokonane zmiany kadrowe przyczynią się do poprawienia formy Hondy w 2008 roku.
Myśląc już o kolejnym sezonie, musimy pracować niezwykle ciężko podczas tej przerwy zimowej i wykorzystać ją do wzmocnienia naszej pozycji w 2008 roku.- zakomunikował Barrichello na oficjalnej stronie F1.
Zespół rozrósł się znacząco w tym roku, a z kilkoma nowymi twarzami, które przyłączyły się do nas, wzmocniliśmy nasze zasoby w fabryce i jestem optymistycznie nastawiony wobec unowocześnień, jakie zamierzamy wprowadzić w kolejnym sezonie.
Pomimo plotek związanych z jego przyszłością w Hondzie, Barrichello ma ważny kontrakt na przyszły rok i zamierza pobić aktualny rekord występów w F1, należący do Riccardo Patrese. Co prawda 16 już sezon w F1 zacznie się dla sympatycznego kierowcy tuż po najbardziej nieudanym w jego karierze, jednak uważa on, że Honda zdoła podnieść się i uporać z dotychczasowymi problemami.
Ten sezon był trudną szkołą dla zespołu i jestem dumny, że udało nam się zebrać w sobie i razem przeszliśmy przez ten trudny okres. Jestem bardzo rozczarowany, że nie udało mi się wywalczyć nawet jednego punktu, ale pech w kluczowych momentach sprawił, że nie finiszowaliśmy na punktowanej pozycji przynajmniej podczas kilku dogodnych okazji.- dodał Brazylijczyk.
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE