Theissen o ujednoliconym ECU

"Wprowadzenie ujednoliconej elektroniki spowodowało znaczące dodatkowe wydatki"
20.11.0719:51
Marek Roczniak
3374wyświetlenia

Szef BMW Motorsport Mario Theissen w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie zespołu BMW Sauber wyraził swoje obawy dotyczące wprowadzenia jednolitej elektroniki do Formuły 1. Według Niemca spowodowało to przede wszystkim niepotrzebny wzrost wydatków, przynajmniej we wczesnej fazie wprowadzania w życie nowego ECU.

Wyraziliśmy różne obiekcje dotyczące wprowadzenia ujednoliconej elektroniki. - powiedział Theissen. Proces przystosowania do niej samochodów, silników, skrzyni biegów, a nawet stanowisk testowych w fabryce spowodował znaczące dodatkowe wydatki.

Jest jeszcze jeden argument przeciwko dalszemu korzystaniu ze standardowych ECU. W dzisiejszych czasach, nie tylko samochód jako całość, ale każdy pojedynczy system techniczny jest wyposażony w skomplikowaną elektronikę kontrolną, przystosowaną do funkcji tego konkretnego systemu. Elektronika stanowi centrum nerwowe, bez którego system byłby zdolny jedynie do ograniczonej funkcjonalności, albo nie byłby w stanie w ogóle funkcjonować.

Theissen zwrócił także uwagę na fakt, że planowane w przyszłości wprowadzenie odzyskiwania energii generowanej podczas hamowania, przechowywanie jej i wykorzystywanie do napędzania bolidu przy jednoczesnym użyciu mocy z silnika spalinowego mija się z celem przy ujednoliconej elektronice. Potrzebna jest niezwykle czuła elektronika kontrolna do efektywnego koordynowania tych procesów, przy jednoczesnym zapewnieniu kierowcy bezpieczeństwa we wszystkich okolicznościach.

Koniec końców, szyta na miarę elektronika jest niezbędna, jeśli chcemy naprawdę wykorzystać potencjał takiego systemu. - dodał szef BMW Motorsport.

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

18
mielony
23.11.2007 05:51
Na temat ew. przewagi McLarena nie będę się wypowiadał, może mają, może nie. Jaka firma "powinna" mieć monopol na elektronikę? Żadna. Porównanie bardziej dosadne: Gdy stawia się mur to zaprawy kładzie się ile potrzeba dopasowując do ułożenia cegieł a nie tworzy ażurową konstrucję z zaprawy i dopasowuje cegły. To nie mechanika czy aerodynamika powinna być przystosowywana do elektroniki ale właśnie odwrotnie. Jeżeli chodzi o pełną standaryzację to elektronika powinna być ostatnim elementem, który by jej podlegał. Inne porównanie gdy kolejność dostosowania została odwrócona. Oprogamowanie powinno być raczej dostosowywane do komputera/procesora, nie odwrotnie. Bo np. producenci procesorów do pecetów nie mogli wykorzystać pełnych możliwości technologicznych i projektowych bo "system nie da rady" i na gorszych niż mogłyby być procesorach pisano "Windows ready" itp. (vide ograniczenia z przełączaniem zadań przy jednoczesnym użyciu obliczeń zmiennoprzecinkowych i MMX). W wersji w F1, gdy standardowe ECU się zadomowi analogiczne dostosowanie może mieć postać np. skrzyni biegów "McLaren ECU ready" itp. (zamiast McLaren wpisać można cokolwiek). Oczywiście zespoły decydują co do czego dostosować. Niektórzy nie mają wyboru - np. silnik jest kupowany. Ale przynajmniej mogą wybrać silnik. Ukrywanie TC? Jeżeli komisja była w stanie stwierdzić czy Mac skorzystał z rozwiązań Ferrari to może też kazać się wyspowiadać zespołom z konstrukcji (i oprogramowania) swoich układów. Zwłaszcza gdy nakaże się zespołom aby miały dostatecznie dobrą (czytelną) dokumentację. Pisałem już, że o ile np. rozwiązania aerodynamiczne z F1 mają małe zastosowanie w "cywilnych" autach to rozwiązania eletroniczne wzorowwane na tych z F1 mogą mieć. Chodzi o rozwój.
hawaj
22.11.2007 07:44
@deZZember - zawsze wybrniesz nawet z najgorszych zarzutów, myślałeś może o karierze politycznej ?? :-) :-) Co do porównania, to mimo jego śmieszności - zresztą zamierzonej :-) - to jest to pewien model porównawczy stworzony tylko i wyłącznie na potrzeby tego forum hihihi. Pozdrawiam "deZZember", już dawno z nikim nie prowadziłem tak merytorycznej dyskusji :) jednak nie schodzącej poniżej pewnego poziomu intelektualnego, która powinna być wykładnikiem dla reszty społeczności tego forum :-)
deZZember
21.11.2007 11:13
Gratuluję porównania, po prostu świetnie ukazuje, jak rozumiesz sprawę :) Leżę i kwiczę... ale do rzeczy: Ja nie-obiektywnie? Ja po prostu patrzę zdroworozsądkowo. Jakiej firmie tworzącej ECU chciałbyś dać ten monopol? Tej, co dostarcza dla Aguri, BMW, Renault? Zawsze będzie jeden zadowolony i reszta narzekająca. Dasz firmie zewnętrznej, bez doświadczenia w F1, dopiero zaczynającej eksperymentować? To wszyscy będą niezadowoleni. Wybieraj. Problem polega na tym, że chcąc patrzeć obiektywnie i być mega-sprawiedliwym zataczamy koło - któregokolwiek ECU by nie użyć, to będzie źle :(. Trudno, muszą się przystosować. Tak jak większość stawki musiała się przystosować do mniejszościowo używanych opon Bridgestone. Jeszcze nie raz będzie taka sytuacja, bo nie wiadomo co jeszcze ulegnie standaryzacji. Jakimś dziwnym trafem? No bardzo dziwnym - nazywa się przetarg, czy coś w tym stylu :).
hawaj
21.11.2007 10:35
@deZZember - Twój problem nie polega na tym że masz swoje zdanie - takowe każdy powinien posiadać. Twoim problemem jest to że nie potrafisz patrzeć obiektywnie i podawać obiektywnych argumentów na potwierdzenie swoich słów. Przypomina mi się niedawna sytuacja polityczna w naszym kraju - Pani X bierze kasę po czy w obliczu wpadki nazywa sprawę "pomówieniem". Wybacz że nie przychylam się do Twojej opini, ale ja zwykłem nazywać sprawy po imieniu - nie wnikam już nawet czy McLaren jest faworyzowany - przyjmijmy ze nie jest. Pomimo tego pozostaje kwestia którą ogólnie opisze tu: daje Ci nakaz używania kompletu opon które nie pasują do Twojego auta, więc co CI pozostaje - wycinasz nadkola, rozpychasz błotniki, podnosisz zawieszenie, szlifujesz opone :-) tniesz bieżnik żeby tylko pasowała !!! W takiej własnie sytuacji jest wiekszosc zespołów i jakimś dziwnym trafem McLaren do nich nie należy. Wiesz może dlaczego McLaren nie narzeka ?? Ja wiem !!
deZZember
21.11.2007 05:49
@KORraN - odniosę się do ostatniego Twojego postu, bo poprzedni świadczy tylko o tym, że nie przeczytałeś mojej poprzedniej wypowiedzi (może nie zrozumiałeś...). Pytasz, czy nie mogła to być "niezależna firma"? Wszystko świetnie, ale co to znaczy niezależna? To zapewne znaczy ta, która nie współpracuje z żadnym zespołem w stawce... no, to na pewno jej "doświadczenie" w tym sporcie spowodowałoby same korzyści ;p Na pewno ECU byłoby super dopasowane do silnika F1, który przecież w ogóle nie różni się od silnika w wozie cywilnym ;>
KORraN
21.11.2007 04:12
McLfan -> Dla Twojej wiadomości - przez 3/4 sezonu kibicowałem Makom, później zniechęciłem się do McLarena jako zespołu oraz Hamiltona i trzymałem kciuki za Raikkonena i Alonso. I fakt, "ktoś musiał wygrać". Ale czy nie mogła to być niezależna firma?
McLfan
21.11.2007 03:31
Ujednolicenie ECU musiało nastąpić, bo inaczej bez trudu zespoły ukrywałyby zakazana pomoce elektroniczne w swoich modułach. Właśnie przez takie praktyki jednak pozwolono na korzystanie z TC kilka lat temu (nie pamiętam dokładnie roku). A że akurat trafiło na McLarena... Cóż, ktoś musiał wygrać. Popieram w tej sprawie absolutnie deZZember'a. Krytyka jest tu podnoszona głównie przez fanów Ferrari. Tak się domyślam. Gdyby to właśnie ekipa współpracująca z Ferrari wygrała przetarg pewnie by tu było cicho.
KORraN
21.11.2007 01:22
Zgadzam się z pitkirem i hawajem. Zespoły z własną koncepcją dostają po dupie, mimo że przecież każdy zespół powinien indywidualnie rozwijać bolid. Jak tak chcą wszystko ujednolicać to może od razu niech wszystkie ekipy jeżdżą jednym bolidem i po sprawie... deZZember -> Gdzie Ty widziałeś jakieś słowa zadowolenia innych zespołów z jednolitego ECU? I nie mów, że jednostka McLarena nie da im przewagi, bo to śmieszne jest. Na pewno mają więcej informacji na ten temat, możliwe też, że nowa jednostka wcale tak mocno się nie różni od starej McLarena.
SpeedyGonzales
21.11.2007 12:10
nie włączając się do dyskusji...Widać, że BMW coś nie pasi z tym ECU i zwiastuje to niestety problemy tego teamu;// szkoda
sasza82
21.11.2007 10:45
Ja się nie dziwię Theissen'owi-w końcu zamiast skupić się na innych detalach będą musieli zaadoptować jednolite ECU...dotyczny to w mniejszym lub większym stopniu także innych zespołów... btw. wg. mnie o wiele trudniej dostosować gotowy bolid pod nowe ECU niż odwrotnie więc może być różnie w nowym sezonie F1 :)
deZZember
21.11.2007 09:07
@pitkir71 - i jak to, co piszesz (zadowolenie zespołów z pracy ECU), ma się do oskarżenia/pomówienia o przewage jednego zespołu nad drugim? Dopóki nie wypowiesz się na temat, nie mamy o czym dyskutować. Co do (nie)zawodności czy jakości tego systemu nic nie pisałem. @hawaj - po pierwsze: team McLaren i jednostka tworząca ECU są jak dobrze wiesz zupełnie innymi jednostkami. Pracowałeś kiedyś w tego typu firmie, która ma oddzielne jednostki zrzeszone pod jedną marką? Powiem Ci, że mylisz się, jeżeli uważasz, że przepływ informacji jest między nimi taki swobodny, jak zakładasz, że decyzje dyroktora jednego pionu mają wpływ na decyzję innego. Ale zostawmy to, bo nie udowodnisz ani Ty ani ja swojej racji na tym polu - chyba, że tam pracujesz ;). Piszesz, że przewagą jest "proces przystosowania" (i tego tak się czepiłem) - a do cholery, czy w takim razie Ferrari nie miało takiej samej przewagi w tym sezonie z powodu "procesu przystosowania" do jedynie słusznych opon Bridgestone? To jest to samo. Jeżeli wtedy nie nazywało się to "przewagą", to teraz tak samo. Szczególnie, że Theissen ani słowem nie wspomniał o "przewadze McLarena". A co do wypowiedzi zespołów (piję do cytatu Briatore - człowieka o niezwykle czystym sumieniu - którego wypowiedź jest zamieszczona w linku podanym przez pitkir'a)... :))) Czy wypowiedzi konkurencji są jedynym wyznacznikiem? Po prostu wykorzystują aferę szpiegowską, by postawić na swoim. Alternatywa jakaś jest (na domniemaną "przewagę McLarena")? Może wprowadzić dla wszystkich system ECU wykorzystywany przez BMW? To byłoby sprawiedliwsze? Nie byłoby wtedy "przewagi żadnego zespołu"? Theissen krytykuje unifikację ECU, nie producenta. Dopowiedzi są zawsze przeze mnie niemile widziane. Czego i Wam życzę :).
hawaj
21.11.2007 08:30
@ deZZember : jestem wieloletnim obserwatorem F1, więc mogę Ci powiedzieć z pełnym przekonaniem, że się na tym odrobinkę znam. I właśnie ta odrobinka pozwala mi stwierdzić że jak Ty już czegoś używasz i sprzedajesz to innym to masz nad nimi przewagę, bo znasz swój produkt. Przecież żeby to zrozumieć nie potrzeba być redaktorem/moderatorem tak jak Ty - wystarczy mieć trochę mózgu w głowie. Zgodzę się że to inne ECU niż obecne McLarena ale zauważ na wypowiedzi zespołów : "„Proces przystosowania do niej samochodów, silników, skrzyni biegów, a nawet stanowisk testowych w fabryce..." a to oznacza że nie mają nawet narzędzi żeby z tego nowego ECU korzystać. A bez wątpienia McLaren je ma. Czy to nie jest przypadkiem przewaga ?
pitkir71
21.11.2007 02:03
@deZZember: Kultury, więcej kultury. Spowodowałeś, że postanowiłem założyć tu konto, by stanąć w obronie "hawaj". Cytuje: "zespoły Renault, Ferrari, Honda i BMW – po ostatnio przeprowadzonych testach systemów elektronicznych wykonanych wspólnie przez firmy Microsoft i McLaren – nie są zadowolone z pomysłu, który zakłada wykorzystywanie ich przez najbliższe trzy lata." A tu masz pełny tekst z 15 sierpnia 2007 http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=6414 To jest może lepszy cytat z tego artykułu: "Po ponad roku od podjęcia decyzji przez FIA, ukształtowała się silna opozycja przeciwko dostarczaniu przez McLarena standardowych jednostek ECU (Electronic Control Unit) dla wszystkich zespołów począwszy od sezonu 2008."
deZZember
21.11.2007 01:15
@hawaj: "pomijając już fakt przewagi McLarena" Że co?? Co ty człowieczku pierniczysz? Z którą częścią ciała żeś głowę pomylił?
hawaj
20.11.2007 10:21
Mario ma rację, pomijając już fakt przewagi McLarena, każdy bolid to inna koncepcja (mowa o fabrycznych a nie kupionych) inny osprzęt inne detale. Bez żadnej filozofii można powiedzieć że nawet mój prywatny wozik z elektroniką mazdy nie ruszyłby nawet metra z elektroniką np.bmw. Przecież logicznym jest że te bolidy są tylko podobne z zewnątrz a i tak niezbyt mocno, a co dopiero w środku. Jednolite ECU to nóż w plecy dla teamów fabrycznych z własną koncepcją. Przecież jest niemal pewne że np. silniki niektórych teamów nie osiągną swojej znamionowej mocy własnie z powodu braku przeznaczonych do nich komponentów elektronicznych.
LowR
20.11.2007 08:08
zajebiste porównanie elektroniki do układu nerwowego. W wywiadzie w wersji oryginalnej są jeszcze inne fajowe językowe kwiatki np :"corridors of power" :) F1 potrzeba takich mówców jak fachowcy PR BMW Sauber:).
GENOMAR
20.11.2007 07:52
co jak co, ale chłop ma rację. Zajmuję się automatyką i jestem zdegustowany pomysłem wprowadzenia ujednoliconego ECU. Niech jeszcze wprowadzą jednolite nadwozia... oczywiście z zastrzeżeniem że nie wolno ich odsprzedawać... absurd.
tomekzzar
20.11.2007 07:23
no tak pomarudz trochę bo w tym sezonie to tylko bedzieci spaliny wąchac..