Smutny, ale dumny Mario Theissen
"Przybędziemy do Abu Zabi z mieszanymi uczuciami"
23.10.0914:13
7192wyświetlenia
Szef BMW Sauber F1 Team - Mario Theissen powiedział przed finałowym wyścigiem w Abu Zabi, że jest dumny z tego, co osiągnął jego zespół od czasu dołączenia do Formuły 1.
Ekipa z siedzibą w Hinwil została sprzedana szwajcarskiemu funduszowi inwestycyjnemu Qadbak po tym, jak BMW zdecydowało się opuścić F1 wraz z końcem obecnego sezonu. Nadal istnieje wiele niejasności co do przyszłości teamu, jak chociażby brak miejsca w przyszłorocznej stawce. Theissen przyznał, iż czuje smutek, oczekując na ostatni wyścig BMW w Formule 1.
Przybędziemy do Abu Zabi z mieszanymi uczuciami- powiedział Theissen.
Zdobycie ośmiu punktów w Brazylii pozwoliło nam awansować w klasyfikacji konstruktorów i będziemy jeszcze bardziej zmotywowani przed ostatnim wyścigiem sezonu. Z niecierpliwością wyczekujemy rywalizacji na nowym torze F1 i nie możemy się doczekać, by doświadczyć atmosfery portowego toru. Jednak będzie panował również wielki smutek w zespole, gdy wyruszymy do Abu Zabi. W końcu będzie to nasz siedemdziesiąty i ostatni wyścig z BMW Sauber F1 Team.
Pomimo słabego sezonu 2009 w wykonaniu niemieckiej stajni, Theissen jest bardzo dumny z tego, co BMW osiągnęło w ciągu ostatnich czterech lat.
Z wyjątkiem naszego czwartego i niestety ostatniego sezonu, jestem bardziej niż zadowolony z naszych osiągnięć, począwszy do roku 2006. W pierwszych trzech latach po założeniu zespołu, wypełniliśmy - a nawet przewyższyliśmy - wszystkie wyznaczone przez nas cele.
Zdobyliśmy dwa podia w naszym pierwszym sezonie, a w drugim roku startów zapewniliśmy sobie pozycję trzeciej najsilniejszej ekipy w mistrzostwach. W tamtym roku Robert doświadczył przerażającego wypadku w Montrealu. To było jak wieczność, aż w końcu usłyszeliśmy dobrą wiadomość, że jest z nim w porządku. Wówczas mogliśmy świętować w odpowiednim stylu drugie miejsce Nicka. Rok później w Montrealu cieszyliśmy się z naszego największego sukcesu. Od momentu gdy Robert i Nick przekroczyli linię mety jeden za drugim, zdobywając pierwsze dwa miejsca, nic nie było w stanie nas zatrzymać.
Pozostaliśmy w trójstronnej walce o tytuł prawie do samego końca sezonu. W sumie stawaliśmy jedenaście razy na podium w roku 2008 i nasza solidność była doskonała. Oczywiście cały zespół jest rozczarowany, że nie byliśmy w stanie bazować na tym sukcesie w 2009 roku, ponieważ mieliśmy nadzieję mieć coś do powiedzenia w walce o tytuł. Ale nigdy się nie poddaliśmy, nawet po ogłoszeniu przez BMW decyzji o wycofaniu się z Formuły 1, co pokazuje silny charakter naszej ekipy. Mam nadzieję, że następca BMW Sauber F1 Team będzie podążał tą udaną drogą w F1.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE