Przyszłość Super Aguri rozstrzygnie się w ciągu doby?

Aguri Suzuki udał się do Japonii na kluczowe rozmowy w władzami Hondy
21.02.0815:10
Marek Roczniak
2086wyświetlenia

Jak poinformował serwis autosport.com, Aguri Suzuki udał się do Japonii na kluczowe rozmowy w władzami Hondy, które mają zadecydować o przyszłości jego zespołu Formuły Jeden.

Super Aguri ma za sobą trudną zimę, jako że problemy finansowe zmusiły ich do rezygnacji z udziału w trzech seriach testów. Pomimo trwających negocjacji z potencjalnymi inwestorami zaczęły pojawiać się plotki, że zespół ten może nie pojawić się na starcie pierwszego wyścigu sezonu w Australii.

Dzisiaj poznaliśmy oficjalny powód odwołania zaplanowanego na ten tydzień spotkania Suzukiego i dyrektora technicznego Marka Prestona z mediami w Barcelonie - jest nim właśnie wizyta szefa stajni z Leafield w Tokio, gdzie w ciągu najbliższych 24 godzin ma się rozstrzygnąć przyszłość Super Aguri. Sugeruje się, że Suzuki ma kilka opcji, począwszy od sprzedania części udziałów w zespole potencjalnemu inwestorowi, a na zwykłych umowach sponsorskich skończywszy.

O ostatecznym wyborze ma zadecydować fakt, jak dużego wsparcia zechce udzielić teraz Honda, która w 2006 umożliwiła mu w ogóle wejście do F1. Należy się spodziewać, że władzom japońskiego koncernu będzie zależało na przekształceniu Super Aguri w niezależne przedsiębiorstwo, zwłaszcza że w przeciągu kilku lat zespół ten i tak będzie musiał stać się pełnoprawnym konstruktorem bolidów. Pracownicy stajni z Leafield oczekują teraz z niecierpliwością na wiadomości z Japonii, aby w przyszłym tygodniu móc przeprowadzić pierwsze testy nowego samochodu przed wylotem do Australii.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Pussik
21.02.2008 10:54
Japonia ma kupe kasy. :) A SA staje sie niejako symbolem współczesnej japonskiej motoryzacji
rafaello85
21.02.2008 06:23
Aquri Suzuki wchodząc do F1, porwał się z motyką na słońce. Niech sprzeda ten zespół i koniec.
Mariusz
21.02.2008 04:41
Jestem pewien, że Jordan na pewno nie zdecyduje się na powrót do F1. Prodrive raczej też się w to nie zaangażuje. Stoddart? W obecnej sytuacji może i tak. Przypuszczam, że bardziej ktoś ze Wschodu (Rosja, Indie, Chiny, Bliski Wschód) zainwestuje w zespół, bądź ktoś z zaplecza GP2.
ToshibaUser
21.02.2008 04:17
@CamilloS Ale by było - Paul Stoddart po wycofaniu się z IRLCCWS wraca w glorii chwały do F1 jako właściciel Super Aguri ;) ha ha ha albo jak napisałaś Eddie Jordan :)
jędruś
21.02.2008 03:59
No i Minardi . Miejmy nadzieję , że Super Agurii przetrwa ten sezon i wreszcie się ustabilizuje . Należy już teraz tylko czekać .
CamilloS
21.02.2008 03:13
Możliwe, że udziały w zespole kupi jeden z inwestorów, którzy przegrali walke o miejsce zespołu w stawce sezonu 2008 z Prodrive np E. Jordan.
mutu
21.02.2008 02:56
No to zobaczymy, co stanie się z Super Aguri. Mi się wydaje, że oni zostaną w F1 jeszcze na jakiś czas.