Force India i Toro Rosso bliskie porozumienia?

Wycofanie Super Aguri z F1 ma przyspieszyć rozwiązanie problemu klienckich samochodów
17.05.0815:15
Mariusz Karolak
3438wyświetlenia

Sport Bild donosi, że postępowanie prawne w sprawie klienckich samochodów stosowanych w F1 może wkrótce zostać zakończone, a pomóc temu ma między innymi zdarzenie sprzed kilkunastu dni - rezygnacja ze startów Super Aguri.

Zespół Force India, w ubiegłym roku startujący w F1 pod szyldem Spyker, jest - zdaniem niemieckiej gazety - bliski porozumienia z jedynym już obecnie siostrzanym zespołem w F1. Chodzi oczywiście o ekipę Toro Rosso, należącą w dużej części do koncernu Red Bull.

Wcześniej dużo mówiło się o tym, że stosowanie nawet zmodyfikowanych samochodów innych "zaprzyjaźnionych" zespołów jest niezgodne z duchem regulaminu F1. Wycofanie się Super Aguri, które było wspierane przez Hondę, ma ponoć przyspieszyć rozwiązanie problemu klienckich samochodów.


Przedstawiciele Force India i Red Bulla ostatnio spotkali się podobno w Salzburgu w restauracji 'Carpe Diem'. W spotkaniu tym uczestniczyli Vijay Mallya i Colin Kolles oraz prawnicy Dietricha Mateschitza - właściciela firmy Red Bull, założyciela Red Bull Racing i współwłaściciela Scuderii Toro Roso.

Gazeta informuje, że doszło do porozumienia między zainteresowanymi stronami i Red Bull zgodził się podobno zapłacić w ramach ugody sumę 8 milionów euro. Kolles pytany o to przez dziennikarzy potwierdził jedynie tyle, że sądzi, iż najprawdopodobniej uda im się dojść do rozsądnego porozumienia.

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

13
dmaot malach
12.06.2008 11:02
kingfisher to takze linie lotnicze pana Mallyi, moze to taki wybieg?
rafaello85
20.05.2008 05:39
Zomo---> nie ma takiego zakazu! Spójrz kto jest głównym sponsorem McLarena:D
Zomo
18.05.2008 04:17
lekko nie na temat - czy w F1 nie ma zakazu reklamowania piwa - czy dotyczy to tylko alkoholi wysokoprocentowych? pytam bo wypatrzylem w sklepie piwo Kingfishera :)
rafaello85
18.05.2008 09:49
Tego typu sytuacje strasznie mi się nie podobają! Przecież to nic innego jak ŁAPÓWKA! FIA powinna zrobić porządek z tymi klienckimi bolidami - zakaz tego i tyle!
m.j.m
18.05.2008 12:26
Jeśli to się stanie faktem (sprawa klienckich samochodów) będzie to dla mnie koniec F1.
kubinho
17.05.2008 08:44
Coraz bardziej nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi wiec chodzi o kase. FI robi ten caly cyrk tylko po to aby cos zarobic. I tak w klasyfikacji nic im to nie da.
jędruś
17.05.2008 06:35
A te osiem grubych patyków to ma być niby na wyrówanie szans czy na nowy jacht dla Hindusiczka ??? :D Trzeba przyznać też , że cenna poszła w dół wraz z upadkiem Super Agurii , gdyż każdy zespół startujący w F1 ma zagwarantowaną kasę z transmisji telewizyjnych . To znacznie zmienia postać rzeczy .
marrcus
17.05.2008 03:20
Zespoły bulwersują sie w sprawie Mosleya a tu robią jawne łapówki. Zdecydowanie bym im nie zapłacił.
owca
17.05.2008 03:17
8 milionów to niewiele. biorąc po uwagę koszt jaki trzeba ponieść żeby samemu stworzyć bolid F1. tunel aero, projekt, autoklawy i inne maszyny, budynek (fabryka) inżynierowie, projektanci i cała reszta ludzi biorących udział przy tworzeniu samochodu - to wszystko nie kosztuje 8 milionów.
Kazik
17.05.2008 02:19
Cytat : Wcześniej dużo mówiło się o tym, że stosowanie nawet zmodyfikowanych samochodów innych "zaprzyjaźnionych" zespołów jest niezgodne z duchem regulaminu F1. Dziwny jest ten "duch regulaminu F1",który =8 mln euro.Zupełnie nie rozumię tego "ducha".(a może ja się nie znam.)
patgaw
17.05.2008 02:00
8mln to malo, jak za 1 miejsce nizej w klasyfikacji. zwlaszcza kiedy spada sie na sam koniec.
deeze
17.05.2008 01:52
FI i tak w następnym roku nie będzie miało się o co spierać. Koniec klienckich samochodów z nowym Concorde Agreement. I dobrze, jak to wygląda, gdy Honda zostaje pobita przez swój samochód z poprzedniego sezonu. I do tego zbierają nim punkty w klasyfikacji konstruktorów. Gdzie tu logika?
cinek
17.05.2008 01:21
przecież wiadomo było od dawna, że pytanie nie brzmi 'czy w ogóle?' albo 'kiedy?' tylko 'za ile?' :P