Bridgestone przeciwne odroczeniu wycofania koców grzewczych
"Prawdziwe obawy dotyczą ciśnienia. Niektóre zespoły mogą zaryzykować i nieco oszukiwać"
04.06.0816:01
3926wyświetlenia
Wyłączny dostawca opon dla Formuły Jeden - firma Bridgestone chce odrzucić propozycję opóźnienia o rok wycofania koców grzewczych do opon.
Kierowcy niejednokrotnie wyrażali swoje obawy o bezpieczeństwo wynikające z zakazu używania owych koców począwszy od przyszłego sezonu. Zespoły wystosowały w tej sytuacji zapytanie, czy istnieje możliwość opóźnienia tego o jeden sezon, a FIA przeprowadziła rozmowy z firmą Bridgestone, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie tej sytuacji.
Japoński dostawca opon nie podziela jednak obaw zespołów i w istocie zarzuca im, że używają argumentów mówiących o bezpieczeństwie, aby ukryć swoje prawdziwe powody, dla których chcą tego opóźnienia. W rozmowie z autosport.com człowiek odpowiedzialny za rozwój opon sportowych firmy Bridgestone - Hirohide Hamashima powiedział:
Bridgestone przekazał FIA informację, że jest w stanie wyprodukować dobre opony pod względem przyczepności oraz własności jezdnych, które nie będą wymagały koców grzewczych.
Hamashima jest osobiście bardzo podobnego zdania i twierdzi też, że nie ma konieczności pozostawienia w F1 koców na kolejny rok i poparł opinię mówiącą o ukrywaniu przez zespoły prawdziwych powodów, dla których by tego chciały. Twierdzi za to, że niektóre zespoły obawiają się o możliwość uzyskania przewagi poprzez jazdę na oponach z ciśnieniem mniejszym niż zalecane przez Bridgestone dla opon typu slick.
Prawdziwą obawy dotyczą ciśnienia.- wyjaśnia Japończyk.
Obawiają się o minimalne ciśnienie. Zawsze sugerujemy zespołom minimalne ciśnienie, które zapewni dobrą pracę opony, jednak niektóre zespoły mogą zaryzykować i nieco oszukiwać. Zapewne kilka zespołów obawia się właśnie tego i z tego powodu pragną pozostawienia koców grzewczych.
Bridgestone podejmie ostateczną decyzję na temat specyfikacji opon, które wykorzystywane będą w przyszłym sezonie po testach, które odbędą się za miesiąc w Hiszpanii - będą to trzecie testy nowych slicków. W nowych mieszankach pokładane są nadzieje na załagodzenie obaw kierowców o bezpieczeństwo na torze po wyjeździe na zimnych oponach, jednak już podczas ostatnich testów w Barcelonie kierowcy zauważyli dużą poprawę względem tego, z czym mieli do czynienia w zeszłym roku podczas testów w Jerez.
Nico Rosberg był jednym z tych, którzy wyrażali swoje obawy po kwietniowych testach i stwierdził wtedy, że w sprawę tę chce się również zaangażować Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix (GPDA).
To nie wyścigi, to szkoła przetrwania.- powiedział Niemiec na temat trudności, które napotkał na pierwszym okrążeniu wyjazdowym na tor na nierozgrzanych oponach.
To wręcz śmieszne, to nie jest ściganie się. Coś musi zostać uczynione z oponami, by to poprawić. Tak ta sprawa nie może wyglądać.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE