Raikkonen potrzebuje punktów

"Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem tak wielkie pragnienie wygranej"
18.06.0814:26
Mateusz Grzeszczuk
3703wyświetlenia

Kimi Raikkonen nie zdołał zdobyć punktów w Grand Prix Monako, a z ostatniego wyścigu w Montrealu wyeliminował go Lewis Hamilton. Obrońca tytułu mistrzowskiego jest jednak zdeterminowany, aby w Grand Prix Francji powrócić do gry po spadku na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem tak wielkie pragnienie wygranej. - stwierdziła gwiazda Ferrari przed zbliżającym się wyścigiem na torze Magny-Cours. Zespół przygotował samochód, który był mocny na wszystkich torach, ale podczas ostatnich wyścigów nie poszło nam najlepiej. Szczególne podczas ostatnich dwóch wyścigów mieliśmy różne problemy.

Raikkonen prowadził w mistrzostwach po wyścigu o Grand Prix Turcji, który ukończył na trzeciej pozycji za kolegą z zespołu Felipe Massą i Hamiltonem. Jednakże teraz znajduje się za nimi w klasyfikacji kierowców i dodatkowo za zwycięzcą z Kanady - Robertem Kubicą. Nie lubię patrzeć wstecz i myśleć o tym, co wydarzyło się w ostatnim wyścigu. - przyznał Fin. Nie noszę ze sobą złych myśli, bo to byłoby tylko marnowaniem czasu, ponieważ i tak nie możesz już tego odwrócić. Dużo lepiej jest skoncentrować się na najbliższym GP i starać się uzyskać jak najlepszy rezultat.

O ile Monako i Montreal przyniosły dla Raikkonena rozczarowanie, o tyle cieszy się on z faktu, że pakiet Ferrari był na tych torach bardziej konkurencyjny niż w ubiegłym sezonie. Ostatnie dwa wyścigi były rozczarowujące, co było spowodowane rożnymi problemami, ale wiem, że Ferrari wykonało wielki krok naprzód w porównaniu z rokiem ubiegłym. Szkoda, że nie byliśmy w stanie pokazać naszego całego potencjału, ale myślę, że będziemy konkurencyjni na zbliżających się torach ulicznych w Walencji i Singapurze. Fin po siedmiu tegorocznych wyścigach traci trzy punkty do Massy i Hamiltona oraz siedem do Kubicy.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

13
michal2111
19.06.2008 08:09
pasior ten komentarz uważasz za stosowny xD ??? Żenada to co mówisz. _____________________________________________________________________________________________ Dobra skończę już tą zabawę, bo po prostu żal.pl. Zostawię to w spokoju, bo po prostu szkoda patrzeć. KIBICE FERRARI na pewno czują się urażeni tym co mówi pasior. Ale ja to już zostawiam w spokoju, bo to aż boli.
Pussik
18.06.2008 11:46
Ferrari powinno zdeklasowac McLarena na tym torze. Konstrukcja czerwonych faworyzuje bolid na szybkich łukach.. a to jest właśnie taki tor. Jednak McLaren lepiej radzi sobie z szybkimi szykanami i wąskimi nawrotami, a to też posiada Magny-Course.
pasior
18.06.2008 09:24
michal2111 wiesz co? twoje porady są tak samo żenujące jak twoje komentarze. a pisać to mogę sobie co uważam za stosowne i taki szczeniak jak ty nie będzie mi mówił co mam robić. P.S. michal2111 - też mam nadzieję że ferrari dobrze wypadnie , oby nie za daleko - bo są bandy. POZDRAWIAM CIĘ michałku2111
madry86
18.06.2008 03:47
Slawregas- celowo napisałem "odebrać tytuł" w cudzysłowiu, wiem że to zabrzmiało tak jakby on miał już tytuł w kieszeni ale wcale mi nie o to chodziło, po prostu nie chciało mi się pisać: zagrozić Robertowi w walce o tytuł...bla bla bla, dlatego napisałem- odebrać; ot takie małe sprostowanie;p
Statek
18.06.2008 03:42
Myśle,że Ferrari tu wygra bo są zdeterminowani nie oszukujmy sie ,ale w ostatnich 2 wyścigach mieli strasznego pecha...gdyby było sucho w Monaco byłby dublet gdyby Haimlton nie uderzył w Kimiego w Kanadzie toby wygrał bo po wyścigu sam to stwierdził...mieli pecha ,ale myśle,że tu może być Dublet.
benethor
18.06.2008 02:53
realnie patrząc MP4-23 jest praktycznie na równi z F1.08, więc McLaren może mieć spore probloemy ze zdobyciem tytułu w tym roku. A jeśli nie Srebrne Strzały, to raczej ferrari niestety...
rafaello85
18.06.2008 02:14
Ferrari zawsze było bardzo mocne w Magny-Cours. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego to myślę, że Kimi wygra wyścig:) Fin jest głodny sukcesu, pewnie już zapomniał o dwóch ostatnich porażkach, z resztą po tych wszystkich latach spędzonych w McLarenie, zapewne zdążył się już na nie "uodpornić";) michal2111---> nie wywołuj wilka... madry86---> nie prowokuj!
Slawregas
18.06.2008 02:10
Kurde " odebrac tytuł Robertowi " , nie wydaje mnie się żeby Kubica był faworytem do tytułu do końca sezonu jeszcze 11 wyścigów , a jeżeli Ham , Kimi i Massa nie będą popełniać głupich błędów i jeśli Kovalainen w końcu się obudzi to Robertowi będzie trudno mimo tego że prawdopodobnie będzie najbardziej regularnym kierowcą .
robson11
18.06.2008 01:34
madry86 - zgadzam się w całej rozciągłości :-) osobiście wolałbym, żeby był to Masa, on się tak fajnie cieszy. Aha i nie bylby to czarny dzień, raczej czarny tydzień zanim człowiek by doszedł do siebie po takim szoku :-)
andrzej45
18.06.2008 01:31
Jakoś nie widzę Hamiltona jako zdobywcę tytułu, ten rok nie jest już dla niego taki łaskawy jak ubiegły a i pomoc z zewnątrz wydaje się być wyczerpana, tak jak limit farta i cudownych zbiegów okoliczności. Jak dla mnie Kimas może powtórzyć zdobycie tytułu, jeżeli Robert nie będzie w stanie mu zagrozić.
madry86
18.06.2008 12:36
Szczerze to jeśli ktoś już ma "odebrać" Robertowi tytuł w tym sezonie to wole żeby to był właśnie Raikkonen albo Massa, bo Kimi raczej łatwo nie odpuści a lepszy on niż Hamilton, Jakby Lewis zdobył mistrzostwo to dla mnie czarny dzień:( ale pewnie za to stanę pod pręgierzem zwolenników maclarena, no czekam chłopaki0jestem gotów;D
Slawregas
18.06.2008 12:32
Liczę na powtórkę z ubiegłego roku , czyli 1 na Magny Cours , potem na Silverstone .
michal2111
18.06.2008 12:30
Raikkonen na pewno wróci do formy, chyba że znów Hamilton mu trzaśnie w tył. Ale na Magny Ferrari zawsze wypadało dobrze. Wierzę, że w tym roku będzie tak samo jak w poprzednim. PS. pasior jak znów będziesz miał zamiar napisać jakiś głupi komentarz to nawet nie radzę