GP Wielkiej Brytanii: wypowiedzi po wyścigu (10)

McLaren, BMW Sauber, Honda, Ferrari, Renault, Toyota, Williams, Red Bull, STR, Force India
06.07.0818:06
Redakcja
25571wyświetlenia

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P1): To był najcięższy wyścig, ale też jeden z lepszych, jakie miałem. Było ekstremalnie ślisko, bardzo podobnie do GP Japonii w zeszłym sezonie. Miałem problem z moim wizjerem, próbowałem go czyścić parę razy. Dziękuję mojemu zespołowi za świetną pracę, wykonali kawał dobrej roboty i zawsze postawili na dobry wybór, jeśli chodzi o opony w tych ciężkich warunkach. Kiedy jechałem już ostatnie okrążenie, widziałem jak tłum wstał i modliłem się tylko 'Dojedź! Dojedź!' To był bardzo emocjonujący moment, a wygraną dedykuję mojej rodzinie. Jak wszyscy wiedzą, miałem kilka problemów w ciągu ostatnich tygodni, ale oni zawsze są przy mnie i mam duże wsparcie. Założenie czerwonej koszulki zwycięstwa Vodafone McLaren Mercedes to fantastyczne uczucie.

Heikki Kovalainen (P5): Gratuluję Lewisowi fantastycznej wygranej we własnym kraju. Miałem dobry start i przez kilka okrążeń Lewis naprawdę mocno parł do przodu, co skutkowało tym, że kilka okrążeń później wyprzedził mnie, kiedy wszedłem w zakręt za szeroko. To był ekstremalnie ciężki wyścig, wiele się działo. Bardz łatwo można było odpaść przez aquaplaning i śliską nawierzchnię. Dwa razy wpadłem w poślizg, ale nie byłem w tym osamotniony. Przynajmniej zdobyłem 4 punkty, co pozwoliło zwiększyć sumę naszych punktów w klasyfikacji konstruktorów.

(Baart)
_

BMW Sauber F1 Team

Nick Heidfeld (P2): To był dobry wyścig. Jestem zadowolony z drugiego miejsca, ponieważ dzisiaj był to najlepszy rezultat, jaki mogłem uzyskać. Kwalifikacje poszły dobrze, a w wyścigu zrobiliśmy wszystko jak należy. Oczywiście było niezwykle ważne, aby podejmować właściwe decyzji przy doborze opon. Podczas pierwszego postoju zastanawialiśmy się, czy powinniśmy pozostać na używanych oponach pośrednich, ale na szczęście zdecydowaliśmy się w końcu na nowe opony. Spodziewaliśmy się małego deszczu, ale kiedy przejechałem przez Hanger Straight i zobaczyłem przed sobą czarną ścianę to pomyślałem, że powinien spodziewać się większego deszczu! Najtrudniejsze momenty w wyścigu były wtedy, kiedy zdublowane samochody zaczęły mnie wyprzedzać, bo były akurat na oponach bardziej pasujących do panujących warunków. Było bardzo dużo wody i nie mogłem zobaczyć, gdzie dokładnie leży ona na torze. W pewnym momencie prawie wpadłem w poślizg w Abbey, ale zdołałem utrzymać samochód na torze.

Robert Kubica (nie ukończył): Już od wielu okrążeń miałem aquaplaning. Niestety w prostej linii straciłem całkowicie kontrolę nad bolidem i wypadłem z toru. Tutaj w Silverstone był to szalony wyścig w trudnych warunkach. Wszystko układało się dość dobrze, jako że miałem całkiem udany wyścig i zyskiwałem miejsca. Jednakże kiedy padało, było mnóstwo wody na torze i miałem duże trudności z jazdą. Nie byłem w stanie utrzymać samochodu w prostej linii, traciłem moc, tylne koła traciły kontakt z asfaltem i skończyło się to tak a nie inaczej.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: To był bardzo dramatyczny wyścig, który upłynął pod dyktando warunków pogodowych. W niektórych momentach czasy okrążeń różniły się o dziesięć sekund zależnie od doboru opon. Jeśli chodzi o Nicka, strategia poszła perfekcyjnie. Pojechał bardzo dobrze, przeprowadził kilka spektakularnych manewrów wyprzedzania. Po tym, jak nie wszystko szło ostatnio po jego myśli, jestem bardzo szczęśliwy, że zajął piąte miejsce w kwalifikacjach, a dzięki inteligentnej jeździe i woli walki finiszował drugi. Dla niego to już trzecie drugie miejsce w tym sezonie, a dla naszego zespołu siódme podium. Robert też dobrze sobie radził, awansując na trzecią pozycję, ale potem wypadł podczas ulewy. Należą mu się podziękowania, tak jak i całemu zespołowi, za świetny występ w tych trudnych warunkach.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: To była oponowa loteria, ciągle zadawaliśmy sobie pytanie, którego ogumienia powinniśmy użyć. Najważniejszy był moment, gdy kierowcy walczyli ciężko, żeby utrzymać się na torze podczas ulewnego deszczu. Nick świetnie sobie poradził. Niestety Robert miał aquaplaning i wypadł z toru. Nick zasłużył na miejsce na podium, pojechał bardzo mądry wyścig. Gratulacje za wspaniały wyścig, również dla mechaników w boksach, bo decyzje o doborze opon podejmowaliśmy w ostatniej chwili.

(Maraz/BMW Sauber)
_

Honda Racing F1 Team

Rubens Barrichello (P3): To wspaniałe uczucie stanąć dzisiaj ponownie na podium po takim ekscytującym wyścigu, podczas którego warunki pogodowe pomogły nam wyciągnąć maksimum z samochodu. Kluczową decyzją podczas wyścigu było założenie pełnych deszczowych opon, kiedy rozpadało się na dobre w połowie dystansu. Kiedy przy dużej prędkości wypadłem z zakrętu Club i mało nie zakończyłem wyścigu na ścianie zrozumiałem, że musimy podjąć szybką decyzję. Po zmianie opon byłem w stanie dość łatwo wyprzedzać samochody przede mną, co było wspaniałym uczuciem. Podjecie tak ważnej decyzji w kluczowym czasie było możliwe dzięki doświadczeniu oraz temu, że zespół zaufał moim decyzjom. Chciałbym bardzo podziękować całemu zespołowi, zarówno w fabryce, jak i w Japonii. Życie polega na czerpaniu wiedzy z doświadczeń, mieliśmy razem kilka ciężkich chwil w ciągu kilku ostatnich lat. Jednakże zawsze wierzyłem, że lepsze czasy są jeszcze przed nami. Teraz wiem, że jest ich jeszcze sporo.

Jenson Button (nie ukończył): To był szalony wyścig w ciągle zmieniających się warunkach. Mieliśmy całkiem niezłą szybkość w początkowej fazie wyścigu, zanim zaczęło mocno padać. Zmusiło to Rubensa i mnie do zjazdu po opony w pełni deszczowe na 35 okrążeniu. Kilka chwil po moim pit stopie wpadłem w stojącą wodę w zakręci Bridge i z powodu aquaplaningu wypadłem z toru. Próbowałem obrócić bolid, jednak nadjeżdżał tam inny samochód, więc musiałem usunąć się z drogi. Nie mogąc obrócić bolidu, ostatecznie utknąłem w żwirze. W takich wyścigach zawsze przydaje się trochę szczęścia, jednak to nie był mój szczęśliwy dzień. Gratuluję Rubensowi trzeciego miejsca i jego pierwszego podium dla zespołu.

(Paweł Zając)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P4): Jestem rozczarowany, jednak również świadom tego, że mogło być jeszcze gorzej. Mogliśmy wygrać ten wyścig, jednak popełniliśmy błąd podczas pierwszego pit stopu, zostając na tym samym komplecie opon, gdyż spodziewaliśmy się poprawy warunków na torze. To była wspólna decyzja: jesteśmy zespołem, wygrywamy lub przegrywamy razem. Od tego momentu sprawy nie układały się dobrze, spotkało mnie praktycznie wszystko, co w ostatnich kilku wyścigach. Prowadzę jednak w mistrzostwach, nawet jeśli mam tyle samo punktów co Felipe i Lewis. Wiemy, że dysponujemy ogromnym potencjałem, jednak musimy wszystko poukładać na właściwych miejscach, aby móc go w pełni wykorzystać.

Felipe Massa (P13): Ten weekend na Silverstone jest jednym z tych, które trzeba najszybciej zapomnieć. W piątek miałem wypadek, wczoraj były problemy w kwalifikacjach, a dzisiaj seria wszystkich możliwych błędów. Patrzymy w przyszłość, ponieważ jest daleko do końca mistrzostw i po raz kolejny widać, jak jeden wyścig może odwrócić sytuację. Po dziewięciu wyścigach prowadzę w klasyfikacji i mam szansę walczyć o tytuł do samego końca. Dziś ciężko było utrzymać samochód w linii prostej i cały czas jechało się bardzo ciężko. Tylko po ostatnim pit stopie sprawy przybrały odrobinę lepszy obrót, jednak wtedy byłem już daleko z tyłu. Musimy postarać się podczas nadchodzących testów na Hockenheim, by być jak najlepiej przygotowanym do Grand Prix Niemiec, które odbędzie się na tym samym torze.

(Paweł Zając)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P6): Jak mówiłem, kiedy pada wszystko może się zdarzyć, co stało się właśnie dzisiaj kiedy mieliśmy ciężki wyścig. Zużyłem moje opony bardzo szybko i właściwie zakończyłem wyścig na slickach, straciłem bardzo dużo czasu na pewnych odcinkach toru. Moglibyśmy mieć prawdopodobnie lepszy rezultat, ale zdobyłem 3 punkty, tak ważne w klasyfikacji.

Nelson Piquet (nie ukończył): Oczywiście jestem strasznie zawiedziony moim odpoadnięciem. Samochód był bardzo dobry, strategia perfekcyjna i zmierzaliśmy po dobry rezultat. Jednakże kiedy spadł mocny deszcz, tor był kompletnie zalany. Samochód wymykał się spod kontroli nie tylko w zakrętach, ale nawet na prostych. Kontrola była niemożliwa. Pozytywną rzeczą jest fakt, że samochód jest bardzo dobry i pokaaliśmy, jak bardzo możemy być konkurencyjni. Teraz zmierzamy na Hockenheim.

(Baart)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P7): To był dobry wyścig i dobrze jest zdobyć kolejne dwa punkty, ale miałem nadzieję na większą zdobycz. Przez cały wyścig byłem bardzo szybki i jechałem aż na trzecim miejscu do momentu, kiedy spadł rzęsisty deszcz. Od tego momentu tor był bardzo trudny, zmagałem się z aquaplaningiem na całej jego długości i traciłem 15 sekund na okrążeniu. Powinniśmy zaryzykować i zmienić opony na te przeznaczone na silny deszcz, ale pechowo kiedy przyszedł czas na podjęcie decyzji wiedzieliśmy, że deszcz przestaje padać. To była kwestia podjęcia trudnej decyzji przy panujących na torze trudnych warunkach, ale powinniśmy ją byli podjąć. Szkoda, bo jechałem tak dobrze, że mogliśmy zdobyć podium. Tak czy inaczej po wczorajszych kwalifikacjach dwa punkty to całkiem niezły wynik. Zdobywaliśmy punkty w ostatnich trzech wyścigach i mamy spore szanse na utrzymanie impetu. Musimy teraz położyć nacisk na rozwój auta, a potem wykorzystywać swoje szanse w każdym wyścigu.

Timo Glock (P12): Było mi dzisiaj naprawdę ciężko. Skoncentrowałem swoją uwagę na oponach podczas pierwszego przejazdu i wszystko szło dobrze do pierwszego postoju. Potem było dużo trudniej. Kiedy zaczął się rzęsisty deszcz, nie miałem w ogóle trakcji i samochód się ślizgał. Występowało silnie zjawisko aquaplaningu i nie byłem w stanie utrzymać auta na torze. Szkoda, ale będziemy się mocniej starać podczas następnego wyścigu. Chłopaki w Kolonii pracują ciężko nad ulepszeniem auta, więc na Hockenheim będziemy mocniej cisnąć.

Tadashi Yamashina, szef zespołu: Jarno pokazał dzisiaj ponownie wspaniałego ducha walki i osiągnął dobry wynik, biorąc pod uwagę jego pozycję startową. Bardzo długo jechał na standardowych oponach deszczowych i utrzymywał auto na torze, osiągając dobre czasy okrążeń. Bardzo ważne było dla niego zdobycie punktów, ponieważ w przeszłości mieliśmy trudności w tego rodzaju wyścigach. Timo usiłował utrzymać auto na torze podczas najbardziej deszczowego okresu, ale ustawienia Jarno były lepsze na ten typ pogody. W boksach załoga wykonała wspaniałą pracę podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu. Osiągnięty rezultat przesuwa nas na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale w dalszym ciągu budujemy swoją pozycję. Teraz czeka nas wyścig na Hockenheim, gdzie zastosujemy nowy pakiet aerodynamiczny, więc oczekujemy dobrych wyników.

(MDK)
_

AT&T Williams

Kazuki Nakajima (P8): Dobrze było znów zdobyć punkt, jednak szkoda, że straciłem siódmą pozycję na rzecz Jarno na ostatnim kółku. Jego opony były w lepszym stanie niż moje i był troszkę szybszy ode mnie na ostatnich okrążeniach, kiedy tor wysychał. Fajnie się dziś jeździło, jednakże dośc ciężko kontrolowało się samochód w początkowych i końcowych etapach wyścigu. Zespól podjął naprawdę dobrą decyzję, zakładając mi opony na ekstremalnie mokry tor w odpowiednim momencie, więc byłem w stanie prowadzić auto w ciężkich warunkach.

Nico Rosberg (P9): Było dziś bardzo ciężko. Kiedy zaczęło padać, płynęły rzeczki wody, które przy deszczowych oponach powodowały u wszystkich zjawisko aquaplaningu na całym torze. Warunki zmieniały się co chwila, co powodowało przemieszczanie się wody po torze, utrudniając znalezienie idealnej linii jazdy. Nie był to łatwy wyścig, ale mieliśmy naprawdę dobrą strategię i założyliśmy opony na ekstremalnie mokry tor w odpowiednim momencie. Potem szło mi bardzo dobrze aż do czasu, gdy niefortunnie wjechałem w tył Timo. Jechał dużo wolniej ode mnie i planowałem wyprzedzenie go po wewnętrznej, lecz mój wizjer był cały mokry i źle oceniłem odległość. Niestety wjechałem w jego tył, co jest wielkim rozczarowaniem. Teraz myślami jestem już przy Hockenheim. To moje domowe Grand Prix i oczekuję tam lepszego występu, ponieważ ten tor bardziej pasuje naszym bolidom.

(Igor Szmidt)
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P10): Nieszczęśliwie obróciło mnie na wejściu w zakręt Becketts już na pierwszym okrążeniu. Zostałem przyblokowany przez Kimiego Raikkonena i wjechałem na białą linię. Straciłem kontrolę nad autem na wyjściu z zakrętu i musiałem przepuścić całą stawkę, aby móc obrócić się na torze. Po tym zdarzeniu robiłem wszystko, aby poprawić swoją pozycję w tych trudnych warunkach. To był trudny dzień na ściganie i nic nie poszło po naszej myśli. Chłopaki wykonali dobrą robotę przez cały weekend, tak więc szkoda, że nie mogliśmy zamienić dobrego tempa z kwalifikacji na dobry wynik w dzisiejszym wyścigu.

David Coulthard (nie ukończył): Widoczność była tak nieprawdopodobnie mała, że aż trudno to sobie wyobrazić. Byłem po minięciu Abeby bardzo blisko Sebastiana, jako że miał problemy przy wyjściu z tego zakrętu. To było zwykłe wyprzedanie po wewnętrznej, ale niestety byłem za blisko wykonując ten manewr. Jest mi przykro z powodu kontaktu który wyprawił nas obu na pobocze. Przepraszam też Red Bulla za wyeliminowanie dwóch jego aut za jednym zamachem. Jestem niezmiernie zawiedziony z powodu tego zdarzenia, zwłaszcza że było to moje ostatnie Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Christian Horner, dyrektor sportowy: Wielce rozczarowujący dzień. Mark pechowo obrócił się na pierwszym okrążeniu, jednak potem pokazał świetne tempo. Podczas swojego pierwszego postoju planowaliśmy pozostawić go na tym samym komplecie opon pośrednich, jako że deszcz nie padał zbyt intensywnie, a zatankować go do pełna chcieliśmy na kolejnym postoju. Niestety błąd w początkowej fazie wyścigu pozbawił go dzisiaj szansy na zdobycie punktów. Co do Davida, to nie ma o czym mówić. Wszedł w zakręt bardzo blisko Sebastiana i jednym manewrem zakończy wyścig swój i jego. Co by nie mówić, straciliśmy dziś dużą szansę.

(MDK)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Bourdais (P11): Było bardzo ciężko na starcie, jako że nic nie widziałem, ponieważ woda nie schodziła z mojego wizjera. Po raz pierwszy przytrafił mi się taki problem. W początkowej fazie wyścigu miałem dużo podsterowności, co zniszczyło moje opony. Dobrym wyjściem było założenie opon na ekstremalnie mokry tor, ale nie mogłem nic więcej zrobić, więc jedenasta pozycja była najlepszą, jaką mogłem wywalczyć. Musimy kontynuować ciężką pracę już podczas nadchodzących testów na Hockenheim i postarać się wypaść lepiej w kolejnym wyścigu.

Sebastian Vettel (nie ukończył): Massa obrócił się koło zakrętu Brigde, co spowodowało duże zamieszanie i oznaczało bardzo bliską jazdę wielu samochodów. Potem w zakręcie nr 14 zostałem uderzony w lewe tylne koło i obróciło mnie. Próbowałem się wybronić, ale utknąłem w żwirze. Myślałem, że będzie szansa na wypchnięcie mnie ze żwiru, ale kiedy wyszedłem z kokpitu zdałem sobie sprawę, że zakopałem się zbyt głęboko.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Giancarlo Fisichella (nie ukończył): Straciłem kontrolę nad bolidem, ponieważ było duże ziarnienie opon spowodowane dużym obciążeniem paliwa, które mieliśmy, aby być jak najbardziej elastyczni pod względem strategii z uwagi na zmienną pogodę. Nawet dwa okrążenia wcześniej tor zaczynał przesychać i było więcej ziarnienia. Przyczepność była zerowy i wpadłem w poślizg.

Adrian Sutil (nie ukończył): W momencie mojego poślizgu tor przesychał i trudno było znaleźć miejsca, gdzie były mokre fragmenty. Tak się stało w moim przypadku - pojechałem po jednej z kałuż. Szkoda, bo jak pokazał wyścig, mieliśmy szansę trochę awansować, ale to są wyścigi i nigdy nic nie wiadomo. Oczekuję teraz przyszłotygodniowych testów, gdzie będziemy sprawdzać nowe części i potem wybierzemy się na mój domowy wyścig w Niemczech.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Rozczarowujący koniec weekendu. Ważne jest, aby w takich warunkach ukończyć wyścig i zyskać miejsca, jeśli jest taka szansa. Niestety obaj kierowcy odpadli w powodu trudnych warunków. Pozytywną rzeczą jest to, że nasze tempo wydaje się być lepsze dzięki modyfikacjom, które wprowadziliśmy, ale mamy jeszcze kolejne przygotowane na Hockenheim. Mamy nadzieję na lepszy weekend tam.

(Spider)

KOMENTARZE

30
Matador
07.07.2008 09:10
Doktorek znowu się zachwyca swoim ulubionym kierowcą, tym razem chociaż słusznie, a o Robercie jedno zdanie, bo faktycznie nie ma o czym gadać... BMW musi się jeszcze sporo nauczyć. Nie patrzeć ciągle tylko na McLarena i Ferrari, bo np. od Hondy mogliby nauczyć się słuchania swoich doświadczonych kierowców. Gdyby po sugestii Nicka założyli full wety to obaj z Kubkiem byliby na podium!
Coyot-man
07.07.2008 01:17
Hei pokazał klase - nie ma co - te wyprzedzenia były piekne. Szkoda Roberta i tego doboru opon - chyba większośc ludzi przed tv załorzyłaby gumy na mokry tor... Szczerze to nie bardzo rozumiem decyzji szefów BMW - w końcu nawet Nick sugerował taka zmiane. No ale niestety Doktor T i willy zbyt przyglądali sie McLarenowi i pewnie stąd taka decyzja
gross
07.07.2008 11:03
Dla nas (kibiców) najlepszym z tego wszystkiego jest to, że w następnym wyścigu walka o lidera rozegra się między czterema kierowcami ;) różnice są bardzo małe i może być ciekawie.
robi
07.07.2008 06:43
Też modliłem się o deszczowe opony na drugim pit stopie u Roberta, ale nie zadziałało, a szkoda bo na deszczówkach byłoby min. P2.
dz
07.07.2008 06:35
Heidfeld dał mocy , myśle że oba jego podwójne wyprzedzenia będą nominowane do wyprzedzenia roku. według mnie to bohater wyścigu!!
marrcus
06.07.2008 11:19
Ofer710 - tym bardziej że na Sepang też wyprzedził 2 w tym Alonso
mielony
06.07.2008 09:42
Heikki Kovalainen (P5): „Gratuluję Lewisowi [...]. Miałem dobry start i przez kilka okrążeń Lewis naprawdę mocno parł do przodu,..." No jak to był dobry start... To zdanie jakoś dziwnie sklecone. Kimi Raikkonen "Prowadzę jednak w mistrzostwach" Felipe Massa "Po dziewięciu wyścigach prowadzę w klasyfikacji" Nie pokłóćcie się!.. Bo prowadzi Hamilton: ma tyle samo co Massa P1, P2, P3, P5 a nawet P13. Ale wygrywa ilością P10... Kimi wygrał tylko 2 razy. Rubens Barrichello (P3): „Życie polega na czerpaniu wiedzy z doświadczeń, mieliśmy razem kilka ciężkich chwil w ciągu kilku ostatnich lat. Jednakże zawsze wierzyłem, że lepsze czasy są jeszcze przed nami. Teraz wiem, że jest ich jeszcze sporo”. Znaczy się, zostaje w Hondzie?
Ofer710
06.07.2008 09:17
Dla mnie HEI jest hiroł of de rejs, 2 razy podwójne wyprzedzenie (zostanie pewnie nazwane 'na Heidfelda') KOV fajnie pod koniec wyścigu drapał sie z ALO, to znaczy że miał potencjał na tym torze, niestety po raz drugi z rzędu przepuszcza HAM, a mógł się HAM trochę powieźć za KOV (jak KUB za TRU przez 20 kółek) co nie jest fajne dla szybszego zawodnika, faktem jest że 'król pustego toru' pokazał że w deszczu jeździć potrafi, to mu trzeba przyznać. Jak KUB był na drugim pitstopie to modliłem się żeby założyli mu mokre gumy, ale widocznie nie prowadze się ostatnio zbyt pobożnie. Ferrari chleją na umór chyba dzisiaj, MAS stawia, sie zakręcił dzisiaj.
mielony
06.07.2008 08:22
Maraz - nie wiem, co chciałeś powiedziec, był TO czy nie. Ale i tak Lewis by chyba wygrał patrząc na przewagę i widać było, że Kova ma jednak znacznie większe problemy niż Lewis z prowadzeniem bolidu na mokrym. A opór Lewisowi stawiał - w 1 zakręcie :) Zresztą pod koniec trochę mu się lepiej jechało.
Lukas
06.07.2008 08:09
alfistamariusz dokładnie, full wety były o wiele bardziej opłacalne nawet przy przesychającym torze... i gdyby Kubica przyspieszył pit stop to wyjechałby przed Kimim i Alonso...
alfistamariusz
06.07.2008 07:37
Dla mnie jest zagadką jest dlaczego nie założyli Kubicy pełnych deszczowych opon na drugim PS po tym co robił Barrichello widać było, że te opony opłacało się założyć nawet na pięć, sześć okrążeń! ?
kemek
06.07.2008 06:59
Nie porównujcie sytuacji KOV-HAM z HEI-KUB, bo wtedy Nick był jedno okrążenie po zatankowaniu 125 litrów paliwa (tak pokazała grafika), a Robert miał mniej niż połowę tego co on na pokładzie i rozgrzane opony... (po tym manewrze RK przejechał jeszcze 19 kółek, a NH 40. Dziwi mnie postawa Kovala, bo miał mniej paliwa od Hamiltona - tu dużo bardziej możliwa jest 'sugestia' zespołu, żeby Lewis wygrał w domowym wyścigu. Chociaż pewnie i tak by wygrał, bo jak już napisałem - miał więcej paliwa (; Wg wypowiedzi Roberta można wnioskować, że złapał spina jak któryś ze Spykerów w Niemczech 2007 (prawdopodobnie Sutila).
slawek_s
06.07.2008 06:54
grip to masz w aparacie fotograficznym, w modelach profesjonalnych jest jako opcja
benethor
06.07.2008 06:40
@wisluk: te, co to najlepszy grip mają jak sie je ciągnie bokiem? :D
wisluk
06.07.2008 06:39
Ferrari na następny wyścig przygotuje specjalne opony na żwir i nawierzchnie trawiaste, tak zwane "z zielonym paskiem" :P
Koper
06.07.2008 06:38
Dobre , macrocosm:D
Lechu2901
06.07.2008 06:24
Maraz ma rację - patrz sytuacja KUB i HEI Kanada 2008. W tym przypadku Heidfeld też by wiele stracił w naszych oczach:)
macrocosm
06.07.2008 06:17
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=104775&catID=1105-3079 co to za brodaty dziadek o lasce obok Hamiltona?
czarodziej_f1
06.07.2008 06:13
Tak, Quick Nick powrócił!:)
przemq14
06.07.2008 05:48
To nie było team orders tylko, jak to nazywają polscy komentatorzy, procedura.
Maraz
06.07.2008 05:37
Gdyby nie te sugerowane "team orders" (gdzie dowody?), McLaren mógłby nie wygrać tego wyścigu. Nie ulegało wątpliwości, kto z McLarena jest dzisiaj zdecydowanie najszybszy i radzi sobie z takimi warunkami. Gdyby Heikki stawiał większy upór i zrobił coś głupiego, straciłby u mnie szacunek.
Ducsen
06.07.2008 05:32
Hamilton wygrał dzisiaj dzięki team orders i problemom Kimiego - taka prawda.
sex pistols
06.07.2008 05:30
Juz sie wystraszylem ze kubicomaniacy maja racje i to koniec QNicka- mylili sie, naszczescie.
macrocosm
06.07.2008 05:05
Z Nickiem to wygląda jak powtórka z rozrywki z show pt. "kiedy wypier.... Massę". Odkąd Brazylijczyka wszyscy zaczęli zwalniać i wyzywać od nieudaczników to pokazał im ich znajomość tematu. No i mamy replay w BMW. Niby ma jakieś tam wyimaginowane problemy z grzaniem opon itp. bajki a cichutko i bez sodówy ciuła punkty. Dziś pokazał klasę i gdyby nie "one man show" Hamiltona, który zdemolował resztę to on byłby bohaterem wyścigu.
mkpol
06.07.2008 04:51
Pełny szacun dla Nicka. Pokazał dziś, że wie co trzeba robić z wyścigowką. Te dwa manewry wyprzedzania spokojnie powinny się znaleźć w best of formula1 2008.
Witek
06.07.2008 04:40
Miałem łzy w oczach, mogąc podziwiać radość Rubensa na podium! Wykonał fantastyczną pracę!!! Kapitalny kierowca!
aronek
06.07.2008 04:39
nom barichello byl dzis swietny, kubek też, szkoda że wypadł z toru, bo w stosunku do startu to awansował 7 pozycji i był 3.
buran
06.07.2008 04:39
wedlug mnie Braichello w tym sezonie popelnil tylko jeden bląd. w australii wyjeżdżając przy zamknietych boksach a tak to smialo powiem ze jest pilotem popelniajacym najmniej błędów
benethor
06.07.2008 04:16
a barichello nie jest:P
mkpol
06.07.2008 03:21
No sie kubek nie popisał dzisiaj. Ale tak czasem bywa. Niepopełnianie błędów jest nieludzkie, tak więc Robert udowodnił, że jest człowiekiem :-).