Hamilton gotowy na walkę o tytuł

Brytyjczyk twierdzi, że wyciągnął lekcję z błędów popełnionych w ubiegłym roku
10.10.0810:02
Mateusz Długasiewicz
2663wyświetlenia

Lewis Hamilton powiedział, że jest dużo lepiej przygotowany do wygrania mistrzostw świata w tym sezonie po tym, jak przyznał, że rok temu nie poradził sobie w najlepszy sposób z presją, jaka ciążyła na nim.

Brytyjski kierowca w debiutanckim sezonie w Formule 1 odgrywał kluczową rolę w walce o tytuł mistrzowski, aż do ostatniego Grand Prix w Brazylii, gdzie po pasjonującej walce ostatecznie przegrał jednym punktem z Kimim Raikkonenem, choć dwa wyścigi przed końcem sezonu miał 17 punktów przewagi nad Finem.

Hamilton przyznał w czwartkowy poranek na torze Fuji, że nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji, w jakiej znalazł się w poprzednim sezonie, ale teraz czuje się silniejszy, podczas gdy stara się zostać najmłodszym mistrzem świata w historii F1. Myślę, że w zeszłym roku byłem trochę młodszy i niezwykle podekscytowany faktem, że dopiero co wkroczyłem do świata Formuły Jeden. - powiedział Hamilton reporterom przed GP Japonii.

Tak wiele się działo, wszystkie te kontrowersje, i tak dużo miałem do nauczenia się. Prowadziłem tutaj, ale nie rozumiałem w pełni wyniosłości sytuacji, w której byłem - i z tego, co działo się wokół mnie oraz presji ciążącej na moich barkach. Podszedłem do tego najlepiej, jak umiałem, ale to nie wystarczyło. Wyciągnąłem lekcję z tych błędów i przybyłem tutaj w tym roku po wykonaniu wielkiego kroku w moim życiu osobistym i myślę, że jako kierowca bardzo wydoroślałem, wyciągając naukę błędów i ciężko pracując nad poprawą we wszystkich obszarach.

Hamilton, który przybył na tor Fuji z siedmiopunktową przewagą nad Felipe Massą na trzy wyścigi przed końcem sezonu zapewnia, że jest skupiony na walce o tytuł i jest gotowy jechać tylko po punkty, jeśli będzie taka potrzeba. Z doświadczenia z poprzedniego z sezonu wiem, że nie mogę skupiać się na zwycięstwie w każdym wyścigu, bo może źle odbić się to na mojej sytuacji w klasyfikacji kierowców. W tym roku jesteśmy skupieni na mistrzostwach i rozumiemy, że ważne jest dla nas kończenie wyścigów i zdobywanie punktów. W obecnym sezonie większy nacisk kładziemy na grę zespołową.

Brytyjczyk przyznał także, że przed najbliższym wyścigiem na torze Fuji jest bardziej zrelaksowany, niż w zeszłym roku. W poprzednim roku czułem pewną nerwowość, ale teraz w ogóle jej nie odczuwam. - powiedział Hamilton, który w zeszłym sezonie odniósł imponujące zwycięstwo w Japonii w bardzo mokrych warunkach.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

23
A.S.
10.10.2008 06:46
[ciach] Lewis do boju, pokaż czerwonym gdzie raki zimują. __________ bez takich tekstów. O wiele większe bzdury wypisywałeś ostatnio, a nikt się do Ciebie w ten sposób nie zwracał /// rafaello85
PPM
10.10.2008 05:28
"ale nie rozumiałem w pełni wyniosłości sytuacji" - chyba doniosłości?
MairJ23
10.10.2008 04:56
ja jestem za :) - kimi--->lewis (bum)
RubiKub
10.10.2008 03:21
Hm... Ponoć Kimi po zaprzepaszczeniu szans na obronę tytułu ma wspomagać Felipe... Nie widzę problemu, aby przez przypadek wyeliminował Ham'a w Japonii, przy wygranej Massy :-)
Andy Chow
10.10.2008 02:43
Gra zespołowa a to dobre pokazał na GP Niemiec jaka to gra zespołowa he he zobaczymy jak pojawi się trochę presji czy nadal będzie taki zrelaksowany
MairJ23
10.10.2008 02:35
W obecnym sezonie większy nacisk kładziemy na grę zespołową - czyste zarty :) szkoda mi HK. Denis wie jak poukladac druzyne - choz w zeszlym roku mial pewne problemy :P Mistrzeb bedzie ten co bedzie mial najwiecej punktow :P
marrcus
10.10.2008 02:01
Symulatory i wszytko jasne, to ide też posymulować, może coś jeszcze ze mnie będzie ;p
michal2111
10.10.2008 01:37
A ja uważam, że mistrzem powinien być ten, który ma najwięcej zwycięstw. Massa ma 5 zwycięstw, Hamilton 4. Oby to Massa zdobył tytuł.
NEO86
10.10.2008 12:43
W tym roku mistrzem powinien zostać Felipe i jemu będę kibicował nie tylko dlatego że Hamiltona nie lubię ale dlatego że Felipe uciekło dużo punktów a nie z winy jego tylko poprzez błąd zespołu albo defekt samochodu.
rafaello85
10.10.2008 10:20
michal5---> jeśli będzie miało dublet. Nie można tego stwierdzić z całą stanowczością. Chociaż ja też na to liczę:) Jeżeli w tym roku tytuł trafi w ręce Lewisa, to będzie o wiele, o wiele bardziej zasłużony niż gdyby go zdobył rok temu. Teraz nikt go nie faworyzuje. Brytyjczyk jest traktowany na równi z innymi.
dmaot malach
10.10.2008 10:18
@michael85 - kurczę, Sakonowi powinni sprawić takie symulatory, to rozjeżdżałby wszystkich. Ale skoro wg Ciebie czynnik ludzki nie jest częścią składową sukcesów Maka... hmmmm, z tego co się orientuję, posadzenie kierowcy za superhipersymulatorem wcale nie gwarantuje uzyskania zamierzonych efektów.
michal5
10.10.2008 10:16
tylko jak w Japonii ferrari będzie miało dublet i Massa wygra to Hamilton w GP chin będzie pod presja bo będzie miał tylko 3 pkt przewagi
michael85
10.10.2008 10:03
Hamilton nie ma nieprzeciętnego talentu tylko Dennis wkładał w niego nieprzeciętną kasę od kilku dobrych lat!Jego sekret to symulatory których inni kierowcy na oczy nie widzieli!
mrzaza
10.10.2008 10:02
No no, muszę powiedzieć, że Lewis pozytywnie zaskoczył mnie tą wypowiedzią. Bardzo go nie lubię, ale jeśli będzie w kolejnych wyścigach zachowywał się równie rozważnie, jak się wypowiada, to rzeczywiście pewnie zdobędzie ten tytuł. Jest pyszałkowaty i musiał minąć rok by przyznał się do błędów, które popełnił pod koniec poprzedniego sezonu, ale jeździ bardzo dobrze, ma dobry samochód, jak się nie zgotuje w ostatnich wyścigach i nie będzie robił błędów to pewnie wygra,
M4tti
10.10.2008 09:41
@ pasior - sumarycznie postoje Massy w GP Brazylii w 2007 były o 1 sec dłuższe od Kimiego, Ale jeśli dla Ciebie ewidentnym przytrzymywaniem jest 0,8sec na 2 pitstopie to sorry... Sam nie wiesz ile miał paliwa Massa na starcie więc postój 3 kółka przed Kimim musiał być troszke dłuższy. Boisz się przyznać że rozwiązali to tak jak wymagała sytuacja... Ciągle jednak twierdze iż Felippe by wygrał na pewno ten wyścig ale to już inna sprawa - to samo będzie w tym roku, jeśli nie popada - Massa na pewno będzie bardzo silny na Interlagos. Hamiltona podziwiam tylko za talent, który jest nieprzeciętny - za nic więcej.
michal5
10.10.2008 09:41
też nie Lubie Hamiltona ale jeśli wygra to moim zdaniem niezasłużenie bo maki to złodzieje wykradli dane Ferrari i teraz maja dobry bolid
beekeeper
10.10.2008 09:21
też nie kocham LH, ale jeśli wygra to moim zdaniem zasłużenie. w zeszłym sezonie można było mieć pretensje o faworyzowanie, w tym nie ma już tego argumentu. Prowadzi w WDC sprawidliwie.
DarkArt
10.10.2008 09:18
Mimo antypatii do Hamiltona nie bede plakal jesli zdobedzie tytul. Widac, ze ma talent...
bicampeon
10.10.2008 09:12
Oby Glock spełnił swoją obietnicę daną Hamiltonowi po GP Włoch :) Ostatnio stwierdził, że swój plan na ten rok już wypełnił, to co by mu zaszkodziło.
Szkot
10.10.2008 09:05
Jeśli on - odpukać! - wygra to ja się załamię psychicznie :/
pasior
10.10.2008 09:03
michael85 jakie perfekcyjne tankowanie. Massa ewidentnie przytrzymany w boksie żeby na torze nie było widać ze team orders
michael85
10.10.2008 08:46
@Virescens Zależy na jakim torze. Ferrari miało trochę więcej problemów technicznych. Massa może jeszcze rozwalić Hamiltona! Co do samego LH to rok temu miał większą przewagę i też pamiętam te teksty: "wiemy co zrobic żeby wygrać...", "wygramy..." itp itd. A później taki cyrk odstawił, że aż cieżko było oczom wierzyć w to co sie działo i jak pięknie Ferrari rozegrało start oraz perfekcyjne tankowanie Kimiego.
virescens
10.10.2008 08:34
Ferrari powinno zacząć szukać kierowcy który byłby w stanie wygrywać z Hamiltonem. Wstyd będzie jeśli zespół który ma najszybszy bolid nie zdobędzie mistrza nawet zespołowo.