Ferrari nadal jest w tyle z pracami nad KERS
Aldo Costa: "Powiedzmy, że chciałbym mieć już wypróbowany nasz system na torze"
13.10.0813:54
3675wyświetlenia
Dyrektor techniczny Ferrari - Aldo Costa twierdzi, że zespół z Maranello nadal spóźnia się z rozwojem systemu odzyskiwania energii kinetycznej. KERS zostanie wprowadzony do Formuły 1 od sezonu 2009, jednak kilka zespołów ma problemy z opracowaniem tego systemu, nie mając wcześniejszego doświadczenia z tą technologią.
Zapytany przez włoską Gazzetta dello Sport, jakie jest największe wyzwanie związane z przyszłym sezonem, Costa odpowiedział:
KERS, ponieważ jest to technologia, której nigdy wcześniej nie stosowaliśmy, ale prowadzimy także bardzo intensywne prace nad aerodynamiką. Nie mogę zaprzeczyć, że trochę się spóźniamy. Powiedzmy, że chciałbym mieć już wypróbowany nasz system na torze.
Włoch dodaje:
Mamy sporo do zrobienia, ale mało czasu. Nawet jeśli mamy dwa tygodnie więcej (do rozpoczęcia sezonu) niż ostatnio, to musimy podporządkować się harmonogramowi grupowych testów. Będą testy w połowie stycznia i nie możemy ich przegapić. Ze względu na obecną walkę o tytuł przeznaczyliśmy wiele zasobów na F2008 i teraz znaleźliśmy się w pilnej potrzebie nadrobienia tego. Większość części jest już w produkcji, a KERS jest na warsztacie.
Costa powiedział też, że wygląd przyszłorocznego samochodu będzie bardzo różnił się od obecnego ze względu na radykalne zmiany w aerodynamice.
Przednie skrzydło będzie uderzająco inne, gdyż będzie tak szerokie, jak przednia oś. Wiele z nich będzie odpadać, jako że będą przesłaniały przednie koła i łatwiej będzie je zgubić podczas kolizji. Poza tym tylne skrzydło będzie węższe i wyższe, karoseria będzie gładsza i bardziej zwarta, ponieważ nie będzie już takiej wolności w dodawaniu elementów aerodynamicznych, jak obecnie. To zmusiło nas także do przeprojektowania układu chłodzenia.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE