Odwilż w zamrożeniu silników

Renault, Honda i Toyota będą mogły prawdopodobnie wprowadzić ulepszenia
13.10.0812:35
Łukasz Godula
4525wyświetlenia

Renault F1 Team i Honda Racing F1 potwierdziły, że będą wśród zespołów dopuszczonych do możliwości dokonania poprawek wydajności w swoich silnikach przed sezonem 2009.

FIA zadeklarowała, że producenci będą mieli możliwość 'wyrównania osiągów silników' w związku z zaistniałą sytuacją, gdzie pomimo przepisów o zamrożeniu specyfikacji niektóre jednostki napędwowe V8 zaczęły odstawać od reszty w tym roku.

Będziemy musieli przedstawić FIA projekt wszystkich zmian, które chcemy wykonać, a oni będą musieli go zaakceptować. - potwierdził Flavio Briatore z zespołu Renault w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety El Pais. Warto dodać, że FIA zastrzegła, iż dopuści wyrównanie osiągów silników tylko wtedy, jeśli wprowadzone zostaną cięcia kosztów od roku 2010.

Dyrektor generalny zespołu Hondy - Nick Fry wyjaśnia, że tylko niektórzy producenci dostaną zielone światło na dokonanie zmian. Dla niektórych, jak McLaren, Ferrari czy BMW jest to prawdopodobnie niekonieczne, ale tak, mogę potwierdzić, że Honda będzie mogła to zrobić. Uważa się, że Toyota jest kolejnym konstruktorem, który dostanie zgodę do poprawienie wydajności silnika.

Briatore, który argumentuje, że Renault traci co najmniej 30 koni mechanicznych do niektórych producentów po zamrożeniu silników, tłumaczy: Jest oczywiste, że nie będziemy mogli zmienić koncepcji silnika, ale możemy zmodyfikować niektóre części wewnątrz. W tym roku jesteśmy zespołem, który wykonał największy postęp z samochodem. Z poprawą naszego silnika, w roku 2009 będziemy posiadali świetny pakiet.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

27
Piter
14.10.2008 08:58
nieprawdopodobne, jak FIA nieradzi sobie z pilnowaniem zamrożenia silników to niech zrezygnuje z tego przepisu, a takie wyrównanie osiągów jest niesprawiedliwe, nieuczciwe, głupie i dodam bezczelne! ...i faworyzuje wybrane zespoły! Wstyd!
kobziak
14.10.2008 06:46
A jak dla mnie cala idea zamrozenia silników jest kiepska. W koncu silnik o wielu sprawach decyduje i zamorzenie w duzej mierze determinuje pozycje teamow na kilka lat - gdzie tu miejsce na rozwój i zmniejszanie przewagi. Jeśli FIA chce ograniczać koszty to moze lepiej niech wprowadzą limity kwotowe - tyle i tyle rocznie mozecie wydac na rozwój silnika, tyle na aero itd. Wszystko niech sprawdzają niezalezni audytorzy. Co wy na to?
rafaello85
13.10.2008 09:42
Homologacja silników jest fikcją. Niby zatrzymano ich rozwój, a mimo to kilku sprytniejszych producentów znalazło sposób jak to obejść. Tym mniej sprytnym FIA otwarcie pozwoli to zrobić...
raafal
13.10.2008 07:54
Jeśli taka będzie decyzja, to będzie bardzo niesprawiedliwa, albo wszyscy mogą modyfikować, albo nikt.
Jędruś
13.10.2008 07:13
No i bardzo dobra decyzja FIA. Być może Ferrari wcale w przyszłym sezonie nie będzie miało najmocniejszego silnika. Jeśli Renault, Honda i Toyota zmodyfikują swoje jednostki napędowe to z pewnością będą szybsi. Jednak z pewnością Ferrari i Mclaren też będą się ubiegać o ów pozwolenie. BMW też nie pozostanie bierne :D
noofaq
13.10.2008 06:12
może róbmy balast - tyle kg i le punktów zdobyło sie w sezonie do tej pory :|
Huckleberry
13.10.2008 04:19
najlepiej niech zrobią licytację - ten kto da więcej bierze mistrzostwo konstruktorów, a z kierowców głosowanie wśród internautów ;P
zbig52
13.10.2008 04:04
FIA jak mama wszystko wie co najlepsze,komu odjac punkty, komu dodac, kogo ukarac a kogo nie i kto ma byc mistrzem a kto nie.
noofaq
13.10.2008 03:50
krystian77: powód może być też inny... Renault posiadając słabszy silnik może dawać ustawienia aero które dają mniejszy docisk (i równoczęsnie większą Vmax) ale kosztem prowadzenia..
bicampeon
13.10.2008 03:26
Skoro FIA wyznaczyła tych producentów, to widocznie oni mają słabsze silniki, bo od tak sobie nie wybierała.
krystian77
13.10.2008 03:19
Oceniając poprzedni sezon a nawet niektóre wyścigi obecnego sezony byłem pewien że to właśnie RENAULT ma mocniejszy silnik niż BMW.(o ile mnie pamięć nie myli SPA 2007. Kubica tracił na prostej to co odrobił w krętej części toru do KOValainena).
bicampeon
13.10.2008 02:59
FIA dobrze wie, jaki silnik ile koni ma, to nie są mistrzostwa podwórkowe by 'zarządzający' nie wiedzieli o takich rzeczach
bolekse
13.10.2008 02:31
oh ludzie, FIA wie dobre jaki silnik jaka moc osiaga bo przecież je kontroluje wiec to nie ma nic wspolnego z aero...
SpeedyGonzales
13.10.2008 01:50
dla mnie bez sensu;/ Te 3 zespoły mogą a BMW nie, choć ma słabsze silniki od Ferki czy McLaren'a. Oprócz tych trzech zespołów skorzysta też RedBull i Williams.
barteks2
13.10.2008 01:42
Dokładnie! Skąd oni nivy wiedzą, który silnik ma ile koni???
Mexi
13.10.2008 01:28
Nom, dla mnie mogą zrobić ograniczenie jak w WRC: przy x rpm ma być tyle a tyle KM. Powyżej nikogo nie obchodzi co się dzieje :D I kręcimy silniki powyżej 20rpm :]
noofaq
13.10.2008 01:16
szczerze wolę już w takiej sytuacji identyczne silniki... mozna rozwiązać to prosto - robię dobry silnik i tragiczną aero.. jestem nisko w klasyfikacji dostaję pozwolenie na kolejne wzmocnienie silnika.. wtedy wrzucam dobre aero i tyle mnie widzieli... jak sprawdzą czy honda ma do bani silnik czy po prostu nie umieją aero zrobić? :| chore... albo wszyscy albo nikt..
Gorbi
13.10.2008 01:02
Ograniczenie mocy maksymalnej do ściśle określonej wartości, jak w WRC, to moim zdaniem dobry pomysł. Byłaby szansa na zatrzymanie producentów samochodowych w F1. Tylko, jeśli zmiany zmiany w aero nie ułatwią wyprzedzania, to obawiam się, że procesje będziemy oglądać jeszcze częściej, niż w tym roku.
DCC
13.10.2008 01:01
Śmierdząca sprawa. Czyżby ktoś z FIA dostał w łapę?
bicampeon
13.10.2008 12:52
No chyba na oko nie będą podciągać osiągów tych silników. FIA wie o ile można i będzie tego pilnowało. Jak moce będą wyrównane to walka będzie jeszcze bardziej zacięta, dzieki czemu pomysł Pana Berniego z identycznymi silnikami będzie miał mniejsze szanse na wejście w życie, chociaż i tak nie wiem czy w ogóle ma szanse aby go wprowadzić.
wartek
13.10.2008 12:21
dziwne to jest. sprawiedliwe byloby tylko wtedy, kiedy wzieliby wszystkie silniki na hamownie i zbadali ktory jaka ma moc i ktora firma o ile moze ja podniesc. mogliby zrobic ograniczenie mocy, jak w WRC maja do 300KM. ustalic jakas bariere i sprawdzac silniki co jakis czas. w innym przypadku widze tu niezle halo, bo np bmw zawsze ma slabe vmax wiec bycmoze nie ma najmocniejszego silnika, a jesli to zielone swiatlo beda przyznawac tak jak sie na to zanosi, ze pod wzgledem sytuacji w klasyfikacji czyli renault toyota i honda to bedzie maksymalna porazka
im9ulse
13.10.2008 12:01
skoro HONDA ma na tym skorzystać jestem na TAK !
blader
13.10.2008 11:45
Ciekawe na jakiej podstawie zespoły sądzą, że ich silnik jest słabszy od innych. Przecież nie znają dokładnych osiągów i parametrów silników innych zespołów tylko swoich.. Nie wierzę, że Renault było w stanie wygrać 2 ostatnie wyścigi z silnikiem słabszym o 30 KM od reszty:/
ICEman
13.10.2008 11:37
moce silników powinny zostać ujawnione FIA powinna wziąść wszystkie jednostki napędowe na hamowanie i zobaczyć jaki silnik rozwija największą moc i wyznaczyc maxymalną granice w rozwijaniu mocy a nie jakieś tam zamrożenie
Maraz
13.10.2008 11:13
Jeśli będzie to za zgodą FOTA, to znaczy że większość producentów się z tym zgadza i nie widzę problemu. A co do "wypracowanej ciężką pracą przewagi", to nie da się ukryć, że było to wykorzystywanie luk w przepisach i działanie wbrew idei zamrożenia silników. Według regulaminu dopuszczalne są tylko zmiany mające na celu usunięcie jakichś problemów z niezawodnością lub zmniejszenie kosztów produkcji - ci, którzy poprawili osiągi zdołali "oszukać" FIA, że ich zmiany nie poprawią osiągów :)
Piotrek15
13.10.2008 11:03
ekhem? z jakiej racji? niby lepsze to niż jednakowe silniki, ale...
kaziktom
13.10.2008 10:57
to jakiś absurd, co to ma być... jedni głowili się przez cały sezon, wydawali grubą kasę na badania, żeby w ramach zamrożonej konstrukcji silnika podkręcić i wyśrubować co się da w ramach ograniczonych, ale dozwolonych możliwości. Inni (np Renault) potraktowali zamrożenie dosłownie, odpuścili zupełnie sprawę i przerzucili zasoby finansowe i ludzkie na inne dziedziny rozwoju- ich sprawa! A teraz ci drudzy dostaną fory i bezkarnie wprowadzą ulepszenia w swoich silnikach!!! A ci pierwsi zakaz- dlaczego??!!- bo wypracowali ciężką pracą przewagę w trakcie sezonu? to się nazywa fair play...